reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czy są na forum przyszle mamy z Piły???wlkp??

A co trzeba zrobić z tymi kodami z pampersa ....co trzeba żeby była mozliwoś cwymiany bo my używamy p[ieluszek i chusteczek z pampersa i jakbym wcześniej nie wyrzucała to trochę by tego było a teraz też mam już 4!
 
reklama
Olu, no Pani Renatka nie nalezy do najmilszych osob. Potem na oddziele byla juz nieco inna, choc ma specyficzny sposob bycia, ale wtedy nad ranem...wiecie,\czlowiek w strachu, a ona z takimi textami jakimis jakby natreci jej sie na glowe zwalili...a Pania Wasilewska nie mialam do czynienia, ale wiem ze ja wychwalacie :)

o co chodzi z pampersami tez nic nie wiem :)

pzdr
 
Cześć. Jestem nową forumowiczką na tym właśnie forum. O tym forum dowiedziałam się od twojego męża Olu. I cieszę się, że będę mogła wymieniać z wami doświadczenia. Pochodzę ze Złotowa więc do Piły mam bardzo blisko. Niestety obecnie nie bywam zbyt często a to za sprawą mojej córci, która 14-go kończy 3 miesiące.

Basoni czy my nie spotkałysmy się na forum gazeta.pl?

Wy znacie się już bardzo dobrze z tego co zdążyłam wyczytać, ale muszę jeszcze nadrobić zaległości w historii tego watku. Jak tylko moja córcia mi na to pozwoli cofnę się w czasie.
 
Mola, witam serdecznie :):) Fajnie, że się zjawiłaś - jak Twoja córeczka? O ile dobrze pamiętam, miała mieć na imię Maja...? Czy tak ją nazwaliście? Zaglądaj tu do nas i pisz jak najczęściej!


Ewunia, no właśnie ja też wyrzucałam kody, więc jak tylko dostałam reklamówkę, to Wam napisałam. Wy też na pewno dostaniecie taką broszurkę (dostawałyście w szpitalu takie zestawy gadżetów dla dzidzi i reklamówek, prawda? I tam się podawało adres... no i po jakimś czasie zaczynają przysyłać różne materiały). Kody należy wysłać z kuponem właśnie z takiej reklamowej broszurki od Pampers - do mnie dotarła, gdy Maksik skończył już 2 miesiące, więc pewnie jeszcze poczekacie troszkę.

Pozdrowienia - już z Warszawy :) Niesamowite uczucie wejść do własnego domu po 5 miesiącach nieobecności!!
 
czesc dziewczyny!
Gratulacje Magi  ;D moje rozwarcie szlo podobnie jak u Ciebie, z ta roznica, ze nie mialam ekspresowego happy endu, a raczej mozolna prace przez dlugie godziny z oksytocyna :) na szczescie teraz juz wszystkie mamy TO za soba  ;D Magi napisz jeszcze ile Oliwia mierzya i wazyla :)
z tym niespokojnym snem Marysi lekarka stwierdzila, ze to moze byc od nietoerancji pokarmow przeze mnie zjadanych...moze jednak tak jak w Waszym przypadku Olu, malej przejdzie niedlugo...mam nadzieje, bo inaczej sie wykoncze  ;D a z innych rewelacji od doktorki to musze odstawic sok jablkowy...masakra...moge za to od czasu do czasu zjesc sobie plasterek zoltego sera  ;D poza tym to Marysia prawidlwo sie rozwija, a katarek to od suchego powietrza w domku.
witam Cie mola :) niestety Marysia nie pozawala mi juz wiecej nic napisac...musze znowu otworzyc bar  ;D
pozdr
 
Massandro otwieraj bar jak najczęściej. Ja niestety karmię moim mleczkiem ale tylko z butelki. Tak się załatwiłam. Następnym razem (o ile takowy bedzie) nie dam się tak załatwić. Brakowało mi pokarmu więc dla zwiekszenia laktacji odciagałam pokarm laktatorem i potem podawałam to mleczko z butli. I nastapiło najgorsze. Nie chce ciagnąc cyca, bo za wolno leci. Próbowałam jakoś na śpiocha karmić ale niestety płacz i histeria. Tak mi szkoda i przykro, że nie karmię bezposrednio z piersi. Ale tak długo jak bedzie to możliwe to będę odciagać pokarm, bo on jest najlepszy.

Olu faktycznie moja córcia ma na imię Maja. Jest kochaniutka. A urodziłam krótko przed tobą bo poród miałam wywoływany 14 dni po terminie i tak jak Massandra walka z oksytocyną przez dwa dni bo nie chciało "ruszyć". :(W sumie to rodziłam 20h więc zazdroszę dziewczynom, które miały poród ekspresowy.

Co do ulotki to ja dostałam ale dopiero jak zadzwoniłam pod warszawski numer telefonu i potem mi przysłali. Ale, że wiedziałam o promocji wcześniej to zbierałam już kody i jakieś dwa tygodnie temu wysłałm wszystkie uzbierane kody na zabawkę. Mam nadzieję, że na świeta dotrze i mała będzie miała prezent pod choinkę.

Olu a czy takie życie na dwa domy nie jest męczące? Jak sobie pomyśle o pakowaniu malucha na wyjazd gdziekolwiek to już mi się odechciewa. No i ta podróż... Jak jeszcze maluch śpi to pół biedy ale jak marudzi. Mam nadzieję, że Maksio w trakcie podróży jest grzecznym chłopczykiem.
 
U mnie konradek też bardzo niespokojnie śpi - strasznie jęczy , pręży się przebudza i zaczyna płakac - słychać jak puszcza bonieczki i lekarz i położna powiedzieli ze to przez to!!!ale to jest okropne uczucie jak widze jak mój synus tak stęka i sie męczy prawie cała noc!no i ja tez mam sen z głowy. Mi kazali pić właśnie sok jabłokowy!!!!ser tez pozwolili jeśc ale umiarkowanie!dziś mały miał badany moc - wszystko z nim w porządku!Pierwsze szczepienie w przychodni w nowym roku !!!pozdrawiam
 
Basoni, dopiero teraz przeczytałam dokładnie Twój post - straszne rzeczy :(:( Dobrze, że to "tylko" anemia - na pewno wszystko będzie w porządku!!

Mola, bardzo długi miałaś poród, ojej :( Tomasz na podstawie Twojej sytuacji prognozował, że i ja pochodzę ze 2 tygodnie po terminie, czym doprowadzał mnie do szału, bo już tak bardzo chciałam urodzić ;)
Życie na dwa domy jest faktycznie męczące - chociaż ostatnio siedziałam cały czas w Pile, ale gdy byłam jeszcze w ciąży, to w lecie dość często kursowaliśmy do Warszawy - i już pakowanie się we 2 było wystarczająco męczące. Teraz jeszcze wielka torba dla Maksia, jego wózek, który zajmuje pół bagażnika.... To jego pierwsza podróż, zniósł ją bardzo dobrze. Spał prawie cały czas, czasem otwierał oczka, trochę się pouśmiechał i znów zasypiał. Przed samą Warszawą zrobił się już głodny.
Chociaż to męczące, to będę się starała bywać tutaj w miarę regularnie, odwiedzić rodzinę, znajomych, pójść do "naszej" pizzerii, zrobić zakupy w "moich" sklepach, itd. No i co najważniejsze, nie siedzieć sama w Pile, bo to było najgorsze. Teraz już w opanowałam "obsługę" dziecka i rozumiem jego sygnały, ale na początku zdarzało mi się zostać z nim sama na kilka dni, i to potrafiło być naprawdę ponad moje siły.
Ja też ściągałam dość sporo pokarmu, żeby pobudzić laktację, ale niestety wtedy właśnie zaczynałam mieć mniej pokarmu (trochę dziwne, jednak dziecko samo mi lepiej pobudza produkcję) i zaczęłam dokarmiać sztucznym. Teraz staram się jak najwięcej karmić prosto z piersi, odciągam wieczorem, gdy Maksio już zaśnie (a śpi całą noc, więc wolę się położyć spać "na pusto"). Jemu jest całkowicie obojętne, co je i czy z butelki czy z piersi. Udało mi się ograniczyć dokarmianie z 2 butelek do 1 dziennie :)

Ale się rozpisałam - lecę, bo Tomasz lula dzidziusia i trochę mu nie wychodzi. Zresztą Maksio ostatnio zasypia ok. północy, więc jeszcze z nim posiedzimy pewnie... Pozdrowionka dla wszystkich!
 
Troszkę się tu ożywiło, pewnie mamusie mają więcej czasu w sobotę.
Piszę po kolei bo się pogubię.

Pieluszki - zaeksperymentowaliśmy z biedronkowymi wychwalanymi Dada, ale rozmiarówka jest zbyt szeroka i trochę śmierdzą chemią, teraz używamy pieluch z Rossmana i czasem tetry. Ztych rossmanowskich jestem zadowolona, dobrze chłoną, na plecach mają gumkę i rzepy zamiast pasków z klejem, więc się nie przyklejają do nóżek i są tańsze od Pampersów. Polecam.

Cześć Mola rzeczywiście spotkałyśmy się na forum starających się. Chciałoby się powiedzieć jaki ten internet mały. Dobrze że napisałaś o przyzwyczajeniu do butli. Chciałam też odciągać w ciągu dnia bo wieczorami mały tak ciągnie że cycki nie nadąrzają produkować, a na dodatek suseł śpi w nocy coraz dłużej i bałam się że dłgie przerwy w karmieniu zmniejszą laktacje.

Co do położnych to na Izbie przyjęć byłam 2 razy i okazywało się że później panie były o wiele milsze. Może one nie lubią tej papierkowej roboty. Ja z p. Gilewską nie miałam okazji się spotkać.

Massandro położna środowiskowa mówiła mi że noworodki śpią bardzo niespokojnie z również z powodu niedojrzałości układu nerwowego i z czasem się uspokajają. Ja już naszą kwękałkę słyszę wyłącznie nad ranem jak produkuje co nieco.

Olu zaglądaj tu koniecznie. Napisz jak u Ciebie z pokarmem od kiedy Maksiu przesypia nocki.

Zapomniałam napisać że przyczyną anemii może być w naszym wypadku konflikt w ramach grup głównych. We wtorek powtarzamy badania zobaczymy czy się nie pogarsza. Przez to wszystko na razie nie możemy się zaszczepić, a ja już kupiłam szczepionkę skojarzoną.

Wszystkim życzę miłego weekendu.
 
reklama
Do góry