Magi, teorie co do zachowania Maksia są trzy (od dwóch położnych i lekarki
): 1. nie dojada i płacze z głodu 2. jest leniwy i nie chce mu się porządnie ssać (to akurat jest prawda...) 3. je zbyt dużo i dlatego ciągle mu się ulewa. Przetrzymywać jego płaczu nawet nie próbowałam, bo on tak okropnie płacze, że boję się, że mógłby wpaść w bezdech. Staram się wziąć na ręce, uspokoić i położyć - ale to syzyfowa praca ![Wink ;) ;)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Od wczoraj wieczór pojawiło się jednak światełko w tunelu - mały śpi po jedzeniu i nawet można go samego zostawić (tzn. żeby sobie sam poleżał np. na kocyku i pooglądał świat) na jakiś kwadransik. Nie wiadomo, skąd ta zmiana - ja nawet stwierdziłam, że skoro mały i tak ciągle marudzi, to nie będę się aż tak strasznie przejmować dietą, bo gorzej to chyba nie będzie, zjadłam sobie porządne spaghetti z sosem pomidorowym i tuńczykiem - a tu właśnie Maksio tak mnie zaskoczył. Aż się boję pomyśleć - ale może znów będzie taki grzeczniutki?? Może przez te dwa tygodnie miał po prostu jakieś większe zapotrzebowanie na jedzonko, czy coś w tym stylu?
Basoni, a ja tam mam nadzieję, że już urodzisz
I trzymam kciuki, żeby było lekko i szybko ![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Pozdrowienia dla wszystkich!!
Od wczoraj wieczór pojawiło się jednak światełko w tunelu - mały śpi po jedzeniu i nawet można go samego zostawić (tzn. żeby sobie sam poleżał np. na kocyku i pooglądał świat) na jakiś kwadransik. Nie wiadomo, skąd ta zmiana - ja nawet stwierdziłam, że skoro mały i tak ciągle marudzi, to nie będę się aż tak strasznie przejmować dietą, bo gorzej to chyba nie będzie, zjadłam sobie porządne spaghetti z sosem pomidorowym i tuńczykiem - a tu właśnie Maksio tak mnie zaskoczył. Aż się boję pomyśleć - ale może znów będzie taki grzeczniutki?? Może przez te dwa tygodnie miał po prostu jakieś większe zapotrzebowanie na jedzonko, czy coś w tym stylu?
Basoni, a ja tam mam nadzieję, że już urodzisz
Pozdrowienia dla wszystkich!!