reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czy są na forum przyszle mamy z Piły???wlkp??

reklama
Dzięki dziewczyny za rady o wózkach. My wczoraj właśnie dokonaliśmy zakupu pojazdu z firmy Jędroch. Jest bardzo wygodny i nie taki ciężki, bo waży 16,9 kg.
 
Wreszcie udało mi się znaleźć chwilkę na BB :-)
Magi już pisała na temat naszego spotkania, a ja dodam, że Oliwka jest śliczna, ma bardzo delikatne rysy, piękne długie włosy i jest bardzo słodka i milutka - prawdziwa Lady! Maksio chyba zakochany ;-)

Moniko, mam nadzieję, że będziesz zadowolona z wózeczka, masz może jakiś link, gdzie znajduje się jego zdjęcie? Jestem ciekawa!

Ja rodziłam w Pile i jestem ogólnie zadowolona, mimo tego, że szpital dość stary i "siermiężny" (mieli robić remont już w ubiegłym roku, nie wiem, czy coś z tego wyszło). Obsługa była bardzo dobra - pielęgniarki, położne, lekarze w porządku. Czysto. Jedzenie słabe ale to chyba wszędzie. Niestety nie dają do porodu naturalnego znieczulenia z/o (dają w Trzciance, gdzie podobno jest bardzo ładnie, nowocześnie i personel super). Ja miałam poród kleszczowy, i odbierał go akurat lekarz, który nie był specjalnie sympatyczny (chyba jako jedyny).
Jedyny problem z moim rodzeniem w Pile polegał na tym, że zostałam nieładnie "załatwiona" przez położną, do której chodziłam do szkoły rodzenia. Koniecznie chciałam, żeby była ze mną przy porodzie (załatwiałam to "prywatnie"), minął mi termin, a ona miała za parę dni wyjechać na tydzień. Umówiła się ze mną na masaż szyjki w szpitalu (już chyba trzeci czy czwarty) i - w ogóle mnie o tym nie informując - podała mi żel z prostaglandyną wywołujący poród, po czym wypuściła mnie do domu.... Na szczęście skurcze (od razu potwornie silne i bolesne) zaczęły się w domu, a nie na zakupach, gdzie nieświadoma pojechałam.... Ale to chyba nie stanowi o wartości samego szpitala.
Teraz już bym się nie umawiała na poród z konkretną położną, bo w sumie wszystkie, które poznałam były bardzo miłe. Myślę, że tę konkretną panią trochę poniosła chęć dodatkowego zarobku.

Pozdrowionka dla wszystkich!
 
Moniko, jak tam przemyślenia na temat szpitali? Ciekawa jestem, czy już się na któryś zdecydowałaś (chociaż jeszcze masz sporo czasu).

A co tam u pozostałych mamuś? Jak dzieciaczki?
Moje "maleństwo" wyrosło z pierwszych "prawdziwych" butów w rozmiarze 21. Jeżeli dalej tak będzie rósł, to kupione dla niego buty zimowe 23 nie przetrwają całego sezonu. Trochę mnie zaskoczyło to tempo wzrostu hihi
 
Ola K. teraz w sobotę mamy jechać ze szkoły rodzenia do naszego szpitala, żeby zobaczyć jak to wygląda i porozmawiać z tamtejszymi położnymi. Słyszałam o szpitalu w Trzciance, że jest taki dobry, ale nie wiem jakbym miała się tam dostać, bo nie jesteśmy zmotoryzowani. A o naszych położnych słyszałam wiele niedobrego, także zobaczę jakie odniosę wrażenie jak sama się z nimi spotkam.
 
Moniko, wózeczek bardzo ładniutki - niech się dobrze sprawuje!!

Przedostanie się do szpitala w Trzciance, jak będziesz miała skurcze albo odejdą Ci wody - to faktycznie może być problem, jeżeli nie macie auta, ale może ktoś z rodziny mógłby w takiej sytuacji pomóc?

Pozdrowionka!
 
Co u Was słychać, mamusie obecne i przyszłe?

Postanowiłam napisać parę słów, a może ktoś się odezwie?

Maks najwyraźniej sam dojrzał do tego, żeby zacząć samemu zasypiać (wieczorem, bo w dzień jest z tym niezła jazda). Wystarczy, że w miarę uspokojonego wkładam go łóżeczka, siedzi sobie, a potem kładzie się do przodu, buzią na kołderkę i tak zasypia. Później wystarczy go odpowiednio ułożyć, przykryć i śpi. Oczywiście czasem sobie ryknie, i wtedy jest chwila tulenia, ale i tak jak dla mnie zakrawa to na cud, bo już myślałam, że będę go lulać jeszcze jako przedszkolaka. ;-) Pewnie dla większości z Was to żadne osiągnięcie, a wręcz norma, ale dla mnie wielka radość. No i najważniejsze obyło się bez histerii i drastycznych scen. Oby tak dalej!

Poza tym w domu wszyscy pogryzieni, bo wychodzą mu dwie nowe czwóreczki. Łącznie jest już 11 zębów, mały rekinek.

pozdrawiam!
 
reklama
Moniko, ja rodziłam w Pile :-) choc absolutnie zarzekałam sie, ze do Piły nie pojde - mialam zamiar rodzic w wodzie w Trzciance. Los zdecydował inaczej, nieoczekiwanie dla wszystkich, o 3 w nocy odeszły mi wody i spanikowałam - pojechałam do Piły, zeby szybciej. Przyjecie wspominam niemile, przyjmowała mnie Renata Gilewska, właściielka zreszta szkoły rodzenia, okropność. Po porodzie, juz na oddziele, zachowywała sie juz lepiej, ale poczatek byl okropny. Natomiast rodzac miałam super położna, Pani Jola Wagner sie mna opiekowała i jest to super połozna i uwazam za krzywdzace gadanie, ze polozne tam sa do kitu. Inna polozna ktora tez byla na dyrzuze tez była bardzo fajna. Mialam widocznie to szczescie, ze trafilam na takie kobiety, Pani Joli jestem absolutnie wdzieczna do konca zycia i chcialabym, zeby byla przy mnie kiedy przyjdzie mi rodzic drugi raz :tak:Na odziale bylo ok, wykupilam sobie sale jedynke, jakos nie narzekam na obsluge. Chyba wreszcie zrobili ten remont, ciekawa jestem jak to teraz wyglada, planowany był niezły wypas ;-)

Wszystkiego dobrego dla naszych wszystkich roczniaczków!
 
Do góry