reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czerwiec 2013

Bio oil jest naprawde dobry i wydajny. Stosowalam praktycznie cala ciaze i zero rozstepow :)
Miktotko - a Ty odciagasz pokarm i karmisz butelka??
Kurcze ja mam reczny laktator aventu i uzywaz sporadycznie, ale boje sie czy moje piersi na nim nie ucierpia...

Ale jest zla na mojego E. W tygodniu po pracy spedza z Malym pare godzin i to rozumiem, bo praca. ALe odkad sie urodzil zawsze w sobote czy niedziele "cos" jest do zalatwienia i nie ma go pol dnia, a ja sama znowu siedze :crazy:

Juz zaczynam miec dosc takiego uwiazania. Tzn nie dziecka, ale tego ze karmiac piersia nigdzie ruszyc sie nie mozna. Bo nie bawi mnie w srodku miasta wyciagac cycucha na wierzch i karmic....a jak odciagne i wezme , to nie bedzie za zimne czy cos??? A oczywiscie slubny nie rozumie ze mi ciezko i uslyszalam, ze przeciez wyjdziemy na spacer pozniej. Ale to nie to samo pokrecic sie po uliczkach , co pojsc i wreszcie cos kupic samej...

Smile - widze, ze nasteopna zaopatrzylas sie w mm w razie "W". Moje nadal stoi nieodpakowane
 
reklama
gosiaczku dokładnie tak jak piszesz- odciągam, do butli i dla Małej - przy piersi bardzo łapczywie je i strasznie powietrze łyka, a przy problemach brzuszkowych jeżeli taki system ma pomóc, to nie zostaje mi nic innego jak ściągać. Ja też mam laktator z aventu ręczny, nie narzekam. Już w szpitalu mi się przydał - wyciągnęłam nim prawą brodawkę, bo płaska była i Maleńka nie mogła złapać

Mnie po ciąży został jeden rozstęp. Nie będę nad nim zbytnio ubolewać, potraktuję go jako pamiątkę :-D

Obiad się robi, córcia nakarmiona, poleżałyśmy na brzuszku, a teraz śpi. A ja oglądam Marthę na kuchnia+, jak za dawnych czasów:-D
 
hej!jestem mamą prawie 2-letniego Jasia i 3- tygodniowej Julianny.Podczytuję Was czasami,ale czasu brakuje,żeby się udzielać:-(...do mam,których dzieci są karmione mm -spróbujcie Hipp Combiotic,polecam to mleko,mojej małej przestały dokuczać zaparcia,kolki.Generalnie skończyły się problemy brzuszkowe i jest duużo spokojniejsza.Na początku dostawała Bebiko i kupka była raz na 3 dni!oczywiście okupiona wysiłkiem,płaczem i bezradnością.Zazwyczaj kończyło się na czopku glicerynowym,bo już brzuszek był wielki jak balon a ja ledwo żyłam od jej płaczu,histerii...więc za radą położnej kupiłam inne mleko,no i stał się cud...kupka poszła jak trzeba,Julianka zasnęła i po kłopocie.Jesteśmy na tym mleku od tygodnia i mogę z czystym sumieniem je polecać.Staram się małej dawać też mój pokarm,ale jest go na tyle mało,że muszę ją dokarmiać.Pozdrawiam Was serdecznie i życzę samych spokojnych dni i nocek,cierpliwości i wypoczynku:-)
 
Mikoto – u nas po wczorajszym rosole dziś pomidorówka. Wczoraj Aro na drugie miał naleśniki, a na dziś kupił zapiekankę. A mi zostaje mięsko z zupy. Nie chce mi się gotować dwóch różnych obiadów, a jemu nie do końca pasują moje (mięsożerca i to najlepiej mocno przyprawione i smażone).
U nas też czasem mamy tak, że coś „gra” Mikołajowi przy oddychaniu. Lekarz powiedział, ze tak może być, bo Mały ma najwyraźniej zwiotczenie krtani (pewny nie był, bo Mikołaja widział pierwszy raz, ale tak mu to brzmiało).
Ja sobie darowałam laktacyjną. Raz, że pokarmu (odpukać) jest sporo (nie kupuję w razie „W”, żeby nie prowokować…); dwa – Mikołaj wykazywał po niej niezadowolenie. Piję sobie tylko koperek rano i wieczorem i póki, co (znów odpukać) z brzuszkiem problemów nie ma.

Smile – to może być wina pogody, albo (tak jak pisze emka) skoku rozwojowego. Ja też zaczynam myśleć, ze nam się zbliża, bo Mikołaj zaczyna w nocy spać po 4 godziny (a nie 3), a dosypiać po 3 (zamiast po 2) godziny. I strasznie dużo śpi (mam wrażenie, że za dużo). Jedynie pół godziny po kąpieli jest taki chętny do zabawy (a w dzień jak nie śpi to jest w stylu „dajcie mi wszyscy święty spokój).

Gosiak, mam dokładnie to samo. Cieszę się, że mogę karmić piersią, zależało mi na tym, ale z drugiej strony bez Cycopijcy nigdzie nie wyjdziesz, masz na coś ochotę – nie możesz. W nocy ślubny za Ciebie nie wstanie, bo przecież nie da swojego cycka.

Pewnie nie pamiętacie, ale w ciąży szukałam „cichobiegów”. I nigdzie nie było. A dziś w Biedronce znalazłam! Są super: całe ze skóry (tylko podeszwa gumowa, wiec się nie da pośliznąć) mięciutkie, wygodne. Naprawdę polecam (jakby któraś potrzebowała).
 
Byliśmy rano na pogotowiu i Pani doktor nam przepisała: paracetamol czopki 50mg co 6 godz gdyby wystąpiła gorączka; nasivin soft krople 2xdziennie, higiena noska, inhalacje z soli fizjologicznej 3xdziennie, flegamina w kroplach 2x5 kropli. Ogólnie też nic nie widać, nie ma zaczerwienionego gardła, ani w środku nic nie było słychać, widać jakieś początki grypy ;/ mam nadzieję, że zapobiegniemy dalszemu rozwojowi tego choróbska :( bo aż szkoda dzieciaczka
 
Palin wyobraź sobie że my też nad mondeo się zastanawiamy :-) jaki macie rocznik?

Moja córcia zrobiła się jakaś bardziej wymagająca :-p do południa prawie cały czas spała a teraz marudzi ciągle...
Deszcz leje więc spacer odpada. Mam masę prasowania i sprzątania a nie mam siły. Dalej bolą mnie plecy. Jutro mamy mieć gości a mój mężuś pojechał sobie do mamusi na obiadek bo wydzwaniała i nas zapraszała. Zdążyliśmy się już oczywiście pokłócić bo ja nie chciałam jechać :dry: a w domu wszystko się samo nie zrobi :wściekła/y:
 
Palin wyobraź sobie że my też nad mondeo się zastanawiamy :-) jaki macie rocznik?

Moja córcia zrobiła się jakaś bardziej wymagająca :-p do południa prawie cały czas spała a teraz marudzi ciągle...
Deszcz leje więc spacer odpada. Mam masę prasowania i sprzątania a nie mam siły. Dalej bolą mnie plecy. Jutro mamy mieć gości a mój mężuś pojechał sobie do mamusi na obiadek bo wydzwaniała i nas zapraszała. Zdążyliśmy się już oczywiście pokłócić bo ja nie chciałam jechać :dry: a w domu wszystko się samo nie zrobi :wściekła/y:


My kupiliśmy rocznik 2002. Udało nam się trafić po starszym panu, który o samochód widać że dbał (trzymał rachunki co było robione, nawet oryginalny tuv niemiecki z 2008 roku trzymał). Sam go sprowadzał z Niemiec, a cena jak na ten model, wyposażenie i stan była korzystna.

Udało nam się wykorzystać moment że nie padało, ale i tak jak wracaliśmy to trochę zmokliśmy (dobrze że zawsze mamy przy sobie folię do wózka) Mikołaj jak zwykle cały spacer przespał. Nawet bębnienie kropel mu nie przeszkadzało.
 
Palin - dobrze, ze nie jestem z tymi odczuciami sama...
Kingusia - skad ja to znam...nie powiem Emil sprzatnie, odkurzy , wywiesi pranie, ale ja wolalabym aby zajal sie Tymkiem, zebym wlasnie ja mogla cos "innego" zrobic....

CO do tesciowych...wczoraj sama juz zaproponowalam aby moja nas odwiedzila (mieszka jakies 3 godziny jazdy stad), bo na skype dzwoni i widac, ze chce. Choc mi sie to nie podoba ze wzgledu na jej palenie, poglady(dopajanie dzieci woda z maka ) i ogolnie calosc :/

Anula co sie z Toba dzieje??
 
Hej, u nas dzisiaj zimno i trochę mży, więc ze spacerku nici.
Od rana dzisiaj z małymi przerwami nadrabiałam zaległości i dopiero udało mi się nadrobić.

Maja, witamy!!! Rozgość się i pisz jak najwięcej:happy:
Moja Oliwka też urodziła się 10 czerwca. Śpi nadal sporo, rano budzi się po 7 i ma czuwanie do ok.10, potem śpi z przerwami na cyca do ok 16-17 i kolejne czuwanie do 20-21. Jak już zaśnie, to budzi się w nocy ok. 2-3 na karmienie, a potem 6-7. Chociaż... jak dokuczają upały, to już nie jest tak bajkowo:zawstydzona/y:

Kingusia, wszystkiego dobrego dla męża, a Tobie współczuję problemów z dyskiem. Uważaj na siebie kochana

Palin, ja też staram się dużo nie nosić i dzięki temu mała spokojna i jak nie śpi to sobie leży bez marudzenia i rozgląda się po pokoju, a ja mogę sobie wszystko w domu zrobić. Wiadomo, że czasem ma gorsze dni, więc wymaga i więcej uwagi, ale staram się nie nosić, jak nie ma takiej potrzeby, bo dziecko się bardzo szybko przyzwyczaja.
Tak samo miałam z Wiki. Od początku nie dawałam nosić babciom skoro nie płakała i spokojnie sobie leżała.
Moja szwagierka dużo nosiła swojego synka na rękach i jak tylko wpadła któraś babcia, to też było z rąk do rąk, spał też tylko z nimi w łóżku, to nie potrafił chwilę sam poleżeć i miała urwanie głowy. Teraz też nie potrafi się sam pobawić, tylko cały czas musi ktoś przy nim być, do tego dochodzi wymuszanie i jak coś nie po jego myśli to pisk niesamowity, a skończył teraz w maju roczek.
Jak jej z grzeczności podpowiedziałam, że nie powinna mu tak ulegać za każdym razem, powinien sobie i trochę popłakać, przecież nie stanie mu się od tego jakaś wielka krzywda, a dzięki temu może zrozumie, to się pogniewała, bo stwierdziła, że on po prostu ma taki charakter. Więcej się nie odezwałam. Przecież nie chciałam jej skrytykować, tylko pomóc:zawstydzona/y:.

Smile, gratulacje dla Franusia ukończenia pierwszego miesiąca:-)

co do Bio-oil, to też właśnie słyszałam, że jest bardzo dobry i przymierzam się do kupna

Anilek, dużo zdrówka dla chłopaków, to pewnie z wyjazdu nici:-(?

Gosiak, ale słodziak z tego Twojego Tymka. Pełny relaks po kąpieli:laugh2:
Nie wiem, czy to Ty pytałaś o kapustę pekińską przy temacie gołąbków. Otóż dozwolona jest w małych ilościach, nie powinno się nic dziać

Mikoto, ja też spijam kawkę laktacyjną Bocianka


dziewczyny, udanych imprez, pochwalcie się koniecznie fotkami

Xez, gratuluję pierwszego ząbka:tak:, śliczna ta Twoja Oleńka;-)


co do mleczka mm to ja też Wiki podawałam NAN HA i bardzo dobrze je tolerowała, z kupkami też nie było problemu.

Dmuchawcu, 100 lat dla Zosieńki, cieszę się, że imprezka się udała, w dodatku tort - rewelacja. Zazdroszczę talentu
 
Ostatnia edycja:
reklama
Ja tylko na chwilkę.. dziś mamy urwanie głowy - urodziny Mateusza i moje. Miał być bezproblemowy grill, ale pogoda nie pozwoliła, więc na szybko musiałam posprzątać mieszkanie i wymyślić i przygotować menu dla teściowej, mojej mamy i babci.. Ale nawet mąż pomaga a Tymek w miarę grzeczny. Pobolewa go brzuszek. Kupiliśmy espumisan. Po podaniu słychać, że działa :-p Dostał dopiero 2 dawki, więc czasem ma napady bólu, ale już nie takie długie i intensywne :-) A Mateusz ma komputer i tak, jakby go nie było :-p

Wybrałam się wczoraj na zakupy, zabrałam Smerfa, bo cycowo uwiązana jestem.. no i w sumie nie kupiłam zbyt dużo, bo Tymek trochę marudny był. A najgorsze jest to, że męża obkupiłam, bo nie dość, że fajne ciuchy były, to jeszcze ceny atrakcyjne, a damskie.. eh szmaty i w dodatku drogie. W szmateksie są lepsze gatunkowo :-p

Ja też stosowałam Bio Oil w ciąży - chyba od 7 miesiąca - nie mam nowych rozstępów, ale nie wiem, czy to dlatego, że po mateuszowych nie miały się gdzie zrobić, czy to skuteczny preparat :-p
 
Do góry