reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czerwiec 2013

Pszczoły były chrzczone gdy miały 1,5 miesiąca:tak:

hehe u nas Artur miał 5 miesięcy - chrzciliśmy w drugi dzień świąt - mąż ma w pierwszy urodziny
byłoby spoko, gdyby nie to, że wypluł smoka na ziemię, a zabrałam tylko jednego - i była lipa trochę bo płakał, mój tata pół mszy był z nim na zewnątrz

paulunia zdrowia dla córci

marcysiowa trzymam kciuki, żebyś szybko leki dostała


morena skoro tak czujesz, to jest to ok, jak się nie umiał zachować to niech pokutuje
tylko się nei zmuszaj do wybaczenia, bo to nic nie da, życzę ci żebyś umiała o tym zapomnieć

no ja właśnie nie wiem jeszcze czy na czczo czy nie na czczo
lekarz mi tak tajemniczo powiedział, że nie zrozumiałam
ale jeszcze 3 razy mam być na ktg to dopytam :-D

a prysznica nie mamy jeszcze, w górnej łazience tylko wanna i to tak pod skosem, więc nie mam za bardzo opcji
choć już od 2-3 miesięcy miałam pomysł, by może jeździć do moich rodziców na prysznic ;-)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Morenko hahahaha wyobraziłam sobie Ciebie taką stękającą :D:D Oj uwierz że mam to samo :D stękam jęczę :D ale chyba najśmieszniej musi wyglądać jak budzę Lukę i : Łukasz .... Łukasz (!), popchnij mnie bo się przewrócić nie mogę :D biedak przeze mnie nie ma ani jednej nocy przespanej bo go ciągle budzę albo tymi jękami albo błaganiami o pomoc :D
 
Hej dziewczyny wiem ze dawno sie nie odzywałam ale wylądowałam w szpitalu z regularnymi skurczami na porodówce ale nie urodziłam bo zatrzymali akcje a ciąża juz jest zatrzymana jestem tak wkurzona na tą położną co podała mi leki że szok ale zabiera sie dalej i nie odpuszczę aż nie urodzę przed 40 tyg w dzień w dzień mam silne skurcze ale raz regularne a raz nie ale bardzo bolesne do tego dziwny czop schodzi mam nadzieje ze ta szyjka sie skraca albo juz sie skróciła.
Gratuluję rozpakowanym mamusią
 
Witam kochane .
Wczoraj już nie wchodziłam wieczorkiem na forum bo padałam ze zmęczenia . Dzień był spokojny i leniwy - poza kościółkiem siedzieliśmy sobie w ogródeczku , grilowaliśmy . Ale to słonko mnie zmęczyło .
Dziś od ranka już zwykły harmonogram - dzieci porozwozić do szkół , zakupy , porządki ....
Wenusjanka - no to teraz już spokojnie się skup nad zbliżającym się porodem :tak: Fajnie , ze komunia się udała a Ty dzielnie przetrwałaś .
sembo - synka przenosiłam 9 dni po terminie i jeszcze gdyby nie podana oksytocyna to niewiem czy by sam zainicjował wyjście . Tak więc wiem , jak się czujesz i jak bardzo już chcesz urodzić :tak:. Chociaż do terminu jeszcze masz parę dni . Może się wykluje:tak:.
Morena - i ja wypijam dwie kawki małe dziennie - słabiutkie z mleczkiem :tak:
Marcysiowa - Ty kobietko jeszcze do terminu dociągniesz z dziewczynkami :-)
Robaczku - kciuki za wizytę &&&&&&&& Ciekawe czy już coś się zaczęło ????? Czekam na relację :tak:
Paulunia - zdróweczka dla córki . Wygląda na wirusową infekcję . Obyś się nie zaraziła .
Dmuchawcu - no te dwie gałeczki lodzików musiały Cię tylko rozdrażnić :-D.
misianka - no to czekamy na hota z wieścią o narodzeniu :tak:
 
Ostatnia edycja:
hej witam i ja. Nadal w podlym nastroju. Zmeczona swoim stanem do granic mozliwosci. Podejrzewam ze mam spora anemie bo czuje sie fatalnie, nie moge normalnie funkcjonowac.... Jak tylko jestem w pionie to mam problemy z oddychanie, słabo mi strasznie, mroczki przed oczami, kilka krokow i az chce mi sie wymiotowac tak mi slabo. Wiec jest kiepsko. Marze o tym zeby juz urodzic, dzis zaczynam 39tydz i NIC zero jakichkolwiek objawow, wszystko wskazuje na to ze przenosze ta ciaze i chyba sie wykoncze :-( Wczoraj ani razu nie bylam w stanie z Adasiem do cwiczen usiasc bo myslalam ze zejde z tego swiata jak sie tylko podnioslam. Dzis to samo, dodatkowo pgoda dobija, a musze do dentysty isc, nie wiem jak tego doonac. Dalabym wiele zeby juz ze mnie wyszlo dziecko :-(
 
Misianka to życzę rozpakowania w wymarzonym dla Ciebie czasie!!! Trzymaj się Kochana!

_anula No nie powiem, ja też dziś sama z siebie się śmiałam :-D A pewniej pięknej nocy jak mi ręka zdrętwiała, to po przekręceniu na drugi bok została mi jakoś tak dziwnie za plecami :eek: - musiałam drugą sobie pomóc: przeciągnęłam ją do przodu :-D

Fioletowa ja widzę teraz jakim szczęściem jest mieć w łazience i prysznic i wannę... Ja mam wannę narożną, nie powiem, duża jest, ale jakoś ciasno i tak mi w niej było... Jakieś 2 tyg temu pojechałam w odwiedziny do koleżanki (ona w 25 tc), zostałam na noc. Ona ma wannę tylko, też dużą... a ja nie umiałam się w niej wykąpać :eek: - normalnie nie mieściłam się... taki słoń ze mnie się zrobił - a niby przytyłam tylko w brzuszku (102 cm) i piersiach... :eek:
 
Uff, nadrobiłam Was, ale naprodukowałyście
posiecikm0.gif


Rozpakowałam zakuoy, zrobiłam sobię kawkę i czytam co tam u Was, co by być na bieżąco. W Biedronce upolowałam dwie koszule - szarą i fuksjową, na początku zgarnęłam XL, ale dobrze, że rozpakowałam - w końcu wzięłam M, w domu okazało się, że są w sam raz, a nawet jeszcze luz - do szpitala brakuje mi teraz tylko Tantum Rosa. I można się pakować. Butów - kapci zostało ze 4 pary, ale nie było z czego wybierać, także widocznie nie były mi pisane.

Wenusjanka
piękne uczesanie! Cieszę się, że wszystko się udało!

Dmuchawcu, Marys dajcie znać co kupiłyście - udanych łowów.

Dmuchawcu dwie gałki to rzeczywiście mało, jak na taki upał. Ja dzisiaj rano kupując chlep kupiłam 4 lody wodne - mina sprzedawcy bezcenna
stupidse7.gif
- było przed 7.

Jejku Wy dziewczyny już o chrzcinach piszecie, my chyba będziemy mieli podobną sytuację jak fioletowa, tyle że później.

Morena ja wypijam jak do tej pory jedną słabą dziennie, ale to z prostego powodu - rzadko mam czas na drugą. Dwie na pewno nie zaszkodzą.

Sembo widziałam na majowym hand made Twoje dzieła- masz Kochana talent!

Paulunia niech córeczka zdrowieje! Ale rzeczywiście bez lekarza chya się nie obejdzie.

Misianka trzymamy kciuki!
 
Ostatnia edycja:
Anula, piszesz tak jak byś pisała o mnie ... :) Myślę, że już nasz "koniec" widać :) Tak jakoś się czuję.
Sembo - a sexik próbowałaś ? Działa przyspieszająco - ja już mojemu zapowiedziałam, że jak tylko wrócimy z Wa-wy to będzie non stop..... :) Ani się ucieszył ani się przejął....
Kari, tulę :( i tez może, daj teraz Twojemu się "wyżyć".... :)
Misianka, faktycznie w donoszonej ciąży mogli już dac Tobie urodzić - miałabyś z głowy.
 
reklama
Do góry