reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwiec 2013

ufff wróciłam ze spacerku zakupowego i tradycyjnie padam. Mi ostatnio ochota na lody przeszła, bo zgaga mnie dobija potem. Aktualnie mam fazę na różne sery i świeżego ogórka :)
W biedronce u nas o dziwo dużo towaru, tylko koszule może ze 3. Kupiłam jeden sorter, a jutro wybiorę się po drugi :) no i naklejki pięęęękne. My już mamy w pokoju gwiazdki i motylki świecące w nocy, więc musiałam się jakoś opanować.
Od momentu, jak gin pozwolił my się raczymy z mężem bliskością :) poza tym resztę z listy 5S też wykonuję, bo nie mam wyjścia ;) (spacery, sprawunki, sprzątanie, schody, seks). Owocem są neiregularne skurcze przez większą część dnia. Idę sobie zrobić kolejną kanapkę z ogórasem. Coś się na burze zbiera...
 
reklama
kurde ale jestem nie do życia ... mały napiera na cały dół, mam wrażenie że chce wyjść ale nic innego się nie dzieje, tylko właśnie dziwne napieranie hmmm latam do kibla jak jakaś nienormalna sprawdzam czy się nic nie dzieje czy czop nie odchodzi ale doopa ...
Od jakiejś godziny zbiera się na burzę ... i nic z tego nie wychodzi, grzmi, wieje słońce zachodzi po czym się pojawia i jest cisza. Niech się ta burza zdecyduje bo ja na 15 muszę jechać po Tosiulkę a i o stację zahaczę bo nie mam zamiaru pandziaka pchać w drodze powrotnej :p a niekoniecznie chcę przy tym wszystkim zmoknąć :D ha bo ja przezorna i mam 3 super parasolki plus parasol Toli :D .... tylko że w bagażniku ...
A i przebimbałam całe południe, udało mi się uwaga : zawieźć Tosię do przedszkola, umyć naczynia i złożyć łóżko :cool2: hmmm pranie przygotowane od wczorajszego wieczora więc może wreszcie użyję palucha i wcisnę ten start :happy:
 
Ostatnia edycja:
Melduję, że wróciłam z biedrony. Kupiłam tylko jedna koszulę tą szarą z różowymi mankietami. Planowałam kupić jeszcze ta ciemno-rózową, ale mnie nie zachwyciła. I wzięłam rozmiar S, bo jakies strasznie wielkie te koszule:eek:

No i jem lody- oczywiście cały litr:tak::-D:sorry:

Anula- to i tak sporo zrobiłas. Mnie sie udało pójsc do biedrony:-D Łóżko nadal rozbabrane.

Kingusia - nie smuć się!!!
 
Ostatnia edycja:
drogie kobiety dziękuje za słowa otuchy :)

Dziś po wizycie jestem w sumie pewna że tą ciąże przenoszę i to zdrowo :/
Moja młoda jest wciąż wysoko, nie zeszła nic do miednicy, żadnego postępu od ostatniego badania... Więc pani doktor kazała mi porozumieć się z położną celem ugadania indukcji. Ale z tego co wiem i tak każą mi czekać pewnie 2 tygodnie po terminie, nie wiem jak to jest z masażem szyjki, czy ma on jakiś sens kiedy dziecko jeszcze nie zeszło do miednicy ...
Mogłabym ewentualnie wymusić ten masaż na położnej w środę ...
Powiało u mnie pesymizmem niestety :(
 
sembo - kochana głowa do góry ! Może nie będzie tak źle ?? oj tam najwyżej podkradniemy Cię majówkom :) Próbowałaś "naturalnych metod wywołania porodu" ?? Jak pisałam wcześniej mi Tosia zeszła na dół dzień przed porodem. Trzymam kciuki !!
Dmuchawiec - oj tak dużo zrobiłam :D co prawda łazienkę ominęłam hmmm ale ugotowałam makaron do wczorajszego rosołu :D:D
 
od trzech tygodni moje dnie spędzam próbując wywołać poród :sorry: w tamtym tygodniu nawet wyszliśmy na najwyższe wzgórze w okolicy a mała nawet trochę nie zjechała w dół ... Wygląda na to że chyba jednak ona chce być czerwcówką:sorry:
 
Sembo nie smutaj się :) u nas, czerwcówek też miło :) Widocznie Twój domek wygodny i małej nie chce się wychodzić :) Podobało mi się to 5xS :) Od piątku i ja to zacznę praktykować. Popijaj jeszcze herbatkę z liści malin - dziewczyny pisały, że mogą też zadziałać
 
U nas w Biedronce nie było koszul. ALe są jeszcze 2 Biedrony, więc może polecę.

sembo: bidoku... Będę trzymać kciuki, żeby się jednak ruszyło. A juz Cię rodzina i znajomi atakują sms-ami i telefonami czy urodziłaś? U mnie tak było i to mnie do szału doprowadzało... :wściekła/y:

A moje dziecię ma dziś urodziny. :-) A więc i ja świętuję: 11 rocznica, kiedy po raz pierwszy zostałam matką. :tak:;-)
Jakieś lody się należą, co? ;-)
 
reklama
Do góry