reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czerwiec 2013

hehe Palin zrób zrób mu dzień dobroci :) Im też czasami coś się należy :p

Natis kochana współczuję sytuacji, ale to dla dobra Twojego i Lenki. W szpitalu masz pełną opiekę i w razie czego lekarze mogą szybko zareagować.

Sara to trzymam kciuki za ustalenie terminu cc. Ja idę na wizytę za tydz i wtedy też ustalimy konkretny termin cc. Mam mieć wizytę bez usg, ale chyba jednak poproszę gin o te ostatnie usg bo coś ta blizna nie daje mi spokoju.
Miłego dnia, ja spadam ogarnąć siebie i Małą i wybywamy z domku.
 
reklama
Witajcie.Złapałam chwilę dla was to się melduję. Prócz bólu ścięgien w pachwinach umiemożliwjających chodzenie czuję się w miarę. Jakby moja cholerna relaksyna przyjęła do wiadomości, ze ja mam cc byłoby idealnie prawie:-D:-D:-D Zaraz musze poprasowac i spakować Pola rzeczy bo byc może pojedzie jutro rano nawet. Aż mi się płakać chcę. No i na dodatek pokłóciłam się z tatem. Oj zbierało się i zbierało aż w koncu wybuchłam. Jak wiecie moja mama nie zyje. Od pewnego czasu mój ojciec jest z pewną kobietą. I nie jest tak, że mi to przeszkadza. Owszem sentyment, pamięć o mamie sprawia, ze to boli i nie łatwo zaakceptowac taki związek ale świetnie wiem jak to jest być samej i zdaję sobie sprawę , ze tacie nie byłoby dobrze samemu, mieszkjaąc jeszcze na dodatek tak daleko. Nie mieszka z tą kobietą ale spotykają się codziennie. Od jakiegoś czau zaczęła strasznie angażowac go swoimi sprawami i swoim zyciem. Doszło do tego, ze jakby wycofał sie z zycia rodziny i tylko jej sprawy ją interesują. Już nie pamiętam kiedy był u nas w inny sposób niż w przelocie bo załatwiał we wro jakies jej sprawy. Wczoraj zadzwonił, ze będzie u nas...o 18(Mila idzie o 19 spać) a do wro przyjeżdza o 12, więc znowu z nią, my na doczepkę. A jeszcze mi bezczelnie wpiera, ze przyjedzie specjalnie do nas! No i nie wytrzymałam i powiedziałam mu co mi na duszy leżało. Ech w końcu trzeba było.


Jesli chodzi o wakacje to ja bym sobie odpuściła zagraniczny wyjazd z takim maluszkiem. Uważam to za niezbyt bezpieczne. dziecko uczy się świata dopiero i buduje system obronny. Trzeba pamiętać, że dziecko rodzi się sterylne i wszelkie bakterie przychodzą do niego po drugiej stronie. A niestety wyjazdy takie jak Chorwacja to jednak spotkanie 3 stopnia z inną florą bakteryjną. No i takie maluszki mają jeszcze problemy z termoregulacją więc łatwo o przegrzanie. My z Milą byliśmy nad jeziorem jak miała 1,5 miesiąca w rodzinnym domu letniskowym. Nad morze pojechaliśmy dopiero w zeszłym roku.Jesli miałabym jechać teraz to z chęcią zabrałabym dzieci jednak nad polskie morze, nawet zła pogoda by im pewnie nie zaszkodziła a jednak i odległość i klimaty swojskie. Niestety sama się nie wybiorę z maluchami dalej do kotliny kłodzkiej.
Ojej pisze ten post od godziny, ciągle latam coś zrobić co sobie przypomnę.
Miłego dnia kochane
OO zamknęłam 33tc:-)
 
Ostatnia edycja:
Natis 2 tygodnie jakoś zlecą, wiem, że Ci ciężko, ale już bliżej niż dalej!!!! Dasz radę, bo kto jak nie Ty ! :)

Palin body pierwsza klasa:)

MamaWikusi takie czasy niestety, bez znajomości na wizytę u specjalisty czeka się na prawdę dłuuuugo. Dobrze, że macie dojścia!!!!

Sa_raa nie stresuj się!!!! czekam na wieści o terminie:)

Wisieńka może jak w końcu powiedziałaś tacie to Cię boli to zrozumie i zmieni podejście.... trzymam kciuki!!! Najważniejsze, że pogadaliście

Ja wizytę u fryzjera planuję na początku czerwca (termin mam na 24.06). Odrostów nie mam bo specjalnie kilka miesięcy temu wróciłam do swojego kolorku:) Jedyne co chce teraz zrobić to podcięcie końcówek i "ombre hair" z tym że górę włosów chce zostawić naturalną:) byłoby super gdyby efekt przypominał któryś w poniższych:
8-Ombre_hair.jpgimages.jpgjessica-alba.jpg

Podczytuję właśnie majówki... już pare się rozpakowało:D My jesteśmy następne:))))))
 

Załączniki

  • 8-Ombre_hair.jpg
    8-Ombre_hair.jpg
    26,4 KB · Wyświetleń: 9
  • images.jpg
    images.jpg
    8,2 KB · Wyświetleń: 9
  • jessica-alba.jpg
    jessica-alba.jpg
    9,6 KB · Wyświetleń: 9
Wisienka - współczuję Twojej "samotności". Aro też wyjedzie, ale mam go jeszcze przez miesiąc, a potem będzie ze mną rodzina - Tobie będzie ciężej. Dobrze, że wygarnęłaś Tacie - jeśli chce i potrzebuje to niech układa sobie życie, ale nie Waszym kosztem. A Tobie troszkę ulży (nie można dusić w sobie, bo potem jest coraz gorzej).

Smile - fajne te opcje. Ja to tylko sobie tył skrócę, bo był wygolony i już odrasta za bardzo...

Oho, z +15 spadło do +13, słońca już nie ma, wiaterek - chyba zaraz lunie. A może będzie burza - uwielbiam...

Edit - no i lunęło...
 
natis-i tak długo wytrzymałyście, ja bym nie wytrzymała, rzucałabym czyms w niedzwiedzia albo bym ją budziła bo nie jest tam sama !! bardzo Ci współczuję, bo niby dobrze ze masz lekarzy pod ręką ale dom to dom i zawsze lepiej, no nic musisz wytrzymac.. jesteś niesamowiecie dzielna- dasz radę
dziewczyny tak czytam o Waszych wakacyjnych planach i mam pytanko ile takie 3 miesięczne dziecko moze w foteliku w aucie wytrzymać ? ja prawde mówiąc odpusciłam wakacje w tym roku bo myslałam ze dziecko jest za małe na takie 10h w aucie ???
bardzo kocham góry i myslałam zeby moją córcie w wózku oczywiscie na morskie oko chociaz wtargac ale nie wiem czy to nie zaszkodzi płuckom bo to jednak jakas wysokosc jest ? prosze napiszcie bo ja kompletnie nie wiem..
 
I na suwaczku już 32 !!!!!:-)

Natisku
już tak dużo kochana wytrzymałaś. Jakby nie było w szpitalu zawsze bezpieczniej ale wiadomo, że się tęskni za rodzinką, za domem. JEstem cały czas z Tobą:tak:

Pogoda dzisiaj nie za ciekawa więc ledwo co siedzę. Miałam na badania jechać bo w czwartek wizyta ale po takiej ciężkiej nocy nie byłam w stanie:( Okna pootwierane, wiatrak włączony a ja cała mokra. Do tego ciągle siusiu latałam robić i nocka minęła :wściekła/y:
Jakby tego było mało wczoraj strasznie pokłóciłam się z mężem:wściekła/y:
 
Dzień dobry!

U nas słoneczko, 20 stopni w cieniu, chociaż rano ulewa dudniła w parapet :szok:

Miałam wczoraj coś dopisać ale tak mnie rwało, że nie miałam siły. Dzisiaj po spaniu trochę lepiej ale co z tego jak muszę jechać z szefem i rozchodzę to na nowo. Już i tak kilka razy oczy mi się dziś zaświeciły... Kiedyś już to przechodziłam, było jeszcze gorzej ale pomogły sterydy a teraz jadę na nospie i paracetamolu... RATUNKU!!!! :-:)-:)-(

Natisku - dwa niedźwiedzie to o 3 za dużo... Prawdą jest jednak, że człowiek dopiero w domu dochodzi do siebie... Ale z drugiej strony, tak jak jeny pisze, masz obok siebie specjalistów i gdyby coś... gotowi do akcji. Już niedużo Ci zostało, wytrzymaj :tak::tak::tak:


Palin - bodziaki fajowe, tym bardziej, że... mam tego bordowego :-D I też tak jak Ty, nowych ciuszków mam sztuk raptem 6... :eek: półśpiochy i koszulki od Justinex, i body kupione w Pepco, a tak wszystko używki. Ale zaczęłam się rozglądać za czymś nowym, zwłaszcza na wyjście ze szpitala musi być zestaw "nówka majstersztyk" :-)

Smile - super te fryzie - ja mam bzika na punkcie takich włosów - i jeśli chodzi o kolor i "fason", sama mam kręcone i zawsze marzyły mi się proste albo chociaż fale, niestety efekty są krótkotrwałe... Z kolorkami mogę już bardziej eksperymentować i...chyba rozejrzę się za jakimś niedrogim fryziem :tak:


Fajnie macie z tymi wakacjami - my na pewno nigdzie nie pojedziemy. Ja lipcówka właściwie, więc wasze maleństwa bedą już co najmniej miesięczne jak moje wyskoczy :-). Także my w domu będziemy z małym i jego bratem, a jakiś pierwszy wyjazd to chyba na jakiś listopadowy weekend...

Aj, wiecie co mój W. ostatnio oznajmił? Podczas wizyty u jego babki pochwalił się co prawda, że będzie w lipcu dzidziol, po czym dodał, że wolałby dziewczynkę a nie chłopca... Tak mi się przykro zrobiło, że prawie się rozryczałam. I znowu, następny powód do doła... a już było lepiej. Ech... :-(

Zbieram się, muszę przeczytać materiały na spotkanie - szef we mnie pokłada nadzieje, no cóż...
 
Witam . Ja już po porządkach , praniu i śniadanku . Dzieci w szkołach i na badaniach byłam z ranka bo jutro wizyta . Teraz czekam na mamę i siostrę bo wpadną na kawkę :tak:.
Natis - obawiałam się tego . Ale szczerze mówiąc nie dziwię się Twojemu lekarzowi - ryzyko jest duże a już tak niewiele zostało . Współczuję jednak bardzo tego szpitala i chrapiących niedźwiedzi .
Przyjechały . Muszę leciec kobietki . Narazie ;-)
 
Ja dziś mam mega lenia, planowałam nie kłaść się z powrotem do łóżka po wyjściu Mateusza do szkoły, a jednak.. dopiero po śniadanku jestem. Więc czas zabrać się za siebie i wyjść na spacer, bo szkoda takiej ładnej pogody :-)
Miłego dnia Kobietki :-D
 
reklama
Palin dzięki za pamięć. Dzisiaj w nocy mogłam się przewrócić bez pomagania sobie rękami. Z siedzeniem na kanapie czy krześle jeszcze ciężko ale jest nadzieja. Niestety kość ogonowa długo boli.

Ja dzisiaj chyba przez pogodę do niczego jestem. Dopiero zjadłam śniadanie bo nie miałam weny wstać je zrobić.

Podczytałam was po łebkach. My na wakacje z maleństwami się specjalnie nigdzie nie wybieramy. Jak się uda do na jeden dzień nad morze. Nie mamy daleko to rano się wyskoczy a na noc wróci. Nie odważyłabym się jechać z dzieckiem za granicę. Tak jak bodaj Wisienka pisała dla dziecka to ogromna zmiana klimatu i nie wiadomo jak zareaguje. A jak zachoruje to co robić tam za granicą? Gdzie lekarza szukać i jak się z nim dogadać?
 
Do góry