cukier.wanilinowy
Usmiechnieta_mama
- Dołączył(a)
- 24 Czerwiec 2010
- Postów
- 3 286
jejuuu ale macie lato w Polsce!! Ja też chcę U nas dziś wprawdzie słońce i nawet "gorąc" jak na nasze okolice czyli około 15 stopni. Ale gdzie nam do 20 stopni w cieniu... ehh
Nats słońce, dacie radę! rozumiem w 100% twoją irytacje bo ja po 3 dniach w szpitalu błagam o wypis. Ale to tylko 2 tygodnie! w porównaniu do 35 jakie masz za sobą to jest mały pikuś i dacie radę. Wkrótce mała będzie z tobą i pójdziecie do domciu.
dziewczynki moje ja dzis zabiegana jestem bo musze znow na terapie spadać. ostatnio wcale nie mam czasu na czytanie :-( o nadrabianiu nawet nie marze z waszym tygodniowym przemiałem :-) więc mówię że u nas zaczyna się troch poprawiać, J zapierdziela od rana do nocy, właściwie powinnam płakać bo sama jestem cały czas, od 8 do 24 i musze dawać radę (no ok, popłakuję czasem cicho w poduszkę jak już nie mam sił ;-) ) ale dzięki temu powoli udaje się oddać długi, wyjść na prostą, a i J nie ma czasu na jakieś badziewne gry. Dzięki czemu też nie wsciekam sie ze czas marnuje.
Spadam, może po terapii bede miala sile na zakupy to sie pochwale pozniej zdobyczami. Bo wreszcie zaistniała jakś tam sumka pieniedzy do wykorzystania na dzieciaki :-) więc ja w siódmym niebie ;-)
Nats słońce, dacie radę! rozumiem w 100% twoją irytacje bo ja po 3 dniach w szpitalu błagam o wypis. Ale to tylko 2 tygodnie! w porównaniu do 35 jakie masz za sobą to jest mały pikuś i dacie radę. Wkrótce mała będzie z tobą i pójdziecie do domciu.
dziewczynki moje ja dzis zabiegana jestem bo musze znow na terapie spadać. ostatnio wcale nie mam czasu na czytanie :-( o nadrabianiu nawet nie marze z waszym tygodniowym przemiałem :-) więc mówię że u nas zaczyna się troch poprawiać, J zapierdziela od rana do nocy, właściwie powinnam płakać bo sama jestem cały czas, od 8 do 24 i musze dawać radę (no ok, popłakuję czasem cicho w poduszkę jak już nie mam sił ;-) ) ale dzięki temu powoli udaje się oddać długi, wyjść na prostą, a i J nie ma czasu na jakieś badziewne gry. Dzięki czemu też nie wsciekam sie ze czas marnuje.
Spadam, może po terapii bede miala sile na zakupy to sie pochwale pozniej zdobyczami. Bo wreszcie zaistniała jakś tam sumka pieniedzy do wykorzystania na dzieciaki :-) więc ja w siódmym niebie ;-)