reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czerwiec 2013

ech robaczku, tylko ze ja za pozno sie wzielam za robienie dzieci i chociaz sama mysle o trojce czasem, to raczej nie z moja szyjka... druga ciaza lezaca, jak sie uda to znowu ze 3 lata odczekac, zeby dziecko bylo bardziej samodzielne, to ja bede przed 40 - a takiej ciazy to sie boje
no i co, trzecia lezaca? modlę się by tę donosić i niezależnie od tego jaka płeć, trzeciego dziecka nie przewiduję
Oj, chyba jesteśmy w podobnym wieku fioletowa :)
My może pomyślimy o trzecim jak postawimy dom - to warunek. No zdecydowanie poczekam aż Juniorek podrośnie. Po siedzeniu z nim w domu na pewno będę chciała trochę popracować bo ja to pracoholiczka :)

Korba tulę mocno. niestety Zus to najgorsza instytucja, nich ich nie obchodzi :/ Tylko by płacić nie wiadomo jakie składki :/ Szlak mnie trafia jak co miesiąc muszę oddawać kupę forsy tym , och......już nie będę publicznie przeklinać ale mnie korci by ich nazwać po imieniu:wściekła/y:
 
Ostatnia edycja:
reklama
Dmuchawiec, powodzenia. I uważaj na siebie. Jak patrzę przez okno na samochody jak jadą od krawężnika do krawężnika to :szok: Jednak dobrze, że nie wybrałam się rano autkiem...

Robaczek, jestem za kolejnymi wspólnymi 9 miesiącami. Mnie się zawsze marzyła 3, tylko, żeby po środku było innej płci. Zobaczymy, co mi życie przyniesie.

Zupa gotowa, II danie w piekarniku (już powoli zapachy się rozchodzą. Teraz poczekać na Lubego, nakładać na talerze i jeść...

Ty to jesteś obrotna kobietka i zupa i drugie danie już gotowe ;) a ja wczorajszy obiad odgrzeję --hahaha . Co masz na 2-gie danie????
 
mmmm drugie danie ... mi się dziś nie chciało robić :p Po za tym brzuch mi dziś twardnieje ciągle nospę zażyłam mam nadzieję, że mi przejdzie. Natomiast wracając do obiadu :D wczoraj na drugie mięliśmy klopsiki w sosie pieczeniowym, do tego kluseczki śląskie i pyszna suróweczka z kapusty pekińskiej :D ale się objadłam :p
Dzis jadłyśmy zupę kalafiorową z wczoraj. Na drugie Tosia sobie zażyczyła "kotlety z jajkiem", Skromne bo skromne ale pycha : kromeczkę chleba obtaczam w jajku i smażę :p przysmak mojego dziecka haha A ja mam ochotę na danie lata - ziemniaczki z kefirem :p Ziemniaki już ugotowane, później je podsmażę sobie i czekam na Lukę aż mi kefir po pracy przywiezie :p
 
Ty to jesteś obrotna kobietka i zupa i drugie danie już gotowe ;) a ja wczorajszy obiad odgrzeję --hahaha . Co masz na 2-gie danie????

A ja nawet nie mam pomysłu co na obiad :(:(

Może macie coś baardzo szybkiego ?
Ja jeszcze mam taki problem, że moja rodzinka, ze mną na czele jesteśmy bardzo wybredni i mało mamy wspólnych dań :( Lubię gotować ale nie cierpię wymyślać
 
Ty to jesteś obrotna kobietka i zupa i drugie danie już gotowe ;) a ja wczorajszy obiad odgrzeję --hahaha . Co masz na 2-gie danie????

Wczoraj robiłam rosół - to dziś pomidorowa, zawsze tak robię. A na drugie mięsko, ziemniaki i cebulka w woreczku w sosie pomidorowym (trochę przekopiowane z "Pomysł na... gulasz", ale bez tej przyprawy tylko swoje kombinacje). Nie lubię odgrzewanych obiadów, zjem jeśli muszę.
E tam, zaraz obrotna - lubię czasem coś ugotować, zwłaszcza jak mam dobry humor. My z Aro też wybredni jesteśmy - on to już w ogóle ogranicza mnie do ziemniaków i makaronu (żadnej kaszy, ryżu), zupy też mogę sobie odpuścić (choć jak już jest to zje, ale bez zachwytu). I dobrze, że wcześniej przygotowałam, bo humor mi już znikł :no: Ja wiem, że niektórzy chcą dobrze, ale kurcze jeśli coś jest postanowione to ciągle jeszcze wiercą dziurę w brzuchu, aż dopną swego :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
 
Robaczek - na szybkiego to chyba "obiad leniwej gospodyni" (schabowy) albo placki ziemniaczane (jak nie ma elektrycznej tarki to wiórkowane)

Chleb w jajku jedliśmy wczoraj na kolację. Smażymy, jak nam zostaje chleb czerstwy (tak z 2-3 dni, bo starszego u nas nigdy nie ma). Smak dzieciństwa...
 
U mnie sama zupa nic nie da , bo potem zaczyna się szperanie po lodówce :tak: Ja mam dzisiaj karkówkę w sosie, ziemniaczki i mizeria. Mój S na szczęście jest taki że co nie zrobię na obiad to zje i praktycznie zawsze mu smakuje ;-) Za mną chodzą placki ziemniaczane, ale nie mam weny żeby dzisiaj stać i smażyć. Robaczek może bym doradziła , ale nie wiem co lubicie jadać :-) ( może ziemniaczki z jajkiem sadzonym i kefirkiem, albo pierś z kurczaka panierowana )

A ja codziennie teraz robię sobie kefir z truskawkami ( maślanka + truskawki+ cukier+ mikser ) i gotowe----strasznie to lubię :-D

Chlebek w jajku też bardzo lubię ,Sara kochana a bez jajka to jak???
 
Ostatnia edycja:
reklama
mmmm chlebek w jajku uwielbiam. Często dodaję plasterek serka żółtego i ona się tak fajne topi :)
U nas dzisiaj drugie danie proste :p Ziemniaki, marchew z groszkiem, i pierś z kurczaka :)
Najadłam się strasznie.
 
Do góry