reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czerwiec 2013

Natis ja tez tak mam ze teraz bym mogla chodzic czesciej fo gin. Dzis mojemu mowilam ze mnie by pasowaly wizyty co tydzien , zeby zobaczyc malenstwo:)
Anbas ja mieszkam w Irlandii
 
reklama
Ja na mojego sie zdenerwowalam ze rusza noga jak siedzi obok mnie:) oj sama czuje jak hormony skacza. Mam taki bardzo nerwowy tydzien
 
zgadzam sie ze im wiecej tym lepiej :-D bez skrajnosci rzecz jasna. Ja mam 2 rodzenstwa, jestem najstarsza a moj najmlodszy brat ma dopiero 13 lat. J za to ma 7 rodzenstwa i jest najmlodszy a jego najstarsza siostra jest tylko rok mlodsza od mojej mamy :-D

U mnie w rodzeństwie jest duża rozpiętość. Kiedy moja najmłodsza siostra wychodziła za mąż miałam 4 lata, kiedy urodziła syna - ja miałam 5. A mąż mojej średniej siostry jest z tego samego dnia urodzony co moja teściowa (chodzili razem do jednej klasy) :-D. Pomieszanie pokoleniowe u nas, ale przez to chyba ciekawiej ;-)
 
ona to ma nie wiem czemu ci nie pasowalo :-D ani nie wiem czemu ja zrobilam problem o otwarty sloik :-D. A moj J gada "ja wiem ze jestes w ciazy ale juz przesadzasz" :-D natomiast dla mnie w danym momencie to sprawa zycia i smierci :-D
anbas podzielam zdanie, ładnie ograniczeni kucharze :-D Moze sie zglosimy do programu i wygramy troszke pieniedzy? :-D
Paulunia nawet nie wiesz jak zazdroszcze ci spokojnego mezczyzny. Moj jest klebkiem nerwow, i sie niestety nawzajem nakrecamy zamiast tonowac. Ehh chcialabym byc spokojna ale to jest momentami silniejsze, mam takiego nerwa ze samo ze mnie wychodzi...
Palindromea to tak jak u mojego J. Dokladnie tak samo. Najstarsza siostra ma syna o 2 lata mlodszego od nas. Jest miedzy nimi 20 lat roznicy. Ciekawie jest ale minus jest taki ze ze starszymi ma niewiele kontaktu.
 
Ostatnia edycja:
Może Was pocieszę, ale też się wczoraj pokłóciłam z moim M. - ostoją spokoju.
Przeczytałam wiadomość od Sandy i zaczęłam płakać. Tak po prostu, z żalu, z tego, że potencjalnie każdą z nas to może spotkać. Ostatnio przeżyłam to samo i wiem co ona czuje...
Wchodzi mój M. i pyta czemu płaczę - no to mu odpowiadam. A on na mnie "Taaak, tylko siedzisz w tym necie i się dołujesz, nie wiem po co to czytasz. Masz czytać o samych szczęśliwych rzeczach, żeby Cię nastrajały, a nie się dołować, martwić i płakać."
Chciał mi laptopa zabrać, a ja myślałam, że go uduszę


Ona - mój M. nie macał już blisko 2 m-ce... i końca zakazu nie widać, wrecz się oddala ;( Możesz Twojemu podać przykład mojego biednego małżonka ;-)
 
Ostatnia edycja:
Wiam :)
MatkaEwy ja was codziennie podczytuje, ale jakos brak czasu na czytanie... Do tego mam problemy w domu... z mama poklocilam sie tak ze az rece do mnie wyciagnela (poszlo o glupi sweter ktory od niej pozyczylam i jeszcze nie oddalam), do tego ciche dni z mezem bo mu nie pozwolilam macac piersli :dry: jakies to wszystko jest nienormalne... Jeszcze ta pogoda mnie przybija.
Co rodzicow to moi sie ciesza bo to ich pierwszy wnuk bedzie : tesciowa tez zadowolona chociaz ma juz 3 i jedno jeszcze urodzi sie w grudniu :)

Gratuluje udanych wizyt i trzymam kciuki za kolejne! :)
Sandy (*)

Ja dopiero wczoraj się pogodziłam ze swoim S, 4 dni nie gadaliśmy jak nigdy :) , to hormony na bank
 
natis mnie wiadomosc sandy tez strasnie zdolowala, tak jak pisalam, boje sie podobnie jak ty powtorki z przeszlosci... A mezczyznom ciezko to zrozumiec. Moj bardzo przezyl poronienie, chyba dluzej nawet oplakiwal niz ja, tzn ja oplakiwalam baaardzo intensywnie ale przeszlo troche jak zaszlam w ciaze z Adamem, on natomiast bardziej skrycie ale dluzej wspominal z zalem. Tez mnie teraz karci kiedy mowie ze sie boje, kaze mi o tym nie myslec, myslec pozytywnie. Ale wiem ze w glebi duszy mnie rozumie
Korba a u ciebie chlop rozumie ze to hormony? bo moj twierdzi ze rozumie ale widac po niem ze chyba jednak nie bardzo.
 
Ostatnia edycja:
:-D
Paulunia nawet nie wiesz jak zazdroszcze ci spokojnego mezczyzny. Moj jest klebkiem nerwow, i sie niestety nawzajem nakrecamy zamiast tonowac. Ehh chcialabym byc spokojna ale to jest momentami silniejsze, mam takiego nerwa ze samo ze mnie wychodzi...
Powiem Ci, że dopiero niedawno to doceniłam. Nasze kłótnie wyglądały tak, że ja krzycze a on do mnie ze spokojem, opanowaniem. Już wolałam żeby też pokrzyczał a on załatwiał mnie spokojem. Nawet z nim pokłócić się nie można:-D Teraz staram się być spokojna choć nie zawsze wychodzi ale mąż ma na mnie sposób jak widać

Może Was pocieszę, ale też się wczoraj pokłóciłam z moim M. - ostoją spokoju.
Przeczytałam wiadomość od Sandy i zaczęłam płakać. Tak po prostu, z żalu, z tego, że potencjalnie każdą z nas to może spotkać. Ostatnio przeżyłam to samo i wiem co ona czuje...
Wchodzi mój M. i pyta czemu płaczę - no to mu odpowiadam. A on na mnie "Taaak, tylko siedzisz w tym necie i się dołujesz, nie wiem po co to czytasz. Masz czytać o samych szczęśliwych rzeczach, żeby Cię nastrajały, a nie się dołować, martwić i płakać."
Chciał mi laptopa zabrać, a ja myślałam, że go uduszę
Ale wiesz dobrze, że trochę racji miał. No niestety musimy teraz jak najmniej się denerwować co by szczęśliwie donosić nasze maleństwa. Mnie tez serce boli czytając, że kolejna kobieta straciła swoje dziecko ale to, że ja sie martwie, płacze nic nie zmieni a może zaszkodzić mojemu dziecku
 
Hej
Ja się zgłaszam po wizycie :) Bąbelek ma się jak najlepiej mimo mojej choroby i brania antybiotyków. Pięknie bije mu serduszko i wygląda jak mały bałwanek :):) Cudownie :):) Założono mi też kartę ciąży. Oby tak dobrze szło aż do czerwca :)

Pozdrawiam
 

Załączniki

  • mm.jpg
    mm.jpg
    39,3 KB · Wyświetleń: 42
reklama
Do góry