reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czerwiec 2013

Czytałam o waszych dzieciach i całowaniu, ale się uśmiałam :) Fajne dzieci macie! ja już chce swoje :(

Palindromea, Kingusia91
- moi rodzice i siostry były zachwycone, maja tylko jednego wnuka jak narazie, a rodzice mojego J. podobnie, też bardzo zadowoleni, chociaż ślubu jeszcze nie mamy ;) Planujemy zrobić małe przyjęcie ślubo-chrzciny :) Rodzice J. chcieliby wnusię, bo mają 6 wnuków :p Moja mama to już wózki ogląda i łóżeczka, wybiłam jej z głowy, żeby nic wcześniej nie kupowała :) Jutro do nas przyjeżdżają w odwiedziny (mieszkają 100km od Warszawy) i już dziś mama dzwoniła, że sałatki jakieś robi dla nas, rybę po grecku, bo muszę się dobrze odżywiać :)

Co do bicia serduszka, to właśnie sama nie wiem jak to jest, niektóre słyszą już w 6t, a inne w 8, tak jak któraś z Was napisała :) Ja byłam u lekarza na pierwszym USG to narazie był tylko pęcherzyk i bicia serca nie było, bo to był 4t i 6 d :) Teraz na USG idę w środę i będzie to 7 tydzień :) Mam nadzieje usłyszeć już serduszko :)
 
reklama
Ailatan u mnie w 5 tyg to nawet pęcherzyka nie było a w 6tyg już nawet serduszko było więc się nie martw. U każdej z nas jest inaczej ale jedno jest pewne, że musimy się mniej denerwować bo na wiele rzeczy wpływu nie mamy niestety
 
Palindromea ja nie wymiotuję wcale , mam tylko lekkie mdłości a wszystko jest ok. Nie jest to warunek konieczny więc :)

ailatan - serduszko zaczyna bić u zarodka w 21 dobie od zapłodnienia ale na usg jest widoczne dopiero później. Niektóre kobiety mają później owulację i wtedy ciąża jest młodsza ( chociaż z terminu OM wynika , ze jest starsza ). Do tego jeszcze dochodzi sprawa sprzętu jakim dysponuje lekarz ( tzn. usg :rofl2: ) . Na niektórych aparatach można tylko zobaczyć " migający punkcik ) a są też takie na których jednocześnie można usłyszeć bicie serducha. Ja słyszałam i widziałam w 6 tyg i 5 dniu po raz pierwszy serducho , ale też cykle mam 28 dniowe , regularne.
 
Monika dlaczego mialas cesarke? Pytam sie bo ja tez moze bede miala przez moja macice z przegroda, bo dzidzia moze nie miec miejsca sie odwrocic. Ja serduszko slyszalam w 6t6d :)

U mnie i mojego jest radosc ogromna bo to nasze pierwsze no i juz tacy najmlodsi nie jestesmy:) tyle , ze dziadkom sxkoda , ze nie mieszkamy w Polsce
 
Ja tez jestem ciekawa jak to bedzie z ta dwujezycznoscia u nas :biggrin2: Ja mieszkam w Irlandii no i niestety jestesmy tu zupelnie sami...tak ze baciowo- dziadkowe wizyty i opieka zupelnie odpadaja.
Nasz Kuba w czerwcu skonczyl rok a w sierpniu juz szedl do przedszkola na "full time"...bo mamusia musiala wrocic do pracy:-(
i z tego co widze to swietnie sie tam odnajduje...
Oczywiscie przerabialismy kurczowe trzymanie nogawek mamy na poczatku, ale dosc szybko bo chyba po miesiacu sie oswoil i teraz juz luz.
Hehe....i fajnie to wyglada jak przychodze po niego a pani wola po angielsku zeby ja przytulil na dowidzenia a ten leci z "rozdziabionymi" ramionami do niej...Znaczy kuma angielski co bardzo mnie cieszy :biggrin2:

olunia245 a skad Ty jestes??

A co do mojej wizyty (znaczy tej oficjalnej- bo u mnie opieka nad ciezarna wyglada tak samo jak u kari) to wlasnie wczoraj dostalam list z zaproszeniem na wizyte 27 grudnia!!!! A najlepsze jest to, ze lece na swieta do Polski i musialam ja przelozyc:wściekła/y:
I wyglada na to, ze pierwsza wizyte bede miala dopiero po 7 stycznia....wrrrrr....masakra!!!
 
Nie, nie...w ogole nie ma mowy zebym tyle czekala!!!!!.... Wg USG ktore robilam prywatnie teraz jestem w 7tyg...(6tyd,5dzien) tak wiec poczekam do poczatku grudnia i kiedy bede w 11 pojde znow prywatnie na przeziernosc...a potem to do tego 7-go moze jakos wytrzymam... A jak nie to jeszcze w Polsce skocze :-)
Szkoda tylko ze tu taka "przyjemnosc" prywatnego USG to koszt 150€ :baffled: no ale coz zrobic... A mnowi sie ze opieka nad ciezarna za darmo:-D Ja tam zawsze powtarzam, ze ZA DARMO UMARLO :-) i tak to chyba jest
 
Ja tez na nastepna wizyte dopiero w 12 tygodniu. Jednak jak nic sie nie bedzie dzialo niepokojacego, to moim zdaniem te 3 usg co zostana wystarcza mi w zupelnosci. Ogromna ciekawosc to jedno, ale ja jednak wole, zeby za duzo tych usg nie bylo. :tak:
My jeszcze nikomu z rodziny nie powiedzielismy. Tutaj jestesmy sami, przez telefon mi jakos nie pasuje. W marcu pojedziemy do Polski i dopiero wtedy zrobimy wszystkim niespodzianke :tak: Ale ciaze i dzieci to w duzej rodzinie normalka, ciagle u kogos ktoras chodzi w ciazy :-D Tesciowie juz sa pradziadkami 8 razy i to na pewno jeszcze nie koniec, a ile wnukow, to juz nie zlicze. Wszyscy przyjma wiadomosc z radoscia, ale szalu nie bedzie ;-) Ooo Teri, widze u Ciebie podobnie

Robaczek - zdrowka dla synka i obys sie nie zarazila. Jakies pol roku temat przerabialismy i pamietam to az za dobrze. Michal przeszedl to z nas trzech najlepiej, pewnie dzieki szczepionce na rota...
Sandy - tulam mocno, bardzo mocno. Strasznie mi przykro, ze sie nie udalo. Dobrze, ze masz swoje dwie gwiazdeczki.
kari - mieszkam w Niemczech ;-) Chyba jako jedyna z naszego watku :-(
paulunia, aska, MatkaEwa - super wiesci! Oby juz tylko o takich wiadomosciach czytac - mam nadzieje, ze juz do rozwiazania minie nam ten czas bezproblemowo.

anusiakanusia, wenusjanka - witajcie i rozgosccie sie :-) Wciaz nas przybywa :-)

Paulina, Palindromea - mysle, ze jak rodzice i tesciowie sie oswoja, bedzie tylko lepiej. U mnie w rodzinie panuje przekonanie, ze trzeba miec wiecej niz jedno, bo jedynakowi smutno samemu - moze ten argument przekona rodzicow? :-)
DzikaBez - kciuki za wizyte!
fioletowa - siostra sobie poradzi, nie martw sie ;-) Ja mialam niecale 20 jak wyszlam za maz i sami wyjechalismy miesiac pozniej za granice - dalismy sobie rade.
 
reklama
Paulunia, MatkaEwa - ja to jestem taka niecierpliwa :p W ciąży powinien być mój J. to jest dosłownie oaza spokoju ;) Dzidzia by stresów nie miała :biggrin2: Właśnie słyszałam, ze zależy też kiedy była owulacja i zapłodnienie. Też miałam regularne cykle co 28 dni, rzadko 27 czy 29, najczęściej co 28 ;) Kurde, ale się już środy nie mogę doczekać i tego USG!! Musi być dobrze :) A najchętniej to już bym chciała być po porodzie :D
 
Do góry