reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czerwiec 2013

Dzień dobry :)

Natis mnie wogóle piersi nie bolały;) Jedynie sutki mam drażliwe:)

U mnie też jakby lepiej. Od 3 dni brak wymiotów, aleeee mdłości są takie, że muszę mieć coś w buzi inaczej zaraz mnie ciągnie i mi nie dobrze. Za to zwiększają się mdłości po herbacie i czekoladzie, także odstawiłam póki co.

I kocham pikantne kurczakoburgery i stripsy z kfc :D Gdybym mogła to jadłabym non stop.
 
reklama
witam sie niedzielnie my też pospalismy ale wstałam z takim bólem żołądka że mało nie zemdlałam masakra teraz leże sama m w szkole (na stare lata zachciało mu sie uczyć hah) a synek poszedł do kościoła mamy kościół 2 bloki dalej więc poszedł sam bo ja dzisiaj bym nie wystała w kościele tydzeń temu wyszłam w połowie bo juz miałam mroczki przed oczami tez wam sie robi tak słabo bo ja juz nie raz miałam wrażenie że zaraz zemdleje :crazy:
co do smaków to ja od jakiegoś czasu nie mam na nic ochoty i wszystko mnie odrzuca jestem głodna a patrze na jedzenie i na nic nie mam ochoty wszystko mi tak jakoś śmierdzi no masakra gotuję rosół bo u nas bez rosołu w niedzielę sie nie obędzie bo mój synek uwielbia i cały czas wietrze bo od tego zapachu mnie mdli :baffled: nie wiem co ja bede jadła jak nic mi nie wchodzi :szok:ale oczywiście jem na siłe żeby dzidzia rosła

ciekawe która pierwsza się dowie co tam w brzuszku siedzi juz niedługo ja mam nadzieje że w grudniu juz będę wiedzieć bo mnie skręca z ciekawości ;-)to pomyslałabym nad imieniem bo to będzie trudny orzech do zgryzienia bo nie mam takiego które by mi się starsznie podobało nie chciałbym dawać takiego oklepanego co to w szkole pól klasy ma to samo imię a też nie podobają mi sie takie znowu wymyslane ani żadne obcobrzmiące chciałbym ładne polskie rzadkie imię co by się ładnie zmiękczało hah ale mam wymagania ojoj będzie ciężko :szok:
 
Witam niedzielnie ;-)

W piątek moja gin skierowała mnie do szpitala zakaźnego w związku z ospą mojej córki, na ostrym dyżurze lekarz od razu zostawił mnie na oddziale i podali mi immunoglobulinę przez kroplówkę, w sobotę po południu wyszłam - koszmar!!!!! Co do mojego plamienia to mam lekko odklejoną kosmówkę ale od wczoraj wieczora już nie plamię, gin nie kazała się tym stresowac, mam nie dźwigać i w miarę odpoczywać przez najbliższe dni. Ale wczoraj wieczorem zaczął pobolewać mnie brzuch i dziś tak samo i znowu się martwię i mam stresa :baffled: Jestem wykończona psychicznie i fizycznie trochę też :-(
 
Witam. Współczuję Ci Isis - bardzo trudny ten początek ciąży. Mam nadzieję , ze te wszystkie niepokoje miną wkrótce. Trzymaj się . Ja sama przeżywam lęki i stresy a nie mam takich "dodatkowych" trudnych bodźców :( . Natis widzę , ze masz tak ja ja. Też obserwuję bacznie piersi - bolą , nie bolą.... mdłości - są , czy już nie.... Ja jeszcze dodatkowo stresuję się temperaturą , którą mierzę codziennie rano i kazdy spadek nejmniejszy już niepokoi. Jaka ja będę szczęśliwa po tej piątkowej wizycie ( jeżeli wszystko będzie ok oczywiście ). Niedziela upływa w spokoju - plamienia minęły. Trzymajcie się - byle do wiosny ;-)
 
Natis mnie też piersi nie bolą wogóle, jedyne dolegliwości jakie mnie dopadły to męczące mdłości, i mam podobnie jak Ty Teri,nie mogę wogóle jeść bo mi po prostu nie wchodzi. Za to mam smaka na kwaśne a od od słodkiego mnie odrzuca:-)

Też już m chciała poznać płeć,ale na to jeszcze musimy poczekać niestety. Z imieniem to i ja będę miała trudny wybór, dla syna imię wybrałam ja. Dla córki mąż od początku mówił,że będzie Zosia,a teraz myślę,że ciężko będzie wybrać. Chociaż mąż mówi,że jak będzie chłopak to Julian:-) Synowi bardzo się ten pomysł spodobał bo ogląda pingwiny z madagaskaru i lubi króla Juliana.:-)

Isis trzymam kciuki żeby wszystko było ok z Tobą i fasolką &&&&&

Ja też czekam do wizyty we wtorek bo zaczęłam trochę plamić no i niestety dopadło mnie przeziębienie:-(
 
Hej dziewczyny, widze że dzisiaj większośc z was pospała a ja na odwrót :D po 7 juz na nogach.

Dziewczyny to jest jakas masakra, większość z nas ma ''coś'' z ciążą :/ Trzymajcie się dzielnie, mam nadzieje że wszystko skończy się dobrze.
Ja już kiedyś pisałam że piersi mnie nie bolą. Chociaż po ostatnim sexiku sutki zaczeły mnie ''szczypac'':eek: ale to moze dla tego ze kazałam P je mocno wytarmosic :-p
Też mam nadzieje w grudniu poznac co tam w brzuszku piszczy :) Nie mam pojecia jak damy na imie drugiemu bobo
 
Witam :)

My dzisiaj od 7 na nogach ale to tak codziennie jest bo muszę z rana leki brać a mężuś śniadanko mi robi:-D Mała też zawsze wstaje razem z nami ale to dobrze bo mamy cały dzień na nacieszenie się sobą :) Co do objawów to u mnie mdłości są cały czas i codziennie rano zaliczam wizyty w wc:( Oprócz tego jakaś osłabiona jestem, nic mi się nie chce. Ale co się dziwić jak pogoda nie nastraja optymistycznie.
Wiecie ja też nie rozumiem tego co się teraz dzieje, bóle, plamienia itp Dla mnie to nowość zwłaszcza, że ciąża z Julią była książkowa a nawet lepiej(jedyny objaw to brak miesiączki) a teraz... Na szczęście odpukać u mnie od wyjścia ze szpitala plamień nie ma ale biorę i duphaston i nospę. Za 4 dni mam wizytę u gina więc dowiem się co i jak. Pewnie dostanę skierowania na badania i książeczkę mi założy. Tak bym chciała już wszystkim się pochwalić małym szczęściem ale poczekam chociaż do tego 8.
Mężuś zabrał małą na spacer więc kładę się pod kocyk z torbą mandarynek:-)
 
natis mnie piersi bolą od samego początku jakoś od 4tyg i teraz bolą duzo bardziej niż wcześniej. W 1 ciąży miałam identycznie więc dla mnie jest to zupełnie normalne i już sie przyzwyczaiłam :-) ....mąż też ;-)

kobra a mamy tu jakiś przepisowy wątek? Ja lasagne robiłam już wiele razy i zmodyfikowałam ją tak ze utworzyłam swój własny przepis na tą jedną jedyną wyjątkową ukochaną naszą najpyszniejszą lasagne :-) Mąż mówi ze za każdym razem jest "zajebisciejsza" :-D Wyszła naprawdę pyszna, podam Ci przepis na pewno.

mamawikusi przepis na torcik też wrzucę :* I ja mam odwrotnie, fast foody to bym mogła jeść codziennie!! Od słodkiego totalnie mnie odrzuciło na kuchnię włoską to mam ślinę do pasa, nie wspominając o frytkach które kocham miłoscią dozgonną :-)
 
reklama
Witam się popołudniowo,
ostatnio brak czasu na wszystko.
Dopiero kilka dni temu ustały mi plamienia, cały czas biorę Duphaston. Mam nadzieję, że już nie wrócą! U mnie też pierwsza ciąża była książkowa, bez plamień itp. atrakcji.
W czwartek o 17.15 wizyta u gina, mam nadzieję zobaczyć serduszko. Trzymajcie kciuki!

No i muszę pochwalić się sukcesem. Lenka już ponad tydzień bez cyca i budzi się tylko koło 4-5 na mleczko! jupiii ! Dawno się tak nie wysypiałam :))))

Trzymajcie się ciepło ciężaróweczki i dbajcie o siebie!
 
Do góry