reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czerwiec 2013

eveline, nissanka, pulinka- w sprawie lekarza to ja robię tak- od lat chodzę do tego samego lekarza na NFZ, ale uważam, że jest naprawdę ok. sam pilnuje USG i cytologi nie muszę się o nic prosić, w poprzedniej ciąży zlecał mi bardzo dużo badań o niczym nie musiałam mu przypominać ale na USG zrobił mi tylko jedno na początku ciąży, później powiedział że robi USG genetyczne w gabinecie prywatne - oczywiście poszłam ale nie wiem czy gdybym zrezygnowała to w przychodni zrobił by mi zwykłe USG. W tej ciąży mam zamiar zobić tak samo i dodatkowo te USG ok. 12,20,30,35 tc. w sumie bierze tylko 100, choć obraz jest 2d. Ale wiem, że o dobrego lekarza z NFZ jest ciężko, gdybym nie była zadowolona pewnie poszła bym prywatnie(choć nawet sam koszt badań to i tak niezła sumka), ale cieszę się ze mogę te pieniądze zaoszczędzić i kupić za to coś dla dziecka. Sama się zastanawiam czy gdybym chodziła prywatnie to co więcej może zrobić lekarz? (choć inaczej jest też, jeżeli ma się z jakiegoś powodu "trudną" ciąże).
 
reklama
Dziewczyny współczuje wam tych plamien. We mnie dzisiaj wstąpila mega moc. Umyłam wszystkie okna (mam ich aż 5:-D w tym dwa od ziemi do sufitu) własnie piorą się firany, w kuchni już wisi, w pokoju ozdobne zasłonki tez. A to wszystko pewnie dla tego ze spałam do 9 :D

misianka no własnie do konca roku jest jeszcze ten program rodzina na swoim, moze warto juz teraz zacząc załatwiac sprawy papierkowe? (jest tego duzooo, wiem bo długo robilam w bankowości)

Paulinka a moze przepis na torcik zapodasz? Za tydz w niedziele mam ur i myślę żeby cosik zrobić :)
 
DzikaBez, ja swoje poprzednie ciąże prowadziłam u jednego lekarza w przychodni Nfz, teraz postanowiłam chodzić prywatnie do ordynatora mojego szpitala ze względu na problemy z moją macicą o których kiedyś już pisałam ale przypomnę,że zanim zaszłam w ciąże skierowano mnie na usunięcie macicy. Ten lekarz mnie doskonale zna i zna moje problemy i myślę,że lepiej poprowadzi tę ciążę.

Mama Wikusi,a ja dziś odwrotnie,mam strasznego lenia i pół dnia przespałam :// a też miałam dziś tyle do zrobienia...
 
hej dziewczyny,
rzadko tu wpadam bo przy dwójce dzieci to nie bardzo mam czas niestety, no i ciężko mi teraz Was nadrobić.
Mam pytanie do mam które chodzą do lekarza na nfz i prywatnie jednocześnie. Czy macie dwie różne karty ciąży i czy korzystacie tylko z bezpłatnych badań na nfz,czy prowadzicie ciążę od początku do końca u dwóch lekarzy.
Ja postanowiłam chodzić prywatnie i na nfz żeby mieć bezpłatne badania,mam dwie karty ciąży i z nfz dostałam skierowanie na usg. I nie wiem właśnie czy mam na nie iść czy mogę sobie odpuścić. Usg miałam robione w poniedziałek na prywatnej wizycie,a z nfz mam skierowanie na 6 listopada. Jak u Was wyglądają te wizyty?z góry dziękuję za odpowiedź.:-)
Czytam,że trochę mam choruje, więc polecam lek który jest bezpieczny w ciąży i przynajmniej mnie pomógł,nazywa się Engystol,jest na wzmocnienie i ogólnie na przeziębienie.


Ja chodzę prywatnie i na nfz. W poprzedniej ciąży też tak robiłam. Moja prywatna daje mi skierowanie na badania. Idąc na NFZ porównuje przepisane przez prywatnego i przez państwowego i jeśli jakiegoś nie mam to proszę o zrobienie i dopłacam. Państwowy lekarz przez całą poprzednią ciąże badał mnie 2 razy więc do przeżycia a jak mówisz, że jest wszystko ok to mu się nawet raz badać nie chce. Mam dwie karty ciąży. Teraz będę miała wizytę prywatną 19 i pewnie USG a później 06 grudnia USG to między 11 a 13tyg ze skierowania od państwowego w klinice.

My też wczoraj byliśmy większe mieszkanie obejrzeć (60m2) na I piętrze i chyba się zdecydujemy. Od poniedziałku ruszam do banku zrobić wywiad. Ach nie lubię papierologi :dry: no ale cóż mus to mus...

Współczuję plamień!! Wiem co przeżywacie. Moje ustąpiły wczoraj twu twu twu po ponad tygodniu codziennego "brudzenia" i niepokoju. Trzymam kciuki, żeby szybko przeszły!!

Chorym dziewczyną, życzę szybkiego powrotu do zdrowia!

Co do ospy to szczerze współczuję!! Ja przeszłam w tamtym roku tydzień po tym jak wyzdrowiał mój Synek! Koszmar!!!!!! Myślę, że zniosłam ją gorzej niż Olivier. Myślałam, że umrę przez pierwsze dwa dni. Brrrr.....
Mam nadzieję, ze jednak jej nie złapiesz :no:

Idę poleżeć:nerd:
 
Ostatnia edycja:
Marcysiowa współczuje mdłości, mi ogólnie przeszły ALE czasami coś mnie zlapie tak jak wczoraj wieczorem i był pawik :/


a Dziewczyny macie tez tak że odrzuciło was od takich typowych fast food-ow? Małż wczoraj zamówil moja ukochana pizzuche i zjadlam PÓŁ kawalka i już miałam dość nie wiem czy to własnie nie po niej był pawik.
Firanki wisza, okna błyszczą mała robi myju myju pewnie zasnie około 20 i bedzie luzik :)

sara gratuluje wyboru mieszkanka i trzymam kciuki za papierologie.
 
misianka a nie chcecie coś wcześniej z kredytem na mieszkanie pomyślec? Do końca roku jest mozliwosć wzięcia kredytu "rodzina na swoim" zawsze to jakaś pomoc w spłacaniu rat przez pierwsze lata... Powodzenia i nie martw sie! Wszystko będzie dobrze.

natis oj tak, ciesze się bardzo ze tak to wszystko sie nam poukładało, ze druga dzidzia będzie już na swoim! Szkoda tylko ze przy remoncie nie będe mogla pomóc, mąż to się smieje że wstępu nie będe miała, jedynie zeby przynosić mu obiadki ;-)
mamawikusi no prosze! Faktycznie mamy podobnie :-D Z 17 schodów to i ja będę miała bo ten blok stoi na wzniesieniu i żeby się dostać do klatki to sporo tych schodków trzeba pokonać... czyli już zupełnie mamy tak samo hehe

eveline, nissanka ja chodze tylko prywatnie, nie płacę na szczęście dużo a jestem bardzo zadowolona. Niestety nie pomogę ale wiem ze sa dziewczyny które chodzą prywatnie i nfz pewnie się wypowiedzą.

Do nas dziś przychodzą znajomi z prezentem dla Dawcia. Zrobiłam torcik czekoladowy i lasagne... na to drugie już mi ślinka cieknie, torcik niech sobie zjedzą caly :-D Dla mnie katorgą było już samo kosztowanie kremu! Jak narazie słodkości zdecydowanie za mną "nie chodzą".


Paulinka podaj przepis na lasagne, kiedyś robiłam i na śmierć zapomniałam jak dokładnie się ją robi---a uwielbiam...:-)

Ja też właśnie wcinam pizze, jest przepyszna:)) Często mam ochotę na pizze zdecydowanie mnie nie odrzuca :rofl2:

Trzymajcie się dziewczyny które plamią :-( Bardzo mi przykro , ale zobaczycie będzie wszystko dobrze.

Gratuluję nowych mieszkanek...powodzenia :)
 
Ostatnia edycja:
eveline- nie wiedziałam o Twoich wcześniejszych problemach, a mogła byś mniej-więcej podać datę kiedy pisałaś chętnie przeczytam. Ale w takim przypadku nie dziwię cię Tobie, że chodzisz prywatnie, pewnie też bym tak zrobiła.
 
reklama
Witam się porannie, niestety dalej z łóżka.

Dziś pospaliśmy wszyscy do 10. Moja Natalka może spać i spać. Mam nadzieję, że nasz drugi Skarbuś też okaże się śpiochem :).

Mi mdłości też powoli odpuszczają, choć pawik jest regularny, codziennie wieczorem, jak w zegarku.
Co do fastfoodów, to mam ochotę, nawet dużą na pizze czy hamburgera, ale zaraz po zjedzeniu oddaję je kanalizacji, więc... coś w tym chyba jest.

Trzymam kciuki za zakup mieszkanek. Jestem zwolennikiem bycia na swoim. Mając swoje masz kapitał w ręku, którym zawsze można obrócić.

Dziewczyny czy nadal bolą Was piersi??? Bolą mocno czy tak troszeczkę?
Pytam, bo mnie bolą troszkę i się zastanawiam czy to normalne...
 
Do góry