cukier.wanilinowy
Usmiechnieta_mama
- Dołączył(a)
- 24 Czerwiec 2010
- Postów
- 3 286
sama sobie sie dziwie co ja jeszcze robie. Jakies moze resztki glupiej nadziei ze to sie zmieni... Ale nie ukrywam ze najprawdopodobniej skonczy sie to tak ze ja wroce i bede zyla w Polsce za jakis czas a on tu. I on tez jest swiadomy tego ze to bedzie koniec. Bo juz wisimy na nitce. Eh szkoda gadac. Jestem glupia i tyle.
Wenusjanka prawda, sama prawda. Mam nadzieje ze moje szczescie gdzies tam jeszcze czeka. Moze musze poczekac kilka lat ale znajdzie sie. W koncu mam dopiero 24lata.... nie moge byc zawsze nieszczescliwa. Mam nadzieje.
Ide spac. Glowa mnie rozbolala od tego placzu, nie chce tez malutkiego katowac swoimi smutkami.
Wenusjanka prawda, sama prawda. Mam nadzieje ze moje szczescie gdzies tam jeszcze czeka. Moze musze poczekac kilka lat ale znajdzie sie. W koncu mam dopiero 24lata.... nie moge byc zawsze nieszczescliwa. Mam nadzieje.
Ide spac. Glowa mnie rozbolala od tego placzu, nie chce tez malutkiego katowac swoimi smutkami.