Cześc kobitki!
Znowu naprodukowałyście
;-)
A u nas zima na całego od nowa- a juz miałm nadzieję na wiosnę
Wczoraj sniegu nie było wcale, a dziś się budze, a tu chodniki znów nieprzejezdne:-(
Wczoraj nie zjadłam ani jednego pączka
Jakos ochota mnie nei naszła. Nasmażyłam mini pączusiów z serem i zaniosłam mężowi do pracy-
Palin mnie natchnęła
Dziś siedzimy w domu
Keks- trzymam kciuki za Twojego Babelka! Oby plamienie się nie powtórzyło!
Ariena- kciuki za pracę, no i dobrze, że w szpitalu tak Ci się podobało
Palin- pojęcia nie mam co Ci podpowiedziec z tymi puchnięciami. Ja z zasady puchnę dopiero na koniec ciąży. Ale mam znajomą, która stasznie w ciąży strasznie puchła i mogło się to źle skończyć bo wewnątrz macicy także miałą obrzęki- robili jej c 4 tygodnie przd terminem. Oczywiście nie straszę, ale może warto jednak pomęczyć ginkę.
Isis- mój maluszek rusza sie baaardzo mało. Czuje ruchy codziennie ale naprawe baaaaardzo rzadko, w zasadzie tylko wtedy, gdy leze
A leze raczej tylko wieczorem. Tęsknie za częstszym fikaniem
Matka Ewa- zauważyłam właśnie, że jakoś mało się odzywasz
Zazdroszcze tych lodów i towarzyskiego weekendu.
Witaj
Lilitu
Małaniespodziewajka- nie dołuj się, kochana. Mnie głaskanie brzuszka pomaga na wszelkie doły
Mama Trójki- u mnie 4kg na plusie, ale cos czuje, ze choc do zrzucenia moze niewiele, to łatwo nie bedzie:-(niestety. A ja raczej z tych leniwych jesli chodzi o gimnastykę. Robie co prawda codziennie podsrawowa rozgrzewke i rozciaganie mięśni - bez tego chyba bym sie ruszac nie mogła
Ale zeby tak sie zmobilizowac do czegos wiecej i systematycznie sie tego trzymac to raczej watpie...