madzia128
Fanka BB :)
ariena87tulę mocno. musicie usiąść i porozmawiać - problemy same niestety nie rozwiązują się :-(
ja od 2 dni mam masakrę - w sobotę płakałam z powodu męża (a on wraca tylko na weekendy do domu), wczoraj przez Mateusza, bo powiedziałam mu, że do qmpla 16 czekoladek to za dużo i żeby zabrał mniej, to usłyszałam, że jestem najgorsza itp, a dziś moja mama zadzwoniła i zjechała mnie, że z uśmiechem nie odbieram telefonu.. :-(
nikt nie pomyśli, że może ja czasem gorzej się czuję-szczególnie po powrocie do pracy po 2,5 tygodnia, że może mam już dość czekania na wyniki amniopunkcji, że może hormony szaleją.. nie-ja mam się uśmiechać i zachwycać tym, jakie życie jest piękne.. brak mi słów :-( a jeszcze w nocy prawie nie śpię, bo najpierw zasnąć nie mogę, po chwili się budzę i tak już do budzika :-(
może jutro wstanie lepszy dzień..
ja od 2 dni mam masakrę - w sobotę płakałam z powodu męża (a on wraca tylko na weekendy do domu), wczoraj przez Mateusza, bo powiedziałam mu, że do qmpla 16 czekoladek to za dużo i żeby zabrał mniej, to usłyszałam, że jestem najgorsza itp, a dziś moja mama zadzwoniła i zjechała mnie, że z uśmiechem nie odbieram telefonu.. :-(
nikt nie pomyśli, że może ja czasem gorzej się czuję-szczególnie po powrocie do pracy po 2,5 tygodnia, że może mam już dość czekania na wyniki amniopunkcji, że może hormony szaleją.. nie-ja mam się uśmiechać i zachwycać tym, jakie życie jest piękne.. brak mi słów :-( a jeszcze w nocy prawie nie śpię, bo najpierw zasnąć nie mogę, po chwili się budzę i tak już do budzika :-(
może jutro wstanie lepszy dzień..