ROBACZKU - to jemy razem :-). Z tym, że ja mam jeszcze kawkę
Dzisiaj moja Mała też ostro buszowała w brzuszku, chyba pierwszy raz tak porządnie mnie obudziła i nie dała zasnąć. Miałam wrażenie, że przepływa z jednego boku brzucha na drugi. Teraz za to słodko śpi.
A nocka to była jedna z lepszych w ostatnim czasie. Pracowałam do 1 w nocy i zasnęłam nad papierami. Pierwszy raz się nie męczyłam z zaśnięciem. Obudziłam się o 7, ale jestem wyjątkowo wyspana.
Dla mnie chyba najgorsze są te męczarnie z zaśnięciem.
ROBACZKU - moje gardło też jeszcze trochę chorutkie, katar się zaczął, ale ogólnie jest lepiej. Mam nadzieję, że szybko się wyleczę do końca.
Dzisiaj moja Mała też ostro buszowała w brzuszku, chyba pierwszy raz tak porządnie mnie obudziła i nie dała zasnąć. Miałam wrażenie, że przepływa z jednego boku brzucha na drugi. Teraz za to słodko śpi.
A nocka to była jedna z lepszych w ostatnim czasie. Pracowałam do 1 w nocy i zasnęłam nad papierami. Pierwszy raz się nie męczyłam z zaśnięciem. Obudziłam się o 7, ale jestem wyjątkowo wyspana.
Dla mnie chyba najgorsze są te męczarnie z zaśnięciem.
ROBACZKU - moje gardło też jeszcze trochę chorutkie, katar się zaczął, ale ogólnie jest lepiej. Mam nadzieję, że szybko się wyleczę do końca.