reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwiec 2013

mama kubulki to Cię Mąż urządził :baffled:

Kango witaj i napisz więcej bo Ci post ucięło ;-)

Korba graty 20 tygodnia!

Palindromea a Ty gdzie??

Marcysiowa ja też zombie z rana....

najpierw nie wiedziałam o co chodzi, aż nie wróciłam się na początek :zawstydzona/y: Już kończę.

Mieszkamy na Polskim Biegunie Zimna, więc w sumie dobrze, że nasz Chłopczyk będzie wakacyjny, bo do zimy zdąży się trochę zaaklimatyzować :) To moje pierwsze dziecko i mam masę obaw i strachów, zwłaszcza, że nic się nie dzieje, wizyty są co mniej więcej 5 tygodni (chciałabym częściej).
 
reklama
Witam :-). Ja już po zakupach , odwożeniu dzieciaków do szkół i przedszkola i zaraz musze ruszać znowu zbierać ich do domu po lekcjach. ja jak taksówka . Już się boję co to będzie z maluszkiem. Dobrze , ze się urodzi przed wakacjami :tak: nie bedę musiała noworodka do samochodu rano ładować. Mieszkamy na peryferiach miasta i to jest jeden z nielicznych minusów , ze nie ma transportu do szkoły.
Córka jakoś przebrnęła przez próbny egzamin i stwierdziła , ze nie było źle. Mam nadzieję . Dziekujemy za kciuki:-)
Natis - cieszę się , że humor Ci się poprawił. Przeleci ten czas mam nadzieję szybko - też Tobie i Sobie tego życzę :tak:. Miłego dnia pomimo wszystko z rodzicami .
MamaKubulki - Brak wyczucia chłopom no !!!!! żeby tak chociaż jeden doświadczył w życiu tego miodu !!!! Jak to jest być w ciąży !!! Trzymaj się kobietko .
Kango -witaj wśród swoich i pisz jak najczęściej !!!:tak: Gratuluję synka !!!!

Gratuluję 20 tygodnia !!!! Mi dziś 18 stuknęła;-)
 
Witam Kango!

Ja w domu.
Byłam w szpitalu i ubłagałam zeby mogła lezec w domu. Poki co skurczy nie ma, wiec moge spokojnie lezec w domu, ale mam zakaz wstawania.
Mąż zamówil polozna, bedzie przychodzic i sprawdzac jak moje podwozie.
Lepiej w domu niz w szpitalu.... ale jestem załamana strasznie ;( Nie wiem jak dam radę :(
 
Dziewczyny ale miałam ciążka noc, moja mała ma od 3 dni wodnisty katar, zęby idą budziła się co pół godziny z płaczem, do tego znów głowa mnie boli, przynajmniej jak sie dziecko urodzi bede na biezaco z wstaaniem:-D
natis,Xez- przynajmniej w nocy jak nie spałam to myślałam o was, martwie się o wasze ciaze jak o swoją, xez- jak się juz rozpakujesz w szpitalu to napisz co tam Ci powiedzieli
Kongo- witaj, rozgość się

Dziewczyny ostatnio tyle pisałyscie ze nawet jak bym miała czas to cięzko by mi było pisać, moja Ewcia jest nieznaśna ni mogę od niej odejśc dalej jak na 0,5 metra

Pisałyscie wczoraj o anemi, mi lekarz tez mówił że w ciązy są inne normy jak jak pisze matkaEwa, lekarze róznie mówią ale lekko osłabione wyniki to w ciąży norma, ja przed samym porodem nic dodatkowego nie robiłam a hemoglobina nagle mi wzrosła do 13,6 wiec bywa różnie

Co się dzieje z Palin?- wczoraj chyba ni pisała a zwykle jesta aktywna?
 
Xez w domu lepiej tylko czy dasz rade niewstawac? Jest ktos caly czas z toba?
Ja jutro pierwszy raz zostaje sama na caly dzien. Mam nadzieje, ze dziewczynki beda grzeczne. Zjemy sniadanko i bedziemy ogladac bajeczki bo na nic innego nie mam sily. W niedziele tez jeszcze sama musze byc.
 
Xez trzymaj się - leżenie to kwestia przyzwyczajenia. ja dziś opanowałam sztukę spania do 12 i tylko dlatego, że Mateusz o 11:45 skończył lekcje.. ale jeszcze go nie ma, bo szaleje gdzieś na śniegu. Wczoraj po lekcjach wrócił o godzinę później, cały mokry włącznie z majtkami, przebrał się i nie było go do 16 (a lekcje skończył o 14:25) :-)

Nie wiem, co gorsze w ciąży.. czy dolegliwości i przykaz leżenia czy bezproblemowa ciąża i zagrożenie wady genetycznej - eh ale damy radę, a potem nam dzieciaki odwdzięczą się pierwszym słowem "mama" i uśmiechem:tak:

Natis próbowałam odkopać na bb, gdzie Ty mieszkasz i 250 stron temu pisałaś, że kiedyś mieszkałaś na Goduli/Orzegowie a teraz? Łatwiej zapytać czy przekopać kolejne 250 stron:-p

U mnie wczoraj była mama, niby przywiozła obiad i posiedziała 1,5godz, ale jakoś to nie moja bajka. Uspokajanie jej, że wszystko ze mną i dzieckiem będzie dobrze, a jak nie, to jestem jeszcze młoda.. Opowiadanie trzeci raz o tym, jak wygląda amniopunkcja.. Eh.. musiałam jej powiedzieć, że śpiąca jestem i idę spać, więc pojechała do domu, a w planie miała czytać książkę zanim się nie obudzę :baffled: Moja teściowa nic nie wie i wczoraj dzwoni do Mateusza i pyta, co u Ciebie, a jego odpowiedź: mama zdrowa tylko dzidziusia rodzi i leży :-D
 
Xez- a jak ten szew? możesz napisac cos więcej bo nie za bardzo się na tym znam. Nie można go jakos zacisnąć zeby trzymał lepiej? wiesz moze to głupie ale zastanawiałam sie w nocy?

A zapomniełam napisać, że wczoraj w nocy bardzo wyraźnie czułam dziecko, jeslia pracowały wysoko a dzidziuś troche nad spojeniem łonowym fikał, szkoda że mąz musiał nosić małą bo też by się załapał
 
Ostatnia edycja:
reklama
Witam Kango!

Ja w domu.
Byłam w szpitalu i ubłagałam zeby mogła lezec w domu. Poki co skurczy nie ma, wiec moge spokojnie lezec w domu, ale mam zakaz wstawania.
Mąż zamówil polozna, bedzie przychodzic i sprawdzac jak moje podwozie.
Lepiej w domu niz w szpitalu.... ale jestem załamana strasznie ;( Nie wiem jak dam radę :(

Nie martw się bo to na pewno nie pomoże. Ciesz się z tego, że możesz w domu leżeć. Zapewne będzie to trudne ale dasz radę. Maluszek musi tym razem się cało i zdrowo urodzić i my tu wszystkie będziemy za to mocno trzymać kciuki !!! Nie ma innego wyjścia i tyle. Głowa do góry i uśmiech na twarz - maleństwo zaraz Ci się odwdzięczy :)

Ja jakoś mam kiepskawy dziś humorek taka jestem nijaka :(


DzikaBez, fajne to uczucie :) Moje chłopaki już poczuli kopnięcia.
 
Do góry