Cześć !!!
Robaczku - mam nadzieję , ze podły nastrój juz minął. Ja mam takie nastawienie do dzisiejszego sylwestra. Wszyscy popiją i będzie im przewesoło a ja będę śpiąca , zmęczona i czekająca na powrót do domku i łóżeczko . Nie chce mi się iść na tą imprezę ale dzieci się cieszą i mąż więc nie chcę im psuć sylwestra. Dam jakoś radę . Też nie należę do rozkwitajacych w ciąży kobiet - jestem ociężała , gruba , i najchętniej przespałabym ten czas. .
No wyjęłaś mi to z ust!!
Świetne stroje - widać, że imprezka udana!!
Do nas przyszli znajomi o 19tej przynieśli 2 domowe pizzy i do 22 siedzieliśmy w domu. Później na 2h poszliśmy do mojej pracy a potem na fajerwerki do centrum. Po tym się rozeszliśmy - my do domu spać a znajomi dalej do innych znajomych. Na początku byłam bardzo nie miła dla K. ogólnie coś "jeżdżę" po nim....jest taki dobry naprawdę - nie wiem o co mi chodzi
Współczuję Wszystkim Mamusiom pobytów w szpitalu!
Naya co to za szpital??
Zaparć ani siary nie mam więc nie pomogę.
DUŻO szczęścia w Nowym ROku Wam życzę
Jak się smutasy dzisiaj czują???? Natis, RObaczku....
Ostatnia edycja: