reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czerwiec 2013

Dziewczyny, nie dawajcie się smutom. A jeśli już dopadają - to niech do 24 wam poprzechodzą. Szkoda zacząć Nowy Rok z kiepskim nastroju.
U mnie w domu to się zawsze liczyło te dni od Wigilii do Trzech Króli. Jest ich 12 i każdy odpowiadał miesiącowi (25.12 - styczeń; 26.12 - luty; 27.12 - marzec itd). Mówi się, że jaki dany dzień, taki cały miesiąc. Dotyczyło pogody i tego co się działo. Dziś przypada lipiec. Nie wykluczam, że taki będzie jak dzisiaj: ciągle jestem zmęczona i śpię, jak tylko oprę głowę - Mikołaj będzie malutki, zmęczenie nie będzie opuszczać ;-) A wczorajszy "czerwiec" był pod znakiem podróży Ostróda - Giżycko. Zobaczymy jak to będzie.

A i wiecie co? Tak przy okazji ślubu i przesądów. Moją wiązankę z cywilnego dostała wtedejsza moja świadkowa. No i w maju wychodzi za mąż (choć wtedy nic jeszcze na to nie wskazywało). Widać coś z tymi wiązankami musi być. I tak się zastanawiam, komu tym razem ją sprezentować :-p
 
reklama
Wszystkie smutaski powinniśmy dziś razem spędzać tą noc. Albo do rana byłoby nam smutno albo byłby to najlepszy sylwester :)
Ach tak bym chciała już jutrzejszy dzień....

Natis, jak się trzymasz ?

Pewnie w każdym domu trwają już gorące poprawiania fryzur, prasowanie kreacji, kąpiele itd.
A ja siedzę w zwykłym sweterku w jeansach, bez fryzury... i żal mi 4 litery ściska :( Pocieszam się, że nie jestem w tym sama. Może za rok sobie odbijemy.... Podwójnie !

A z dobrych wieści to Hubercik wystawił jkąś część ciała - tak mi się przynajmniej zdaje, bo 2cm2 brzucha zrobiło mi się baardzo twarde, reszta brzucha była miękka. I po chwili wrócił brzusio do normy :):) To było w tym samym miejscu co kopniaczki. Czyżby byłoby to możliwe, żeby już się wypiął ?
 
Wszystkie smutaski powinniśmy dziś razem spędzać tą noc. Albo do rana byłoby nam smutno albo byłby to najlepszy sylwester :)
Ach tak bym chciała już jutrzejszy dzień....

Natis, jak się trzymasz ?

Pewnie w każdym domu trwają już gorące poprawiania fryzur, prasowanie kreacji, kąpiele itd.
A ja siedzę w zwykłym sweterku w jeansach, bez fryzury... i żal mi 4 litery ściska :( Pocieszam się, że nie jestem w tym sama. Może za rok sobie odbijemy.... Podwójnie !

A z dobrych wieści to Hubercik wystawił jkąś część ciała - tak mi się przynajmniej zdaje, bo 2cm2 brzucha zrobiło mi się baardzo twarde, reszta brzucha była miękka. I po chwili wrócił brzusio do normy :):) To było w tym samym miejscu co kopniaczki. Czyżby byłoby to możliwe, żeby już się wypiął ?

Robaczku własnie opisywałam dzisiaj identyczne objawy co TY tego wypinania się dzidziola mam identycznie !!!!

a co do sylwestra w naszym gronioe smutasków to pewnie byłby to najlepszy sylwester i smutasków by już na pewno nie było :-D szkoda że jesteśmy rozsiane po całek Polsce i nie tylko
 
Hej
Ja wiadomo w gronie smutasow:( Lezenie to pikus w porownaniu z tym strachem o dzidzie. Nuda tez robi swoje. U nas juz po imprezie, dziewczyny potanczyly z kuzynka. Maz wypil kieliszek wina z moim bratem i bratowa i tyle. Wlasnie pojechali.
Ciesze sie ze juz jutro 1 bo 2 mam wizyte u pooznej.
 
Kingusia dobrze, że z maleństwem wszystko dobrze. Uważaj na siebie i dużo odpoczywaj :)

Mi kaszel na szczęście już powoli odpuszcza i chwała mu za to bo już miałam go dosyć. Leże sobie teraz z laptopikiem a mąż z Julcią w monopol grają:-D My także nigdzie nie wychodzimy, nie jedziemy. Mieliśmy jechać do siostry K. ale jakoś nie za dobrze się jeszcze czujemy a pozatym nie chce nam się. Mamy szampana picolo, mąż piwko ale znając nas już przed północą będziemy w łóżkach leżęć albo spać:-D
I dziewczynki moje
Życzę wam szczęśliwego 2013 roku, dużo zdrówka, szczęścia. Szczęśliwego majowo-czerwcowego rozwiązania i spełnienia marzeń. Pociechy z dzieci, mężów, chłopaków itd;-) Wszystkiego co najlepsze piękne :)
 
Uwielbiam Was dziewczyny :-)

Dziękuję za miłe słowa...
Lepiej może nie jest, ale najważniejsze, że gorzej też nie.
Od lat nie miałam takiego dołka, ale będzie lepiej, musi być.

Nalałam sobie właśnie lampeczkę wina, swojskiego, bardzo słabego... mój limit na wieczór. Uzupełniłyśmy z Natalką naszą rodzinną 'księgę' o ważniejsze wydarzenia z 2012r. Dawno do niej nie zaglądałyśmy i było sporo do nadrobienia. Całkiem fajną miałyśmy zabawę.

Mąż załatwił mi transport i fryzjera, żebym przyjechała na bal, ale go wyśmiałam.
Po dłuższej rozmowie przyrzekł, że to jego ostatni Sylwester w pracy. Nie wierzę, bo już nieraz obiecywał, ale... twierdzi, że tym razem będzie inaczej... że nie chce nas tracić... cóż, zobaczymy... choć nie liczę na cuda.

NAYAA - to siara - też tak mam od ponad 2 tyg. Piersi bolą, sutki pieką, że dotknąć się nie da - zupełnie inny ból niż na początku. Zauważ, że czasem coś też poleci - czasem mam małą plamę na bluzce.

WENUSJANKA - ja to jestem boginią straszydeł :-). Monster High przy mnie wysiadają :baffled:

TERI, ROBACZEK - mój dzidziol też tak mi wypina 'coś'. Powoli widać jak brzuch 'chodzi'.

ROBACZKU - dziękuję Ci Kochana z całych sił za cudne słowa. Rozumiemy się obie doskonale i widzę, że przeżywamy dokładnie te same chwile. Ale... będzie lepiej.

życzę WAM KOCHANE
byście za rok o tej porze mogły powiedzieć:
"to był piękny rok"
byście miały w sobie radość i umiały się nią dzielić,
byście nie traciły głowy, choćby inni jej już nie mieli,
byście umiały zachwycać się tym co proste i oczywiste...
I OCZYWIŚCIE, ABYŚMY WSZYSTKIE DOTRWAŁY DO KOŃCA NASZEJ WĘDRÓWKI I POWITAŁY W MAJU/CZERWCU NA ŚWIECIE SWOJE CUDA...
 
reklama
katka co masz na ten problem skórny ja mam coraz silniejszą wysypkę od szyji do dekoltu i zaczyna strasznie swędzieć takie malutkie krostki wyglądaj jak czerwone plamki co to znowu za cholerstwo :no::wściekła/y:

Wiesz, ja nie miałam konsultacji lekarskich a zdiagnozowałam się sama. Ponieważ nie cierpię na uczulenia ani pokarmowe ani kosmetyczne więc stwierdziłam, że musiałam nieszczęśliwie załapać coś grzybicznego (wiem, brzmi strasznie ale czy to łupież czy łuszczyca to postanowiłam być ze sobą szczera-to grzyb). Objawy jedynie na brzuchu i zaczęło się od jednej małej plamki a niestety ze znajomą farmauceutką skonsultowałam się dopiero kilka dni temu. Wcześniej w aptece zaproponowała mi pani jedynie wapno....

Niestety nie można nam w tym stanie zażywać niczego inwazyjnego. Moja znajoma zaproponowała kąpiel w nadmanganianie potasu (ja się tym okładam bo nie mam wanny)-różowy roztwór, działa bakteriobójczo i dezynfekująco oraz maść clotrimazolum-o zastosowaniu można poczytać w necie (ogólnie tez jakiś łupież pstry, stany grzybiczne tułowia i nie tylko), dodatkowo zapobiegawczo maśc w stylu alantan plus lub betapen (mają jedynie charakter łagodzący). Do tego odstawienie kosmetyków-mycie szarym mydłem. Wszystkie wymienione preparaty dostępne bez recepty.
 
Do góry