reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwiec 2013

A ja na mdłości dostałam wit B6 - mdliło mnie wcześniej niesamowicie, ale nie mogłam się "zwierzyć" porcelanie - po prostu się męczyłam. Odkąd biorę wit. przeszło, a pawik poszedł jeden jedyny raz (w piątek, po badaniach - może to miało coś wspólnego?).

Dzisiaj się wystraszyłam... Stanęłam na wagę, a tam - 2kg od poprzedniego ważenia (było 5.12.) i piersi mnie nie bolą, są tylko powiększone... Skąd taki spadek wagi? Powinnam przecież "rosnąć", no i jeszcze żebym nic nie jadła...
 
reklama
MAMA_WIKI - ja mam codzienne mdłości!!!:wściekła/y: codziennie od południa do nocy. Do tego codzienne pawiki wieczorne albo nocne. Dzisiaj rzygałam o 1 w nocy, a dziś tak mnie przełyk boli, że ledwo zjadłam śniadanie. Wmioty mam raz dziennie, ale tak intensywne, że jestem po nich cała obolała.
NIE WIEM KIEDY TO SIĘ SKOŃCZY!!! MAM DOSYĆ! Z Natką już w 14tyg. nie było śladu po mdłościach, a tutaj niedługo koniec 17tyg. i jest coraz gorzej...:-(


ISIS - przykro mi z powodu bólu. Trzymam kciuki za szybką wizytę i szybkie wyleczenie.

Co do basenów to na szczęście nie znoszę wody i podobnie jak mąż Palindomei unikam wody jak mogę. Tak czy inaczej jak mój mąż mnie namówi raz na 2 lata na basen to zaraz po nim leczę się przez co najmniej 2 tyg.
Zgadzam się z fioletową w 100%. Niestety mentalność sporej części Polaków pozostawia wiele do życzenia.
W zeszłym roku byłam świadkiem jak na otwartym basenie matka mówi do dziecka 'idź się wysikaj do wody, przecież nie będziemy stać takiej kolejki do toalety'. No myślałam, że ją uduszę.


ARIENA - od środy łykam magnez z vit. b6 w bardzo dużych dawkach i niestety na mnie nie działa. Mdłości nie są nawet ciut mniejsze.
 
Ostatnia edycja:
Witam się poniedziałkowo,
Isis- przykro m i z powodu bólu, dziwne czy faktycznie tam nic nie ma czy laryngolog kiepski, ale taki ból przeciez nie bierze się z niczego

A ja się wkurzyłam, miałam jechać jutro na patologie ciazy, ale laboratorium ma obsunięcie w czasie i ni mam wyników wiec na patologie nie mam po co jechać, a mąz juz wzioł urlop zeby zostać z małą, umówiłam się ze ze szwagrem ze pojedzie ze mną (on miał w tym czasie oddać krew) a tu kicha, w środe nie dam rady mam umówionego ginekologa i do dentysty z M. na piaskowanie nie odwołam juz wszystkich wizyt. Jedynie w czwartek, ale M. musi znów wziąć urlop, a boje się tam jechać bo to taki gorący okres przed świętami mogą mnie nie przyjąć....
wracam do mojej świątecznej roboty, już prawie wszystko posprzątane, rano robiłam bigos ale do swiat to podejrzewam że nic z tego nie zostanie
A co do basenu, ja uwielbiam wode, w poprzedniej ciązy chodziłam na basn nigdy nic nie brałam, nic też nie złapałam, ale fioletowa i natis- niestety co do tej higieny macie racje, pamiętam jak 2 lata temu byłam z kuzynką i jej 6 mc. córką siedziałyśy w jakuzzi bo mała miała niezła zabawę, nagle z sauny wyszedł starszy koleś cały spocony i wskoczył do jakuzzi myślałam ze mu jaja ukręcę
 
ARIENA - mój przepis. Dosłownie 15 min. roboty:

500 g Mascarpone
4-5 żółtka
5 łyżek cukru pudru
200 g biszkoptów podłużnych
ok. 2 szklanki mocnego espresso
ok. 50 ml Amaretto
ciemne gorzkie kakao

Żółtka z cukrem pudrem ucieram mikserem kilka minut, aż robią się gęste i białe (wcześniej myję jajka i oblewam wrzątkiem).
Do masy dodaję po łyżce mascarpone i szybko miksuję, aż dodam cały serek. Nie za dużo, żeby się nie zrobiło zbyt wodniste.

Zaparzoną i wystudzoną kawę wlewam do miseczki i dolewam likier amaretto. Maczam biszkopty dość mocno i układam dolną warstwę w podłużnym naczyniu.
Na biszkopty krem i powtarzam to samo z drugą warstwą - biszkopty + krem. Na koniec posypuję wszystko gorzkim kakao i na kilka godz. do lodówki.

Mój ukochany deser :-)


 
Ostatnia edycja:
A co do basenu, ja uwielbiam wode, w poprzedniej ciązy chodziłam na basn nigdy nic nie brałam, nic też nie złapałam, ale fioletowa i natis- niestety co do tej higieny macie racje, pamiętam jak 2 lata temu byłam z kuzynką i jej 6 mc. córką siedziałyśy w jakuzzi bo mała miała niezła zabawę, nagle z sauny wyszedł starszy koleś cały spocony i wskoczył do jakuzzi myślałam ze mu jaja ukręcę

mi gink a opowiadała jak jednej pacjentce wypisywała receptę na leki na rzęsistka a jeszcze tego samego dnia spotkała dziewczynę w jacuzzi - mówiła mi lekarka, że dziewczyna kompletnie bezmyślna, to że ona pozaraża nie wiadomo ile osób to jej wisi, ważne żeby jej nie zarazili... masakra jakaś
a jacuzzi fajna rzecz, tylko na dużych basenach, gdzie jest mocno oblegane powinni co 15 minut zmieniać wodę w całości, ponieważ jacuzzi działa jak peeling, no generalnie fajnie się babrać w czyimś naskórku ;-)
dzika, no niestety statystyczna kostka mydła na osobę coś jednak mówi o naszym narodzie...
 
chyba już nigdy nie pójdę do jacuzzi... masakra jakaś. Natis to widzę że moje wymioty to pikuś... współczuje Ci.
Ariena a w którym tyg jesteś? ( ja mam -1,2kg od początku ciąży max mialam -1,5kg) Nadrobimy jeszcze te stracone kg :)
Posprzątałam dzisiaj troszkę u małej, powywalałam zepsute zabawki i więcej miejsca się zrobiło
 
reklama
Natis ale mi smaka narobiłaś na to ciacho :-)

Byłam u swojego laryngologa, mam jakieś zapalenie przewodu słuchowego i najgorsze, że w obydwu uszach :wściekła/y: Dostałam masę kropli i innych leków ale antybiotyku mi nie dał. Do tego stan podgorączkowy 37st. i generalnie leżę i kwiczę :-(Zmykam dziewczyny się połozyć, bo nie mam sił pisać. Trzymajcie kciuki zeby szybko mi przeszło. Buziaki
 
Do góry