Palindromea
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 7 Listopad 2012
- Postów
- 4 644
Dziewczyny, a może to wszystko przez te cholerne trąbienie o końcu świata - niby się nie wierzy, ale podświadomość robi swoje... A dziś (tzn wczoraj) trafiłam w necie, że ten koniec kalendarza spowoduje tylko "zerowanie licznika" i naliczanie od nowa.
Za oknem strasznie wieje i nie daje spać. Myślałam, że to przejeżdżające samochody, ale coś za często szumi i pęd aut tak gałęzi nie przegina Kolejny dzień minął pod "zdechłym Azorem", ale już zaczyna się sobota - nowy dzień, nowa nadzieja na lepsze. Zobaczycie, wszystko się porozwiązuje (naturalnie oprócz ciąż) i będzie dobrze. Mikołaj mi o tym "powiedział" - tak się wieczorem rozszalał, że miałam ochotę płakać (od kilku dni sprezentowywał mi "odwal się"). Teraz czuję, że też nie śpi.
Kochane moje, dobrych snów. Pełnych dobrych myśli i przywracających zdrówko i sił. Czuwam nad wami (dopóki nie zasnę ;-))
Za oknem strasznie wieje i nie daje spać. Myślałam, że to przejeżdżające samochody, ale coś za często szumi i pęd aut tak gałęzi nie przegina Kolejny dzień minął pod "zdechłym Azorem", ale już zaczyna się sobota - nowy dzień, nowa nadzieja na lepsze. Zobaczycie, wszystko się porozwiązuje (naturalnie oprócz ciąż) i będzie dobrze. Mikołaj mi o tym "powiedział" - tak się wieczorem rozszalał, że miałam ochotę płakać (od kilku dni sprezentowywał mi "odwal się"). Teraz czuję, że też nie śpi.
Kochane moje, dobrych snów. Pełnych dobrych myśli i przywracających zdrówko i sił. Czuwam nad wami (dopóki nie zasnę ;-))