reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwiec 2013

witam
dziś nocka już bardzo dobra wyspałyśmy się nawet bez jednej pobudki Daria się tak wyspała że już o 7 wstała i zrobiła papa Dawidowi
Mikoto dobrze że piszesz o jej to sprawa z tata poważna oby juz było dobrze !!
ewidentnie 3 ostanie noce były złe na zabki ja skupiłam się na dolnej 2 która jest na wylocie ale jeszcze nie wychodzi a dzis z rana były łaskotki i Daria tak odchyliła główkę do tył ja patrze a tam górna lewa 2 i 4 już są na wierzchu !!!!!!! ta 4 na razie jedna część więc pewnie ta 4 tak ją męczy a 2 dni szły własnie czarne zabkowe kupy
katarek zwalczylismy z zarodku dziś już prawie nie ma ale jestem w szoku jak Daria ładnie smarka mocno aż czerwona się robi i wszystko ładnie wychodzi :tak:

kingusia też myslę nad tym angielskim zapięciem dasz radę zrobić Laurze fotkę ? nie będą się zaczepiać te kolczyki ? Daria ma po domu zwykłe buciki z befado ale jakoś nie chce chodzić w butach zaraz ściąga i w samych skarpetkach które wczesniej tez ściągała teraz krzycze jak ściąga i się oduczyła mówi nu nu i ziu ziu i nie rusza ;-)na zimę mamy takie skarpety o których mówisz juz w zeszła zime takie miała ;-)
u nas też słońce ale strasznie wieje :dry:
 
reklama
Dzien dobry,

u nas kolejny szary i ponury dzien sie zapowiada. Katarek Tymka jakby przechodzi, przespal praktycznie cala noc, dopiero tuz przed 5 cos sie zaczal krecic. Nosek jednak zapchany troszke nadal. Wczoraj poszlismy na krotki spacer, bo mimo zachmurzenia wiatru nie bylo i w miare cieplo. Mam nadzieje, ze i dzis sie nam to uda.

Palin - mozliwe , ze to zeby, mleko rano tez niezbyt mu podeszlo. Zrobie przeglada jak wstanie, bo teraz na drzemke juz poszedl. Troche marud od rana

Mikotku - to z taty kawal chlopa bym powiedziala :-p Tymek z rana moze z 80 ml wypil. Wstanie to mam nadzieje, ze zje chociaz kanapeczke . ALe markotny jakis i spocony...temp nie ma, w domu goraco tez nie mamy

Kinia
- a probowalas tym kremem co pisalysmy na fb ???? mam nadzieje, ze bedzie poprawa bo biedna Lura sie meczy

Terii - a to Daria z zabkami psikusa zrobila !!! :-D Ale wiesz co ja tez czekam na ostatnio 2 a moze glebiej trzeba by zajrzec :confused:
 
Teri próbowałam wczoraj ale bardzo słabo widać Zdjęcie0996.jpg może później uda mi się zrobić lepsze zdjęcie bo na tym wcale nie widać jaki jest ten kolczyk. Mamy takie malutkie, podłużne, z kamyszkami białymi i różowymi na przemian. Nie haczą się.
 

Załączniki

  • Zdjęcie0996.jpg
    Zdjęcie0996.jpg
    22,3 KB · Wyświetleń: 49
Dzień dobry.

Znów nocka średnia, deprechy przez nie dostaje. Dobrze, że Arek wstaje ze mną na zmiane, bo chyba juz bym wcale nie spała. A potem cały dzień na nogach (bo nawet popołudniu na spacer Aro mnie ciągnie z nimi, myśląc, że tuptajac przy nich sobie odpoczywam, a jak nie pójdę to on tez nie chce wyjść). Ech, smetny dzień dziś mam. Dobrze, że za oknem ładnie.

Mikoto, oj ulżyło mi. Boje się tej cholestaza,bo to nie tyle groźne dla mnie co dla Krysi. Mój tata jest niewysoki (174 cm) ma sporą nadwagę, w dodatku wczesniej nie dbał o siebie. Dopiero jak zmarł dziadek i wykryli tą cukrzycę przejął się sobą i zaczął trochę uważać. Tylko po tylu latach, z jego wiekiem i dolegliwościami ciężko jest zrobić za dużo.

Kingusia, dobrze, że auto wreszcie do was wraca.

Teri, Miki tez nagminnie ściąga skarpety, ani groźby ani prośby nie działają. A jak założenia rajstopy to ściągnie ile da radę, a potem jest szal i wrzask.

Oj czuje, ze dziś będzie ciężko ze mną wytrzymać. Nie wyspana, marudna, a dodatku boli mnie strasznie bok - Zołza chyba postanowiła pogrzebać mi miedzy żebrami. Najchętniej bym zabunkrowala się sama i przeleżała cały dzień, ale Miki juz czeka z butami w rekach, obiad sam się nie zrobi. I trochę domek ogarnąć. Okna dalej będą czekały na mycie :-\
 
Kingusia oglądałam ten sam model kolczyków, tyle,ze tylko z jasnymi kamykami. Pani u jubilera zwrócila nam uwagę, żeby patrzeć na grubość płatka ucha, i pokazała podobne ale grubsze te kolczyki. Mam dylemat, ponieważ przyjaciółka kupila właśnie te, które oglądałam,a które ma Laura i się odpinaly :-/ potem kupila inne, to samo. W końcu kupila takie za 800 zł i te są "doskonałe ". Ale są też mega grube,a przecież do delikatnych uszek nie założę jakiś ogromnych :-/ ciągle szukam wśród angielskich zapięc, J. Znalazł śliczne,ale cyrkonie są bez otoczki ze złota i boję się,że będą się zaczepiac. Z kolei szwagierka zmieniła córeczce kolczyki te pierwsze znów na przeklowki. Ze skarpetek byłam bardzo zadowolona, ale teraz juz nie nosi. Jest za ciepło w domu, a skarpetach ściśle przylega do nogi i stopa się poci :-/ tez mam właśnie okres :-/


Teri gratuluję kolejnych zębów! Ale Z Darii spryciula :-D Kochana, pisz jak sobie radzisz bez L.


Gosiak u nas słonecznie,ale zimno. Biedny Tymus :-( oby humor Mu wrócił :-(


Palin wypraw swoich Chłopaków na spacer, dluuuugi spacer, a Ty odpocznij. Nie przemeczaj się!


Zosia wlasnie usnela, pranie zebrane, poodkurzane, teraz śniadanie a potem prasowanie.
 
Dziewczyny to widze,ze Ci nasi tatusiowe cukrzyki to niezle ananasy-moj tak jak mikoto-wysoki,potezny,ok.120kg. Tu sobie piwko chlapnie,tam wodeczke jak jest jakas imieninowa okazja czy nalot kumpli,smazone kotleciki itd Mo tata tez jest po zawale i bankowo jeszcze cos z chorob przede mna ukrywa.

Palin nie smutaj sie,to pewnie chwilowy spadek formy,natlok obowiazkow. U nas popoludniu wyganiam ema samego z mała,ja wtedy sprzatam albo cos innego robie,wykorzystuje to,ze mala nie jeczy mi pod nogami.

kingusia ja tez chodze jak bomba zegarowa,niestety czasami odbija sie to na malej,ona daje mi ostro popalic a ja trace cierpliwosc. Jest na etapie testowania mnie-je humory i bunt mnie wykanczaja.

Mikoto co u nas..temat rzeka..zniknelam na troche bo ile mozna narzekac..z emem nadal na noze,mimo jakis tam jego staran,zeby to naprawic ja nadal patrze na niego jak na wroga,zbyt mocno dal mi wczesniej popalic,cos we mnie peklo... pod domem nadal halasy i praca wre.
 
Dziewczyny jak to jest..ja ogolnie jestem zmarzluchem,tak troche wedlug siebie ubieralam maja do snu,tzn.np.zima w spiochu i w spiworku sredniej grubosci,2,5tog. W pokoju ma wtedy od 22 do 23st. Ostatnio odkrylam,ze im lzej jest ubrana tym lepiej spi ale martwie sie,ze i tak jest jej pozniej troche zimno mimo,ze sie nie wybudza .teraz ma w pokoju 24st a spi w cienkim body na dlugi rekaw,ma gole nogi i wsadzam ja tak do letniego spiworka,ma doslownie 2warstwy tetry..
Wydaje mi sie,ze od czasu tej chorobx cos sie u niej poprzestawialo w organizmie..pamietacie jak po skonczeniu tygodniowej goraczki przez nastepne 2tyg miala w nocy jakby zimne poty i temp nawet 35st. Teraz roznie,od 35.4 do 36.4. Zdarza jej sie spocic,wloski ma mokre..
Dzisiaj od rana dobijalam sie do rejestracji,20min od otwarcia poradni nie bylo juz miejsc do lekarza,ktoremu ufam,mam juz dosc nowych,przypadkowych pediatrow. Po 11 sprobuje bezposrednio z nim sie polaczyc,moze mnie gdzies wcisnie. Pojade z mala,niech jej tam zerknie,mimo,ze od wczoraj jest poprawa.
 
Mikotku ja najpierw rozważałam grubsze te kolczyki ale Pani zwróciła uwagę na to że im większy ten kolczyk z angielskim zapięciem tym sztyft który przekłada się przez dziurkę jest grubszy :eek: i może się zdażyć tak że będzie trzeba na sile dziecku przelozyc wiec od razu zrezygnowalam z wiekszych. Tak maja podobno te kolczyki z angielskim zapieciem. Nasze póki co nie odpinaja sie i mam nadzieje ze tak zostanie. Z resztą nie chciałam jakiś drogich właśnie dlatego że w razie by się odpiął i zgubił to nie bedzie aż tak szkoda.
 
Mikoto, Emka, to wasi tatowie to takie misiaki. Mój tata wazy niestety więcej. Kiedyś był szczuplutki, ale rzucił palenie, jeździł jako taksówkarz (głównie nocami, bo za dnia zajmował się nami) no i trzeba było się czymś zająć. I tak nabawił się otyłości. A od tego do cukrzycy niedaleko. Na szczęście wystarcza na razie branie leków.

Kingusia, slicznie te kolczyki. Pasują Laurze.

Mikoto, nie tak łatwo pozbyć się samych chłopaków z domu. Wiec wytaczam się z nimi, ale na placu to juz Aro działa z synem, a ja siedzę na ławeczce.

Mikołaj leży, ciekawe czy zaśnie, a jeśli to na ile. Te jego drzemki m ostatnio takie jakieś rozchwiane. Chciałam go przestawić na jedną dłuższą w południe, ale kiepsko nam to idzie. Płacz przez sen i wyburzanie po godzinie, półtorej to nie to o co nam chodzi...
 
reklama
Emka Zosia tez lepiej spi,jak jest lżej ubrana, ale teraz noce sa chłodniejsze :-/ spi w body na.ramiączkach,a na to bluzka z dlugim, bawełniana. Spodnie od piżamy i skarpetki, rzadko.kiedy dospi przykryta :-/ daj znać co powie lekarz


Kingusia dokładnie :-) dlatego nir wyobrazam sobie takie ciężkiego kolczyka w delikatnym uchu :-/


Palin wiesz, przy wzroście mojego Taty tej wagi nie widać ;-) a może u Twoich Chłopaków sprawdziłby się rower? Zosia pokochała jazdę na rowerze, a nie ukrywam,że dla nas to przyjemność.
 
Do góry