reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwiec 2013

A ja się znowu witam "porannie" ściągając pokarm :tak:

Dzika- my mamy problem z zatkanym kanalikiem, po wizycie u okulisty byliśmy nawet umówieni na zabieg w klinice w Czeęstochowie, ale na szczęście masaż pomaga, więc na razie lekarz kazał się wstrzymać. Może Wam też się uda tego uniknąć, bo to jest ponoć straszne dla takiego maluszka...

Palin, Mama- Wasze dzieciaczki są młodsze od Michasia, a mój synek jeszcze ubranka 62 nosi i niektóre są za duże:eek:

Mama 2013- ja też nie lubię ściągać pokarmu, zwłaszcza teraz, kiedy z lewego sutka oprócz mleka leci też krew i muszę na początku trochę wylać zanim pojawi się samo mleko... W dodatku ból nie do opisania...

Co do samochodu, to Michaś siedzi ze mną z przodu. Zawsze jeżdżę z nim sama i wolę mieć go na oku, chociaż akurat synek uwielbia jazdę i zawsze zasypia:cool2: A do lekarza jeździmy czasem 30 km w jedną stronę.

Smile- łoj, uważaj na siebie, Kochana :tak:

Wisienka- super, że okulista Cię uspokoił! Z neurologiem na pewno będzie tak samo, zobaczysz :tak:

Jeśli chodzi o jedzenie, to Michaś je pięć razy na dobę po 190 ml :eek: Mam nadzieję, że będę nadążała z produkcją! Na szczęście mam jeszcze zamrożone 5x200 ml w razie problemów z pokarmem...

Mój Michaś uwielbia siadać. Dziś rano wzięłam go do siebie, jak mąż wyszedł do pracy, to normalnie myślałam, że zaraz sam wstanie i będzie siedział! :cool: Strasznie się wyrywa do siedzenia.

Wszystkim chorym dzieciaczkom i Mamusiom życzę zdróweczka!!!

Idę spać, mleczko ściągnięte :tak:
 
reklama
Witam juz dawno po kawusi bo... jestesmy w drodze do Wroclawia:-D:-D:-D
I odpowiadajac na temat wozenia dzieci to moje maja przerabane w tej kwestii bo dozo jezdzimy. Jak jade sama to Huberta mam z przodu bo czasem sie niecierpliwi i musze do niego gadac lub w ostatecznosci smoczek dac.

Z rozmiatowki to maly wbija sie jeszcze w 62. Niektore ciuszki zakladam 68 ale sa jeszcze duze.

Mezo moj nie dal za wygrana i jedziemy po auto mam nadzieje ze kipimy bo sie wkurze. O 4 nad rano z lozek chlopakow ciagnelam. Fakt spia dalej ale jeszcze droga powrotna. Troche sie boje jak na dwa auta pojedziemy bo mamy 500 km ale to zaprawa przed jutrem bo jutro o 18:30 wyplywamy do Legolandu:-)

Trzymajcie kciuki by znow droga nie byla na darmo no i zeby Hubert mi ladnie siedzial jak pojade z nim sama bo Seweryn pewnie z tatusiem.

Koncze bo zaraz zmieniam sie z S
 
Cześć Kobietki!!!

Witam się z kawką i laktatorem (integruję się z Tobą BONA ;-) ).
Wracam trochę jak syn marnotrawny - przepraszam, że tak mało mnie tutaj. Powtórzę kolejny raz, że uwielbiam BB za klimat, generalnie za wszystko, mam ogromny sentyment do BB. Niestety cierpię na wieczny brak czasu i jak włączam BB i aby być w temacie muszę przeczytać X stron to zwyczajnie odpuszczam. Na FB zawsze się ma poczucie 'bycia w temacie', choć to nie to samo :(. Jak karmiłam to podczytywałam i pisałam karmiąc - teraz mi się nie udaje.
Obiecałam sobie jednak, że codziennie będę czytać i pisać - przynajmniej jeden malutki pościk :-).

Pokrótce napiszę co u nas:
1. mamy pełne 3 tyg. pięknych kupek!!!! Odetchnęłam wreszcie z ulgą. Nawet Natalia ostatnio mówi do mnie "mamo, wreszcie jesteś jak dawniej...". Przez te wszystkie tygodnie, miesiące byłam mega zestresowana, nawet nie wiedziałam, że aż tak bardzo.

2. W poniedziałek zaliczyliśmy dopiero pierwsze szczepienie (na wzw), za 4 tyg. kolejne. Nawet źle nie było, tylko wczoraj Lena obudziła się zakatarzona. Cały dzień ją inhalowałam, masowałam i nacierałam maścią i dzisiaj już jest OK.

3. Podajemy dzisiaj pierwszy raz tran - sama jestem ciekawa jak go przyjmie :), czy w ogóle go przyjmie :).

4. Moje piersi mają się już dobrze, zdziwiona jestem trochę, że tak szybko mleczko zanika. Po 3 tyg. ściągam tylko 80ml/dzień, przy początkowym litrze to malutko. Widziałam temat banku mleka - ostatnio właśnie jak byłam w szpitalu i lekarka, która badała Natalię a pamiętała Lenę z czasów naszych pobytów w szpitalu pytała czemu wylewam mleko a nie oddaję do banku. Hmmm... początkowo się zastanawiałam nad tym, ale w sumie nieco 'dziwne mi się to wydaje'. Nie wiem sama...

5. Prowadzę wojnę z mężem o zwiększenie ilości spędzania czasu z rodziną. Bitwę wygrałam, a czy wojnę to czas pokaże :p.

To tyle na szybko :). Lena się obudziła, czyli mogę szykować ręce do noszenia.
Nie chcę jej chwalić, bo pewnie zaraz po tym poście przestanie spać w nocy, ale od tygodnia mamy w nocy tylko jedno karmienie o 3, a tak Lena przesypia bite 12godz. Niestety to jedyne 12godz. jej spania, w ciągu dnia dalej nie śpi w ogóle...

Zmykam, ale wrócę niebawem :-)
 
Witam z kawką i laktacyjną herbatką
Bona, Natis widze was z tym laktatorem przyssanym do piersi , klepiące posty i humor mi sie poprawia:-D
Natis a ja bym oddawałą do banku, bo przeciez ono jest czasem lekarstwem po prostu:tak:Dobrze, ze Twoja głowa wraca do normy a Lenka zadowolona i szczęśliwa.Co do tranu to moje dzieciaki lubią dha a smakuje zdechłym śledziem.Jaki tran kupiłaś?
Robaku Jesteś Małpą!!!!Nie dałąś znać nic a nic, ze jedziesz do Wro:crazy::wściekła/y:
A ja dziś wypoczywam i wypoczywam i nie zamierzam się zarzynac dla czystych podług i bezkurzu.:-D
 
Witam się porannie!

Zosia pospała do 7, teraz dosypia u mnie na rekach. Także przepraszam za brak polskich znaków, ale tak mi się pisze szybciej jedna reka :-D

Bona jesteś wielka!

Natis wspaniale czyta się takie dobre wieści!

Robaczku powodzenia z kupnem auta!

Emka ja tez jestem za wątkiem:tak:

Gosiak Cebion jest bez recepty.

Smile narobiłaś mi smaka na taka jajecznice.

Palin już odliczam dni do Swiat Bozego Narodzenia - chyba suwaczek sobie zrobie :-D W ubiegłym roku 30 września w Lidlu pojawiły się ozdoby Swiateczne :-D:eek::sorry:

Wisienka
A ja dziś wypoczywam i wypoczywam i nie zamierzam się zarzynac dla czystych podług i bezkurzu.
laugh.gif

Uwielbiam Cię!:-D
 
I ja mam kubek kawy w ręce, jednak nie wybieram sie jeszcze na czyszczenie kanalików lekarka trochę wprowadziła mnie w błąd, oczka dzis zobaczy okulista zwykły nie od dzieci wiec nie muszę jechać do najbliższego szpitala, mam nadzieje ze nie wyczekam sie w kolejce zbyt długo i z dzieckiem wpuszcza szybciej

natis- fajnie że piszesz tu na bb ja z fb nie korzystałam, założyłam profil rok temu i nic tam nie zrobiłam a jak wczoraj tam weszłam to nie wiedziałam jak korzystać więc uciekłam, cieszę się ze wszystko u was wraca do normy, moja Nina też jeszcze nie była szczepiona i znowu sie odwlacze bo pierwsze musimy załatwić sprawę oczka

robaczku- to niezła trasa was czeka, podziwiam, ja jutro muszę jechać do laryngologa z Niną i załatwiłam mamę do opieki nad Ewą bo nie chcę jej budzić o 8 (śpi do ko. 10) a i trasa 50 km. ją męczy bo strasznie wymiotuje, ale póżniej chciałam na zakupy skoczyć ciuchowe dla mnie i m na zimę a z dwoma terrorystkami trudno

Wiśnia- racja bałagan nie zając nie ucieknie:-D

A wiecie co gdybym ja miała bank mleka w poblizu i "produkowała" tyle pokarmu to chetnie bym oddała potrzebującym z tym że ja produkuje tyle że nawet dla Niny jest za mało i muszę się mm ratować
 
I ja sie witam narazie ze śniadankiem:-) Niestety moja mała pszczoła juz nie spi i nie jest dziś zbytnio zadowolona z życia:sorry: Mam ją na kolanach, ale juz się zaczyna marudzenie:sorry:

Emka- ja tez jestem za wątkiem:tak:
A za oknem u nas znowu leje:confused2:Booooooooniuuuuuuuuu!!!! Masakra jakas!
 
Wisienko myslalam o Tobie ale bedziemy mega sie spieszyc a i tak w domu pewnie kolo21bedziemy. Jeszcze gdyby byly porzadne drogi a autostrady tylko 200 km

Natis ja tez postanawiam ze bede tu czesto ale dni mam tak zskrecone ze tez wpadam tylko czasem. Na fb po jednym zdaniu szybciej sie pisze
 
Ja się witam już po śniadanku. Franek jeszcze śpi, ale czuję, że już niedługo:) Jak wstanie wybieramy się do sklepu... Piękny ma dziś urodziny więc chcę mu zrobić na obiad jego ulubioną lasagne a na deser miniserniczki bananowe:) a w lodówce pustki:/

Dmuchawcu u nas za oknem też nieciekawie! wczoraj tylko było fajnie... Już nie wiem jak Małego ubierać normalnie:(

Wisieńka ale Ci dobrze... jak chyba poniedziałek taki sobie zrobię... na wypoczynek:)

Dzika trzymam kciuki za pozytywne załatwienie sprawy u okulisty!

Ja też tak o tym myślę, i gdybym miała dużo mleka to oddawałabym do takiego banku... o ile taki gdzieś w okolicy jest:)

ok zmykam bo słyszę wołanie z sypialnie:))))
 
reklama
Smile- u nas w lodówce też pusteczki, trzeba by zakupy zrobic, tylko jak skoro leje?:confused2::confused2:

Ja juz po sniadanku, mała zasnęła, a ja ide kawę robić:-):-):-)
 
Do góry