reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwiec 2013

Cześć Kobietki!

U nas ostatnie 2 nocki były kiepskie, dzisiaj było ok. Zobaczymy na jak długo.
W poniedziałek byłyśmy na badaniach w Katowicach, pierwszy raz pielęgniarka kazała mi Lenę karmić przy pobieraniu krwi i był to strzał w dziesiątkę - szkoda, że wcześniej na to nie wpadłam jak ją tak męczyli potwornie w szpitalach.
Wyniki dopiero 01/08, akurat nasza lekarka będzie na urlopie, a potem my planujemy wyjazd.
Posiewu też jeszcze nie ma. Czekamy i się denerwujemy...

Jedziemy zaraz do parku chorzowskiego na spacerek, w poniedziałek też tam byłyśmy i chyba uwielbiam to miejsce :-). Mam już dość chodzenia w kółko w mini parku u nas, tam przynajmniej nie zdołam przejść 2 razy tą samą alejką :-p.


EMKA, MARTA, KORBA - dziewczyny moja Lena też pije na raty, pije cyca, więc nie wiem ile zjada, ale jak byłam w szpitalu to ją ważyłam przed i po karmieniu i wypijała ok. 30-70 co ok. 1-1,5godz. Dla mnie to uciążliwe, ciężko cokolwiek zaplanować. Próbowałam pogadać z pediatrą o tym, żeby coś doradziła, żeby karmienia były co 2,5godz. chociaż. Ona jednak stwierdziła, że dziecko samo sobie reguluje potrzebę jedzenia i lepiej dla brzuszka, że pije mniej a częściej (nie dopytałam dlaczego - zapytam następnym razem). Kazała absolutnie nic nie robić tylko karmić i przetrzymać. Nie wiem jak to się ma do mm, ale wydaje mi się, że podobnie. Ostatnie dni jednak zauważyłam, że Lena je więcej i rzadziej - może sama zwiększa sobie przerwy pomiędzy karmieniami. W nocy pierwszy raz miała przerwę prawie 5 godzinną, wcześniej to max 2godz.

TERI - po przeczytaniu Twojej opowieści z pluszakami Darii postanowiłam spróbować z Leną, że może zacznie przytulać się do pluszaków a nie tylko do mnie :-p. Dałam jej do kołyski pluszaka - różową żyrafkę. Moje dziecko jednak skojarzyło maskotkę z jednym - z cycem ;-) i przez 15 minut się męczyło i ssało żyrafie głowę po czym zasnęła... na 3 minuty i znów zaczęła ssać. Po kilku minutach jak nic jej nie leciało włączyła syrenę i musiała dostać cyca. I tyle z moich marzeń, że dziecko zaśnie z pluszakiem :).

FIOLETOWA - ale miałaś akcję w kościele :-)

Isis - ja ubieram Lenę na noc w body na krótki rękaw, w pajacykach w takie upały się męczy i gorzej śpi. Przykrywam pieluszką flanelkową lub zwykłą. Jak jest chłodniej to pajacyk.

MARTA - zazdroszczę, że dopiero teraz odczuwasz zmęczenie. Ja chodzę jak zombie praktycznie od pierwszych dni jak się Lena urodziła i nie spała i jadła co 1,5 godz. Zresztą już w ciąży nie spałam, więc ciągnie się za mną brak snu od bardzo dawna, a w końcówce ciąży to już w ogóle była masakra.
Mam wrażenie, że dopiero teraz mój organizm się przyzwyczaja do takiego trybu spania / niespania i nie czuję się już tak, jakbym za chwilę miała się przewrócić.
MARTA kciuki za wyniki.

MATKAEWA - nie znam się, ale wygląda profesjonalnie :-) piękna chusta i śliczny Jaś :)

ANUSIA - sto Lat!!! Wszystkiego co najlepsze!!! Spóźnione co prawda, ale szczere :-)


ARIENA- kciuki zaciśnięte!!!! Dasz radę!!!


Zmykam kobietki!
Miłego dnia!!!
 
reklama
Dzien doberek!!

Jejciu Kari, wspolczuje sytuacji. Dobrze ze moglo sie skonczyc na odkarzaniu tylko. Biednas Ty. Ja mam z moimi chlopakami zdecydowanie latwiej a i tak nie moge sie codzien doczekac jak moj S wroci z pracy i wezmnie Huberta i wyslucha gadanego Seweryna.

Isis j do spania malemu zakladam pajaca i przykrywam kolderka bo spimy przy otwartym oknie i jest dosc chlodno. W dzien to roznie czesto jest w pajacu lub dresiku. Na wyjscia czy gosci w spodniach na szelkach. Gdy jest cieplo to w rampersie lub body a gdy upalnie to na samym pampersie.

Ariena lada moment przytulisz malenstwo skoro szyjki juz nie ma i rozwarcie sie robi. A moze juz jestes w szpitalu???......

Korba fajnie ze choc czasem wpadasz. Gdyby nie tel to tez bym mniej pisala bo lapka dosiasam rzadko a jak juz dosiadam to pracuje i bb nie patrze. Fakt zle sie piszd z tel.

Matkaewa nam trudno usiedziec i musimy latac. Troche boje sie tej naszej wyprawy ale licze ze Mrowka moja bedzie grzeczna:-)
A chsta fajna!!

U nas nocka normalna pobudka o 3 i teraz o 7 - kima jeszcze z cycem w buzi.
Tez tak maja Wasze maluchy ze nie moga sie zbudzic ? Moj w nocy zanimm sie zbudzi to czasem godzine wierci sie, steka, mruczy. Zazwyczaj sama go dobudzam.

Dzis wielkie pakowanie bo z rana w czwartek wyruszamy na "biwak". Mam nadzieje ze pogoda dopisze i ze plecy przestana mnie dzis bolec bo w niedziele troche sie przyjaralam....

Edit
O Ariena widxisz, wyczolam :-) Trxymam kciuki i troche zazdroszcze tych pieknych chwil spotkania z malenstwem:-)

Natis a gdzie sie udajecie na urlop??
Biedna z tymi nockami ale znam ten stan. Do Seweryna przez kilka miesiecy wstawalam co godzine. Teraz sama sobie zazdroszcze ze mam tylko jedna pobudke i yo po min6 godz a bywa ze po ponsd 8.
 
Ostatnia edycja:
Dzień dobry
Ogarnięta, po śniadaniu, pranie wstawione, czas na BB.:happy:

Natis – zazdroszczę spaceru. Też bym chętnie wyszła, ale znowu pogoda do luftu. Mały przez tą krtań głośno oddycha – nie chce go przeziębić. Ale on też nie lubi całego dnia w domu przesiadywać. Zawsze po spacerze jest spokojniejszy.

Mikołaj też karmiony piersią i nie wiem ile zjada (zwłaszcza, ze po karmieniu zawsze w piersi jeszcze zostaje). Muszę dziś wagę wyciągnąć i zobaczyć (orientacyjnie) ile waży. Dotychczas jadł co 3 godziny, a ostatnio się przestawia i je kiedy mu się zachce (co godz., półtorej, chyba, ze śpi to po przebudzeniu). A w nocy to śpi „w rytmie” 4-2-1,5 (22.00-2.00; 3.00-5.00; 5.30-7.00). Potem to jak mu czapka stanie; dopiero koło 10 zasypia „spacerowo”.

Teri – u Was są misiaki, u nas pielucha. Mikołaj sobie upodobał jedną tetrę (kolorową, w psiaki) i wystarczy mu ją podłożyć pod policzek i się uspokaja, zasypia. Żadna inna tak na niego nie działa.

Isis – Mikołaj noc zaczyna zawsze w pajacu, a kończy w bodziaku (lub kaftaniku) i śpiochach. Zawsze musi się albo ulać, albo przecieknie pielucha i konieczne jest nocne przebieranie. I zawsze go przykrywam, choćby pieluchą.

Matka Ewa - super wyglądasz z chustą. Chyba muszę się przełamać, kupić i zacząć nosić (w sumie to sama nie wiem, co mnie powstrzymuje).

Robaczek – Mikołaj jak stęka w nocy to staram się nie reagować, dopiero jak zaczyna marudzić. Dochodzę do łóżeczka i widzę, że kręci się przez sen. Ale jak go podnoszę to oczy już się otwierają. A z włosków to zostały mu na potylicy u "kółeczko" na ciemiączku. Udanego biwaku.:happy2:

Ariena - Powodzenia. Czekamy na wieści!

Mnie chyba dopada jakiś kryzys. Podchodzę do Małego i łzy same mi napływają do oczu. Popołudniu mam nadzieję, że Aro zajmie się Synem, a ja „odetnę się” od Małego, żeby mieć trochę czasu dla siebie, żeby za nim zatęsknić. Ale najczęściej i tak nic z tego nie wychodzi.:-(

Dziewczyny, Waszym Dzieciaczkom, też się zbierają w nosie takie kozy? Kurcze i nawilżamy nosek i powietrze w domu i codziennie takie baby ma w nosku…

No, Król Mikołaj I wstał...
 
Ostatnia edycja:
A mialam jeszcze zapytac czy wychodza malenstwom wlosy? Moj ma juz lysinke zamiast grzywy i na poduszce wciaz sprzatam wlosy. Cale wlosy juz sie mocno przerzedzily. A taka mial ladna czarna czuptynke...
 
Ariena kciuki zaciśnięte &&&&&&&&&&& :]

Robaczku mojemu wychodzą i to bardzo i też znajduje na poduszce i wszędzie tam gdzie leży :) i na czubeczku główki ma strupki po wysypce i 3 włoski na krzyż, z tyłu główki wytarły się od leżenia ale za to przy szyjce ma długaśne, ciemne włoski :)

Natis współczuje i podziwiam Cię, musisz mieć dużo siły na te wszystkie przeżycia i w ciąży i teraz i mam nadzieje, że to już się skończy :) Niesamowite ile człowiek jest w stanie znieść dla takiego Maleństwa :)

My mieliśmy się nigdzie nie wybierać ale jak piszecie o swoich planach to zaczynam się zastanawiać nad jakąś niedaleką kilkudniową wycieczką :)
 
Witam się porannie,

ja już od 5.30 nie śpię, bo po nakarmieniu Małego stwierdziłam, że nie jestem już śpiąca :tak: Jak Michaś wstanie, to dam mu mleczko i pójdziemy na spacer, bo po południu znowu będzie gorąco...

Ariena- trzymam kciuki za poród i za szczęśliwe rozwiązanie!!!

Smile- życzę pogodzenia się z mężem, chociaż wiem, że czasem to nie jest łatwe...

Robaczku- Michasiowi wyszły pierwsze włoski i teraz już odrastają następne! Powodzenia z pakowaniem na "daleki" wyjazd :-D:-D

Kari- oj, biedny Adaś. Dobrze, że to nic groźnego, ale strachu wszyscy się najedliście :tak:

Xez- cieszę się, że chrzciny udane, a z Irkiem... Sama wiesz najlepiej, jak to rozegrać. Powodzenia!!!

Anusia- najlepsze życzenia urodzinowe!!! Zdrówka i przespanych nocy!!!

Matka Ewa, Gosiak- super wyglądacie w tych chustach!!! Chyba sama powoli zaczynam się do nich przekonywać :tak:

Natis- super, że dzisiejsza nocka lepsza!!! Oby tak dalej :tak: No i miłego dnia w Chorzowie :happy:

Co do jedzenia, to mój Bąbel je co 3 godziny po 140-160 ml. Czasem jak przyśnie, to co 4 godziny, ale takie przerwy zdarzają mu się tylko po spacerkach. Pokarm ściągam co 4-5 godzin i wychodzi 160-200 ml z obu piersi, więc póki co wystarcza, nawet mam zapasy w lodówce :-)

A jeśli chodzi o ubiór, to w nocy pajacyk i ewentualnie przykrywam pieluszką flanelową, a w dzień bodziak z krótkim rękawem na te upały, a jak jest chłodniej to body z długim + jakieś spodenki. I jak na razie Młody nie narzeka, a przynajmniej nic nie mówi :-D:-D:-D

Zmykam, bo Młody się obudził i włączył syrenę :baffled: Odezwę się później!

Miłego dnia Kobitki!!!
 
Dzień Dobry :-)

U nas dziś nocka kiepska - nie wyspana jestem :baffled: Młody zjadł o 19.00, zasnął ok 20.00 obudził się po 1.00 a potem zrobił kupę i musiałam go przewinąć, bo się wiercił strasznie to było gdzieś o 2.30 no i jak się rozbudził to masakra, musiałam go lulać na rękach ledwo przytomna i tak spał z przerwami na pobudki aż do 7.00 :baffled: Zjadł cyca i spi na szczęście ;-) Ja się muszę szybko oporządzić i jadę po córkę na wieś, oby Gabryś podróż przespał ładnie (jakaś godzina jazdy)

Mojemu nie wypadają jeszcze włoski ...

Ariena Kochana trzymam kciuki żebyś już z tego IP nie wróciła ;-)


Dobra lecę, do później kobietki ...
 
Cześć Babeczki!

Ariena- trzymam kciukasy!!!!!!:-):-):-):-)

My jeszcze włoski mamy, ale starszym pszczołom prawie wszystkei wyłaziły:-D

U nas póki co 18 stopni za oknem, zimno, szaro, buro i ponuro. Chmurzyska, wiatr i mżawka- bleee......
Znowu mi się nic nie chce. Ale dzis to już muszę wyjść, pszczoły się domagają co 5 minut "na dwojek".
No i mamy już lokal na chrzciny:tak::-) Co prawda 8km od Grajewa, ale jest fajny, powiedziąłbym nawet, ze superowy gdyby nie cena 70zł za osobę za obiad, ciasto, napoje i skromne przystawki:sorry2: Dobrze, ze becikowe bedzie i z ubezpieczenia przyszły pieniążki.
 
Hej dziewczyny prowadzę bloga robalowa kraina na którym rozpoczęła się aukcja dla Julka robalowa kraina: Pomagamy Julkowi jeżeli któraś z Was chce się przyłączyć do licytacji to zapraszamy :) na razie komplecik dla chłopca a kolejny będzie dla dziewczynki :)

Julek jest chłopcem, który urodził się z połową serduszka, jest to lutowe dzieciątko i jego rodzice zbierają na operację. Jeżeli jesteście chętne pomóc to zapraszam na aukcję :)

http://www.juliangoral.pl/

Julkowy profilu na facebooku
www.facebook.com/julekgoral
(zapraszamy do polubienia i udostępniania )
www.siepomaga.pl/julek
 
reklama
ariena - kciuki &&&&&&&&&&&&&&&&&&&. Powodzenia !!!!!!!!!!!

robaczku - mój też już łysawy . najbardziej boczki się wytarły - bo tak sypia :tak:.
a chuście muszę poćwiczyć kieszonkę bo te wiązanie nasz doradca chustowy odradza dla maluszka - za co dziękuję :tak:.
kupa się zrobiła idę przewinąć :-)
 
Do góry