Cześć Kobietki!
U nas ostatnie 2 nocki były kiepskie, dzisiaj było ok. Zobaczymy na jak długo.
W poniedziałek byłyśmy na badaniach w Katowicach, pierwszy raz pielęgniarka kazała mi Lenę karmić przy pobieraniu krwi i był to strzał w dziesiątkę - szkoda, że wcześniej na to nie wpadłam jak ją tak męczyli potwornie w szpitalach.
Wyniki dopiero 01/08, akurat nasza lekarka będzie na urlopie, a potem my planujemy wyjazd.
Posiewu też jeszcze nie ma. Czekamy i się denerwujemy...
Jedziemy zaraz do parku chorzowskiego na spacerek, w poniedziałek też tam byłyśmy i chyba uwielbiam to miejsce :-). Mam już dość chodzenia w kółko w mini parku u nas, tam przynajmniej nie zdołam przejść 2 razy tą samą alejką .
EMKA, MARTA, KORBA - dziewczyny moja Lena też pije na raty, pije cyca, więc nie wiem ile zjada, ale jak byłam w szpitalu to ją ważyłam przed i po karmieniu i wypijała ok. 30-70 co ok. 1-1,5godz. Dla mnie to uciążliwe, ciężko cokolwiek zaplanować. Próbowałam pogadać z pediatrą o tym, żeby coś doradziła, żeby karmienia były co 2,5godz. chociaż. Ona jednak stwierdziła, że dziecko samo sobie reguluje potrzebę jedzenia i lepiej dla brzuszka, że pije mniej a częściej (nie dopytałam dlaczego - zapytam następnym razem). Kazała absolutnie nic nie robić tylko karmić i przetrzymać. Nie wiem jak to się ma do mm, ale wydaje mi się, że podobnie. Ostatnie dni jednak zauważyłam, że Lena je więcej i rzadziej - może sama zwiększa sobie przerwy pomiędzy karmieniami. W nocy pierwszy raz miała przerwę prawie 5 godzinną, wcześniej to max 2godz.
TERI - po przeczytaniu Twojej opowieści z pluszakami Darii postanowiłam spróbować z Leną, że może zacznie przytulać się do pluszaków a nie tylko do mnie . Dałam jej do kołyski pluszaka - różową żyrafkę. Moje dziecko jednak skojarzyło maskotkę z jednym - z cycem ;-) i przez 15 minut się męczyło i ssało żyrafie głowę po czym zasnęła... na 3 minuty i znów zaczęła ssać. Po kilku minutach jak nic jej nie leciało włączyła syrenę i musiała dostać cyca. I tyle z moich marzeń, że dziecko zaśnie z pluszakiem .
FIOLETOWA - ale miałaś akcję w kościele :-)
Isis - ja ubieram Lenę na noc w body na krótki rękaw, w pajacykach w takie upały się męczy i gorzej śpi. Przykrywam pieluszką flanelkową lub zwykłą. Jak jest chłodniej to pajacyk.
MARTA - zazdroszczę, że dopiero teraz odczuwasz zmęczenie. Ja chodzę jak zombie praktycznie od pierwszych dni jak się Lena urodziła i nie spała i jadła co 1,5 godz. Zresztą już w ciąży nie spałam, więc ciągnie się za mną brak snu od bardzo dawna, a w końcówce ciąży to już w ogóle była masakra.
Mam wrażenie, że dopiero teraz mój organizm się przyzwyczaja do takiego trybu spania / niespania i nie czuję się już tak, jakbym za chwilę miała się przewrócić.
MARTA kciuki za wyniki.
MATKAEWA - nie znam się, ale wygląda profesjonalnie :-) piękna chusta i śliczny Jaś
ANUSIA - sto Lat!!! Wszystkiego co najlepsze!!! Spóźnione co prawda, ale szczere :-)
ARIENA- kciuki zaciśnięte!!!! Dasz radę!!!
Zmykam kobietki!
Miłego dnia!!!
U nas ostatnie 2 nocki były kiepskie, dzisiaj było ok. Zobaczymy na jak długo.
W poniedziałek byłyśmy na badaniach w Katowicach, pierwszy raz pielęgniarka kazała mi Lenę karmić przy pobieraniu krwi i był to strzał w dziesiątkę - szkoda, że wcześniej na to nie wpadłam jak ją tak męczyli potwornie w szpitalach.
Wyniki dopiero 01/08, akurat nasza lekarka będzie na urlopie, a potem my planujemy wyjazd.
Posiewu też jeszcze nie ma. Czekamy i się denerwujemy...
Jedziemy zaraz do parku chorzowskiego na spacerek, w poniedziałek też tam byłyśmy i chyba uwielbiam to miejsce :-). Mam już dość chodzenia w kółko w mini parku u nas, tam przynajmniej nie zdołam przejść 2 razy tą samą alejką .
EMKA, MARTA, KORBA - dziewczyny moja Lena też pije na raty, pije cyca, więc nie wiem ile zjada, ale jak byłam w szpitalu to ją ważyłam przed i po karmieniu i wypijała ok. 30-70 co ok. 1-1,5godz. Dla mnie to uciążliwe, ciężko cokolwiek zaplanować. Próbowałam pogadać z pediatrą o tym, żeby coś doradziła, żeby karmienia były co 2,5godz. chociaż. Ona jednak stwierdziła, że dziecko samo sobie reguluje potrzebę jedzenia i lepiej dla brzuszka, że pije mniej a częściej (nie dopytałam dlaczego - zapytam następnym razem). Kazała absolutnie nic nie robić tylko karmić i przetrzymać. Nie wiem jak to się ma do mm, ale wydaje mi się, że podobnie. Ostatnie dni jednak zauważyłam, że Lena je więcej i rzadziej - może sama zwiększa sobie przerwy pomiędzy karmieniami. W nocy pierwszy raz miała przerwę prawie 5 godzinną, wcześniej to max 2godz.
TERI - po przeczytaniu Twojej opowieści z pluszakami Darii postanowiłam spróbować z Leną, że może zacznie przytulać się do pluszaków a nie tylko do mnie . Dałam jej do kołyski pluszaka - różową żyrafkę. Moje dziecko jednak skojarzyło maskotkę z jednym - z cycem ;-) i przez 15 minut się męczyło i ssało żyrafie głowę po czym zasnęła... na 3 minuty i znów zaczęła ssać. Po kilku minutach jak nic jej nie leciało włączyła syrenę i musiała dostać cyca. I tyle z moich marzeń, że dziecko zaśnie z pluszakiem .
FIOLETOWA - ale miałaś akcję w kościele :-)
Isis - ja ubieram Lenę na noc w body na krótki rękaw, w pajacykach w takie upały się męczy i gorzej śpi. Przykrywam pieluszką flanelkową lub zwykłą. Jak jest chłodniej to pajacyk.
MARTA - zazdroszczę, że dopiero teraz odczuwasz zmęczenie. Ja chodzę jak zombie praktycznie od pierwszych dni jak się Lena urodziła i nie spała i jadła co 1,5 godz. Zresztą już w ciąży nie spałam, więc ciągnie się za mną brak snu od bardzo dawna, a w końcówce ciąży to już w ogóle była masakra.
Mam wrażenie, że dopiero teraz mój organizm się przyzwyczaja do takiego trybu spania / niespania i nie czuję się już tak, jakbym za chwilę miała się przewrócić.
MARTA kciuki za wyniki.
MATKAEWA - nie znam się, ale wygląda profesjonalnie :-) piękna chusta i śliczny Jaś
ANUSIA - sto Lat!!! Wszystkiego co najlepsze!!! Spóźnione co prawda, ale szczere :-)
ARIENA- kciuki zaciśnięte!!!! Dasz radę!!!
Zmykam kobietki!
Miłego dnia!!!