reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwiec 2013

Dopiero teraz mogę na spokojnie usiąść do laptopa - cały dzień w biegu
pedzi_dogaja.gif
ale najważniejsze zrobione
47b20s0.gif
A lista na dzisiaj była długa:
- rano poprałam resztę ciuszków niemowlęcych - jutro poprasuję, a potem pokomleptuję odpowiednio w woreczki, tak jak już pisałyście - będzie ułatwienie do szpitala,
- płytki poprawione - mam nadzieję, że skutecznie,
- zakupy biedronkowe zrobione,
- dom odkurzony,
- sprawa hydrauliczna załatwiona - także mogę z listy wykreślić,
- nawóz do iglaków kupiony,
- książki do biblioteki oddane.


Dopiero co się umyłam, włosy jeszcze doschną, przepierkę bielizny zrobiłam, naczynia pomyłam - na jutro zostawiam prasowanie i wyniesienie rzeczy zbędnych, które były w szafie - także trochę mniej na jutro do zrobienia. Planuję jeszcze kwiatki przesadzić, bo ostatnio bardzo mi się rozrosły - do tych firanek, co teraz wiszą akurat idealnie się wpasowały, ale na kolejnych będa się za bardzo opierać. Hmmm, co jeszcze miałam Wam napisać, a tak... Ostrzegam Was Kochane przed podstwionymi przedstwicielami firmy telekomunikacyjnej - podają się za ich przedstwicieli i chcą podpisywać umowy - ja najpierw zadzwoniłam do sokjego operatora telefonu stacjonarnego i upewniłam się, czy aby na pewno owego gościa przyślą - okazało się, że nic na ten temat nie wiedzą. Kazałam się jegomościowi wylegitymować, oczywiście nie maiła przy sobie identyfikatora, zasypałam go lawiną pytań, z których wymigiwał się jak mógł. Niczego nie podpisałam, ale rzekomą umowę zatrzymałam w razie czego. Także sprawdzajcie takie sytuacje.

Isis, asiulka- bardzo mocno trzymam za was kciuki! Asiulka koniecznie zapoznaj się z telefonem i bądź z nami!


Kari mam nadzieję zobaczyć na hotach info - trzymam kciuki!

Betty w takim razie trzymam kciuki, żebyś dotrzymała kari kroku!

Dmuchawcu czy Kingusia odpisała? Bo nie wiem czy nie doczytałam, czy minęłam tę wiadomość?

Palindromea
mam nadzieję, że jednak teściowie na spokojnie przyjeli przyjazd Ara, a teraz oddajecie się przyjemnych zajęciom i cieszycie Jego przyjazdem.

Sara 3900? Waga naprawdę spora - ale ciekawe czy w rzeczywistości tak będzie? Spokojnej nocki!

Robaczku
super, że z karmieniem coraz lepiej! Życzę Wam dobrych wyników i szybkiego wyjścia, a także przespanej nocki!

Divinee serdeczne gratulacje!

gosiak
ja planuję od 3 dni na spokojnie coś - cokolwiek - obejrzeć w tv, ale co usiądę, to albo ktoś przyhodzi, albo dzwoni, lub ja dzwonię, albo mam coś do zrobienia - a i weekend zapowiada się przejeżdżony i pracowity, a marzę o spokojnym dniu, chociaż jednym wieczorze. Także pozytywnie zazdroszczę - zwłaszcza, że z mężem było oglądanie.

Dmuchawcu ale narobiłaś smaka tym arbuzem, jak Nika truskawkami - byłam na zakupach w Biedronce, ale truskawek nie było, a arbuz jakiś niedojrzały, kupiłam za to śliwki.

Czuję, że znów zaczyna mi się jakaś infekcja - musze sobie na noc pimafucin zaaplikować.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Witam sie z rana!

mikoto Ty pracusiu! Masz werwe kochana!

Betty no to teraz Twoja kolej ;) Do dziela! Niech sie cos ruszy!

robaczku dobrze ze z laktacja lepiej, no i wiecej snu Ci zycze!

A ja sie przebudzilam. Oczy jak 5 zl i spac nie moge.... skurcze ucichly...mloda spi, zreszta jak i reszta domownikow ;) A ja sie chyba sama z siebie przyzwyczajam do niespania..... :/

Ciekawe jak Kingusia...nie odzywa sie cos....
No i jak Kari...bo sie wiesci spodziewalam a tu pustki!

Kari jeszcze walczy... a juz ponad 12 godzin za nia :( sie biedna wymeczy, skurcze jej zanikly, podali oxy i znieczulenie i jeszcze nic....
 
Ostatnia edycja:
Dzień dobry wszystkim. Jak się dziś Kobietki czujecie? :happy:

Justa –posiew nie jest jakoś drogi, może ciutkę więcej niż zwykłe badanie moczu. Tylko pojemniczek trzeba sterylny nabyć.

Kari – czekam, kiedy tylko dasz znać, że już po wszystkim i synek jest z Tobą.

Gosiak – może dziś się rozkręci. Byłabyś chyba pierwsza, która urodzi dokładnie w dniu terminu :-)

Mikoto – zrobił niespodziankę, zrobił. Ale stresu też przysporzył… A Ty wciąż na pełnych obrotach – że też od tego ciągłego „zakręcenia” wcześniejszy poród Cię nie bierze :eek:

Dzika – widzę, że i Ty się rozkręcasz z pracą – choć ciacho to sama przyjemność (i robienie i potem to szamać) :-D

Asiulka - &&&& żeby za długo Cię nie trzymali. Czekałaś 9 miesięcy, chyba już wystarczy… ;-)

Divineee – Ogromnie Ci gratuluję :rofl2:

Isis - &&&& będzie dobrze. Czekam na hot news :tak:

Betty – niech się Maleństwo już zdecyduje. Przekaż ode mnie do brzuszka: „Nie ma przesiadywania tak długo w brzuszku. No już, ewakuujemy się. Świat na Ciebie czeka” :-)

Dmuchawiec, Nika – Arbuz i truskawki? No proszę, a ja 2 dzień bez owoców siedziałam (żeby się przekonać, że wc nie woła mnie z ich powodu – no i nie woła z ich powodu). Dziś trzeba będzie trochę nadrobić :-D

Robaczek – super, że stan Hubcia się poprawia. &&&& żeby Was jak najszybciej puścili do domu :happy:

Wiecie, w sumie dobrze mieć Ara przy sobie. Teście chyba się szykowali na „rozmowę”, ale jak go zobaczyli – wymiękli. Niby tylko 1,5 tygodnia, a tak zmizerniał: schudł, cały poobijany, podrapany, aż żal patrzeć. Nie dość, że dopadły go zapalenie spojówek i katar alergiczny, to jeszcze przywiózł ze sobą przeziębieniec:no: Ma teraz kilka dni na podkurowanie się.

Miło było patrzeć jak zasypia :happy: – nie przeszkadzało mi nawet, że zabrał całą kołdrę i się nią owiną jak kokonem (a ja sobie spałam bez okrycia – co mi nie przeszkadzało, bo z jego powodu okno w nocy zamknięte i było bardzo ciepło w pokoju). Ja już całkiem wyspana, a on jeszcze słodziutko śpi (niech korzysta).

Tylko kurcze, nawet on na Mikołaja nie działa. Miał pomóc go wygonić z brzuszka, a tymczasem Mikołaj chyba się jeszcze bardziej zabunkrował (skurcze się wyciszyły, na szyjkę nie czuję, żeby napierał, kręgosłup odpuścił, tylko biodra rozpycha i czasem nogę przez skórę wypiera). Aż się boję pomyśleć, co z niego wyrośnie, taki Uparciuch… :szok:

Minus męża na wyciągnięcie ręki? – mniej czasu na bb. Postaram się Was nadrabiać w ciągu dnia przez Tel (w końcu dziś ma być Hot ), ale odezwę się pewnie dopiero wieczorem („jak nie urodzimy” – jak to Aro teraz wszystkim powtarza).

Trzymajcie się cieplutko (mimo takiej sobie pogody) :happy:
 
Witam porannie...
Ja jeszcze leże w łózeczku ale zaraz wstane zrobić śniadanko bo jestem już głodna. No i potem skocze na bazarem po jakieś owoce, może truskawki albo czereśnie:-)

Divineee gratulacje Antosia, oraz szybkiego i mało bolesnego porodu

Isis, asiulka918 kciuki zaciśnięte, już nie długo będziecie tulić swoje kruszynki

mikoto niezły pracus z Ciebie, twoja lista zadań codziennie równie długa, a ja się ciesze jak zrobie chociaż jedna dodatkowa rzecz oprócz tych codziennych
 
Dzień Dobry Dziewczyny ;)

Kari - mam nadzieję, że już tulisz synka
Kingusia - też się martwię, że się nie odzywasz, oby było wszystko ok
asiulka- &&&& za szybką cesarkę
Isis- powodzenia i czekam na hota
Palin - ciesz się mężem ile wlezie ;)

Za mną kolejna noc bez skurczów, chyba się ta moja Ewka całkiem rozmyśliła. Za to Jędrek śpi koszmarnie, pewnie udziela mu się ogólne podniecenie. Woła mnie w nocy, popłakuje. Nic go nie boli, bo on od razu mówi, jak coś. Mam nadzieję, że to przejdzie, bo jak urodzę to nie wiem jak dam radę na dwa fronty w nocy. Mąż w nocy jest całkowicie bezużyteczny.

No to która dzisiaj rodzi ?:)
 
Witam się w ten czwartkowy poranek!
hello.gif


Nocka była do niczego. Zanęłam grubo po 1, a o 7 już byłam na nogach. Jestem juz po sniadanku
bulbar-smiley.gif
- płatki z mlekiem sobie zrobiłam, ale nie zjadłam do końca, nie mam apetutu. Wyszykowałam się wyjściowo, nie wiem tylko co załozyć, bo mimo że pochmurno i wieje, to i tak ciepło jest..

Palin zdrówka dla Ara!

Kari
wymęczona jesteś pewnie okrutnie, ale mam nadzieję, że juz tulisz swojego Synka!

Asiulka, Isis - czekamy na wieści!

Justa ja też zaraz wybywam, w sumie w tym samym celu co i Ty - także mam nadzieję wrócić z kobiałka truskawek
jullix na pewno dasz radę ogarnać dzieciaczki!

Lecę się ubrać i chyba nie obejdzie się bez parasola dzisiaj Miłego dnia!
 
Witam i ja, dziś wreszcie spałam w nocy a nad ranem mi się śniło ze zaczęłam krwawic i bałam się że mi łozysko odchodzi...:szok:

palin-
jak będziesz miała męża przy sobie to może psychicznie tak to podziała że urodzisz

julix- ja też mam obawy co do nocy, wszyscy w jednej sypialni będziemy, nie miała bym serca z niej Ewy wyrzucać do jej pokoju, ale jak sie obudzi jedna to i druga pewnie...., z tym że mój M. jest bardzo pomocny nocami

asiulka, Isis-
powodzenia

Justa-
truskawki to cel mojego codziennego spaceru z Ewą, puki mogę będe wcinać codziennie

Zobaczymy jak ta pogoda dziś, jak padać nie będzie zabieram młodą na rower, w domu posprzątane, ugotowane.
Wczoraj wreszcie naszykowałam łóżeczko, mówiłam do M. że może mała nie wychodzi bo się boi że nie ma gdzie spać...:-D
A wiecie z tym czopem to chyba ściema, prawie wszędzie piszą że poród do tygoniia-10 dni, mi dziś mija tydzień i nic. A wyszło tego trochę, jurto się dowiem czy cały czy coś tam jeszcze siedzi.
 
witam weszłam z nadzieja że już przeczytam hota od kari że juz po wszystkim a tu cisza martwię sie mam nadzieje że wszystko dobrze i że synek jest już na świecie będę dziś z niecierpliwością do Was zaglądać kari kochana jesteśmy z Wami :tak:

dziewczyny z Krakowa jaka dziś u Was pogoda bo mój synek dzis pojechał na wycieczke szkolna do Krakowa i martwię sie bo zapowiadali deszcz i pewnie dzieciaczki biedne beda miały wycieczke w deszczu :baffled:

Daria słodko sobie spi ja popijam kawke i chwila relaksu na bb ;-) w nocy ładnie spała od 11 do 5.15 więc dalej 6 godzinna przerwa na jedzonko sie utrzymuje oby tak dalej ;-)

Palin niech Aro szybko zdrowieje odpoczywa i do dzieła rodzimy ;-):-D

kciuki za dzisiejsze ewentualne porody &&&&&&&&&

buziaczki nie umiem bez Was żyć heheh :-D:-)
 
Dzika pociesze cię, moja wiki śpi jak gdyby nigdy nic ... Fisiak spalam z dziewczynami w jednym pokoju bo maz w pracy i majka tak się wydarla ze pol bloku pewnie ja słyszało a Wii nawet nie drgnela.

Palin może Mikołaj czuje presje otoczenia i się zestresowal? Patrz karo odpuściła i wody jej odeszły.

Isis asiulka kciuki za wasze rozwiązania.

Dziś noc lepsza, troszkę pospalam ale na wznak bo znowu strasznie mnie glowa rozbolała, a po takim leżeniu 1,5 godzinnym przechodzi.
Maja przy przebieranii przebieranki razy się obsiurala artystka jedna. Miłego dnia

Od sory za błędy ale piszę z telefonu
 
reklama
mamawikusi moja artystka już kilka razy mnie tak załatwiła że mi sie obsiurała a najlepsze jest jak jeszcze nie skończę jej ubierać po przebieraniu pieluchy a ona wtedy zrobi kupkę i cały rytuał przebierania trzeba zaczynać od nowa ale robi wtedy minkę niewiniątka i wszystko jej wybaczam heheh ;-):sorry:
 
Do góry