reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czerwiec 2013

reklama
Hej Kobietki :-)

Troszkę mnie nie było, a to wszystko przez tą moją pracę :crazy:

Witam wszystkie nowe czerwcówki:-)

A ja od 4 dni mam taki straszny humor , że nie wiem jak domownicy wytrzymują ze mną :szok: Wiecznie mi coś nie pasuje jakiś koszmar :(

Jutro znowu do pracy , aż się boje, wczoraj coś mnie piekło na dole po lewej stronie, już czekam aż się skończy te miesiąc....
 
Dzieki Natis za odp. A kaszana była wyśmienita :p


Oh, Ty... zrozumieć cieżarną... sama jestem w domu, kogo mam po kaszankę wysłać :) i to jeszcze z grilla :p)

Witaj Korba - już się martwiłam o Ciebie, że tak dlugo się nie pokazujesz. Nie martw się - też mam takie humorki.

Ailatan - no myślę, że na lekarza jeszcze za wcześnie, u mnie nawet w 6tyg. było ciężko coś zobaczyć, a potem niepotrzebny stres się nam udziela. Jak są dwie kreseczki (nawet z jedną bladą) to są i ciąża też jest :). Poczekaj z tydzień, dwa i dopiero do gina. Jak chcesz się upewnić na 100% to zrób sobie w poniedziałek betę HCG z krwi.
 
Ostatnia edycja:
hej dziewczyny mam to samo z tym zmęczeniem ugotuje obiad i pół godziny leżenia ogarnę mieszkanie i znowu leżenie a po wejsciu na 2 piętro mam zadyszkę jakbym na szczyt góry wchodziła boje sie co będzie puzniej jak brzuszek bedzie coraz wiekszy :szok: a i od czasu do czasu robi się ciemno przed oczami i jak zaraz bym sie nie położyła to bym chyba zemdlała :eek:
 
Natis - hmmmm... już jestem umówiona, więc pójdę, przynajmniej pogadam sobie z nim, zbada mnie i zobaczymy :) Masz rację, że to trochę wcześnie, ale jak dziś zrobiłam ten drugi test i wyszły te dwie kreski to poczekałam do 10:00, żeby nie budzić go i zadzwoniłam od razu się umówić :)
 
witaj Mathildaa w naszym gronie:-)ja też mam roczniaka i czasami myśl o posiadaniu jeszcze noworodka mnie przeraża,mały teraz ząbkuje i mam bardzo kiepskie noce przez to,poza tym budzi się kilka razy to na picie to na mleko a to bo mu niewygodnie,jak do tego dojdzie jeszcze niemowlak ze swoimi kolkami,marudzeniem,niewiedzą kiedy jest noc a kiedy dzień,to mam wrażenie,że zwariuję...ale co...w końcu sama tego chciałam,ale nie ukrywam-bardzo się tego boję i nie wyobrażam sobie jak to będzie.To Cię pocieszyłam,nie?
Co do dźwigania...nie chcę ,ale nie mam wyjścia,bo przecież sam nie wskoczy do fotelika do karmienia,nie wyskoczy z łóżeczka(dzięki Bogu;-)) i nie wejdzie do wanny...modlę się tylko,żeby to dźwiganie fasolce nie zaszkodziło...
 
martela ja tez dzwigam i to dosc sporo, moja krolewna wazy 14-15kg a jak zasnie mi w samochodzie to musze ja przeniesc do domu jak P nie ma :/ jak nie ma miejsca z przodu na parkingu to zasuwam z parkingu za blokiem a to kawałek juz jest :/
Witam się z wami niedzielnie i z kawusia. U nas potworna mgla zobaczymy jaka pogoda z tego wyjdzie.
Robie sernik na zimno. Czekam juz tylko aż galaretka dojdzie do siebie :)
 
Hej Kobietki :-)

Troszkę mnie nie było, a to wszystko przez tą moją pracę :crazy:

Witam wszystkie nowe czerwcówki:-)

A ja od 4 dni mam taki straszny humor , że nie wiem jak domownicy wytrzymują ze mną :szok: Wiecznie mi coś nie pasuje jakiś koszmar :(

Jutro znowu do pracy , aż się boje, wczoraj coś mnie piekło na dole po lewej stronie, już czekam aż się skończy te miesiąc....


Łooo miałam wczoraj to samo, ale na szczęście mój opamiętany TŻ stwierdził, że to ten czas kiedy normalnie powinien przyjść okres i może jajniki dalej pracują. Dziś drugi dzień bez mdłości. Dziwnie mi...
 
reklama
Witam się niedzielnie :)

Już po śniadanku, wyjątkowo dziś skromnym jak na ostatnie czasy i po mini spacerku z psem. Mój M. śpi po graniu, więc jako dobra żona postanowiłam go nie budzić jeszcze :).

U nas piękna pogoda, typowo jesienna, ale ciepła. Drzewa wokoło ozłocone, pięknie :).

Motylek - zazdroszczę Ci braku mdłości, mnie męczą 24h. Nie są najgorsze, ale... męczące.

mama_wiki - przez Ciebie jadę dziś na poszukiwania kaszanki. Normalnie od wczoraj o niczym innym nie myślę :).

Tak sobie ostatnio myślałam o Was - mamy, które macie takie malutkie maluszki w domku. Z jednej strony to fajnie, bo tak po roku dzieci będą ze sobą bardzo zżyte, będzie mała granica wieku, będą się razem bawić. Ja miałam masakrę z Natalką, bo ona nigdy nie umiała się sama sobą zająć. Od małego, w zasadzie do dziś potrzebuje kogoś jeszcze do zajęć, zabawy. Zazdrościłam zawsze koleżankom, które miały właśnie jedno po drugim - bo ich dzieci bawiły się razem i one mogły poświęcać czas na inne rzeczy.
Z drugiej znów strony ciąża musi być dla Was bardzo ciężka, nie wyobrażam sobie teraz, że musiałabym opiekować się takim maluchem przy obecnym samopoczuciu, zagrożeniu ciąży itd. Dlatego podziwiam Was i trzymam kciuki.
 
Ostatnia edycja:
Do góry