witam wszystkie czerwcowki,
I ja chyba dolacze do waszego grona - dwie kreski zobaczylam w zeszlym tyg, w poniedzialek wizyta u gina zobaczymy co powie. Na razie zamiast sie cieszyc jestem przerazona - mam roczniaka w domu i kompletnie sobie nie wyobrazam jak to bedzie z dwojka . Troche was podczytuje i wiem ze sa tu tez mamy takich maluchow - jak Wy sie na to zapatrujecie? Wiem ze potem bedzie fajnie, ze mala roznica wieku itd ale dwulatek i noworodek to jakas abstrakcja dla mnie...
a z innej becczki - nosicie swoje maluchy? Troche sie boje ale jak tu nie podniesc takiego maluszka no i wozek...
Oj prosze o jakies slowa otuchy...
I ja chyba dolacze do waszego grona - dwie kreski zobaczylam w zeszlym tyg, w poniedzialek wizyta u gina zobaczymy co powie. Na razie zamiast sie cieszyc jestem przerazona - mam roczniaka w domu i kompletnie sobie nie wyobrazam jak to bedzie z dwojka . Troche was podczytuje i wiem ze sa tu tez mamy takich maluchow - jak Wy sie na to zapatrujecie? Wiem ze potem bedzie fajnie, ze mala roznica wieku itd ale dwulatek i noworodek to jakas abstrakcja dla mnie...
a z innej becczki - nosicie swoje maluchy? Troche sie boje ale jak tu nie podniesc takiego maluszka no i wozek...
Oj prosze o jakies slowa otuchy...