Fioletowa myslisz ze jest sens zebym poszla sama kontrolnie do innego lekarza za tydzien a nie 2 ? Mi to juz zyc nie daje to lezenie wszystko mnie boli kregoslup tylek ogolnie przez to lezenie mam.gorsze samopoczucie. Juz nie plamie na szczescie. Ale wczesniej to najpierw byla krew potem brazowe plamienie na koncu takie.zbite strzepkinitek.brazowe myslisz ze to kosmowka byla ? Jak.czytam.ze dziewczyny leza z tym i 2mies. To juz nie powiem.co mi sie chce ;/ aha i jeszcze jedno po jakiej stronie masz to odklejenie masz moze jakies zdj ?
nie, to na pewno nie była kosmówka, jakby to była kosmówka, to już byś w ciąży nie była
kosmówka to błona która otacza dziecko, ta najbardziej zewnętrzna - odkleja się, tzn oddziela od macicy, a powinna być przyklejona, bo ona później uczestniczy w tworzeniu się łożyska
to co zaobserwowałaś, to najpierw była krew, a potem stara krew, a na końcu nitki krwi w śluzie szyjki macicy
mi powiedziała moja gin, że zmaian trybu życia [a więc ewentualne częstsze wstawanie] to dopiero po 12 tc - bo wtedy będzie można uznać ciążę za stabilną, więc nastawiam się na co namniej 4 tyg leżenia jeszcze
wiesz co z doświadczenia ci powiem, że im szybciej i konsekwentniej nie będziesz wstawała z łóżka, tym szybciej będzie poprawa - wiem co mówię, bo w pierwszej ciąży leżałam 4 miechy
zdjęcia nie mam, od leżenia to też dostaję nie napiszę czego ;-) boli mnie wszystko i nic mi się nie chce
najgorsze są weekendy, bo przez młodego mniej leżę, ciągle coś... dobrze że jutro poniedziałek, z łóżka nie wstanę
wiesz, zależy czy masz zaufanie do swojego lekarza, mi teraz moja powiedziała, że zalecenia zostają te same i jak się nie będzie nic działo to dopiero za 4 tygodnie mam przyjść, nie wiem czy bym szukała innego,
poza tym powiedz sobie szczerze, czy jeśli drugi powie ci za tydzień, że jest lepiej, to zmienisz tryb, będziesz więcej robic, być może ryzykując?