reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwiec 2013

Kingusia ja tez mam zawsze tak jak Ty - zazwyczaj zaraz po badaniach wyjmuję kanapkę, a teraz - odkąd jestem w ciąży- to koniecznie, bo jest mi po prostu niedobrze http://***************/senatn/images/V%20Slider/LSvomit.gif

Palindromea u nas też od 7 już czynne - zazwyczaj jadę jak najwcześniej, żeby długo nie zwlekać ze sniadaniem. A buty kupuję zazwyczaj w jednym sklepie- mam sprawdzone i wiem, że warte są tych pieniędzy. A już nie mogę doczekać się, kiedy założę sandałki. Masz rację Kochana- teraz, pod koniec sporo dziewczyn melduje się ze szpitlanych łóżek - ale lepiej dmuchać na zimne!

Lecę po kawusię
Soif07.gif
 
reklama
Witam się z Wami przy kawusi.
Natis cieszę się że akcja wyhamowała.
Palin ciekawy dzień Ci się zapowiada.
Szpitalne dziewczyny trzymam kciuki za szybkie wyjścia w 2paczkach :)

Wczoraj za dużo w poście nie napisałam ale stracha się najadłam wczoraj wielkiego.
Byliśmy u teściów i Dziadek zaproponował Małej spacerek, więc zaczęłam ją ubierać, czesze włosy a tam :szok: kleszcz ! Ja panika, tel do Pawła że ma szybko przychodzić (był na dole gadał ze znajomymi) wpadł w 2 min i zaczęła się akcja wyciągania. Dobrze że teść ma wprawę ( psinie wyciąga on po kilka rocznie) wyciągnął raz dwa, ale ile Malutka się napłakała i nakrzyczała to juz jej, a ja myślałam że mi serce pęknie. Zaraz zbieramy się do pediatry po antybiotyk dla niej na 3 dni, niby może nie dostawać i możemy ją po prostu obserwować i w razie ''W'' działać ale ja się tak boję, zbyt poważne mogą być powikłania po tym, a antybiotyk nie zaszkodzi a może pomóc gdyby coś się działo.
A tak z innej beczki od kilku dni puchły mi dłonie, i wiecie co się okazało... zmieniłlam płyn do mycia naczyń i dostałam uczulenia. Od wczoraj łapska smaruję emolium i nie tykam płynu i jest sama wysypka bez opuchlizny :tak: Jutro wizyta u gin i jak wszystko będzie dobrze to w środę jedziemy nad jeziorko do niedzieli :)

Ale się rozpisałam :p Milego dnia
 
MamaWikusi to najedliście się strachu. Uważam, ze lepiej dmuchać na zimne i dobrze robisz idąc po antybiotyk. Płyny, proszki łatwo uczulają, dobrze, że się zorientowałaś. Wow, wyjazd nad jezioro! Super majóweczka Wam się zapowiada! Koniecznie zdjęcia poprosimy z tych pięknych okolicznośći przyrody. Uwielbiam takie wypady, ale już nie pamiętam kiedy gdzieś ostatnio się wyrwaliśmy.

Ja też już z kawusia, pranie się robi - nazbierało się przez weekend. A dla Was Kochane, na dobry początek dnia i tygodnia:
DSC00755.jpg
 

Załączniki

  • DSC00755.jpg
    DSC00755.jpg
    28,1 KB · Wyświetleń: 26
Natis, trzymajcie sie dzielnie! Nie rozumiem po co odstawiaja te fenki albo zmniejszaja dawki skoro masz miec cc, wiec skurcze Ci niepotrzebne teraz

Mikoto, dziekuje, ze o mnie pamietasz :* u mnie 16 dzien w szpitalu. Czekam na obchod, mam dzisiaj byc badana, moze cos sie dowiem. Obawiam sie, ze po raz trzeci beda probowac odstawic mi fenka, ze pojawiaja sie przez to skurcze, wyladuje pod pompa na 21h i wszystko sie zacznie od nowa
 
Witam się :tak:

U nas chłodno, rano 4 stopnie , słoneczko czasami wygląda...

Mikoto, Katar nadal się utrzymuje :-( ciężko oddychać , w nocy tez masakra, wyciskam cytryny piję , łykam rutinoskorbin i nic nie pomaga.

Jeśli chodzi o buty--to ja KOCHAM, uwielbiam kupować buciki:rofl2:

Palin, Dużo masz na dzisiaj zaplanowane, uważaj na siebie , pokaż poźniej jakie buciki zakupiłaś :tak:

Natisku, Jak dobrze, że na forum coś napisałaś :tak: Mam nadzieję, że sytuacja opanowana i poczekacie z Lenką na nas ;-)

Ja już po kawce i po śniadanku, miałam gotować zupkę szczawiową bo obiecałam mojej Julci a tu coo :szok: gaz mi się skończył...i co ja teraz mam zrobić ??? Wielką butlę trzeba by było przynieść od sąsiadów i podłączyć :crazy: Nie mam pojęcia jak ja mam ugotować obiadek :baffled:

Anisiaj, Bidulko , już tyle Cię tam trzymają.. też nie wiem o co im chodzi z tym fenkiem, mi lekarz powiedział , że teraz jak pójdę na wizytę 8 maja , też chce odstawić całkowicie fenek :szok: A cc ma być 17 lub 20 , nie wiem co to będzie :crazy:

Trzymaj się daj znać po obchodzie!!!
 
Ostatnia edycja:
Korba może poproś jakiegoś sąsiada? Ja mam to szczęścia, że gaz kończy mi się w kluczowym momencie gotowania http://***************/liviatn/images/Minka%20conf/wallbash.gif A ja kończe pić kawke i lecę powiesić pranie, mam nadzieję, że padać nie będzie
 
Korba może poproś jakiegoś sąsiada? Ja mam to szczęścia, że gaz kończy mi się w kluczowym momencie gotowania http://***************/liviatn/images/Minka%20conf/wallbash.gif A ja kończe pić kawke i lecę powiesić pranie, mam nadzieję, że padać nie będzie

U mnie zawsze jest to samo :wściekła/y: Jak gotuję obiad , albo raniutko się gdzieś śpieszę i chcę wypić kawkę---wtedy gaz się kończy :eek:

U nas chyba będzie dzisiaj padało--do kitu ta pogoda:no:
 
Witam po weekendzie i patrzę ile tu się działo o_O
Mam nadzieję, że szpitalne dziewczyny lepiej i super, że Natis nadal w dwupaku.
Faktycznie nie rozumiem, czemu teraz już przy końcówce oni kombinują z tymi lekami, widocznie takie mają procedury... u nas weekend spokojnie, chociaż Ewka nieźle mi się już pcha w dół. Mam nadzieję, że szyjka nadal dobrze ją powstrzymuje. Kusiło mnie, żeby pogmyrać i sprawdzić, ale się boję ;)
Właśnie zabieram się z wstawienie pierwszego ciuszkowego prania i lecę odebrać wyniki posiewu. Pozdrowionka
 
reklama
Korba u nas też taka pogoda http://***************/liviatn/images/Minka%20conf/wallbash.gif Humor odrazu mi spada na łeb na szyję
bf-HELP.gif


jullix daj znać jak wynik.

A ja idę wywiesić pranie, a potem zbieram się na zakupy i pocztę. Muszę ogranąć to teraz, bo potem ma być kurier z zamówieniem
radocha.gif
 
Do góry