reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czerwiec 2013

Robaczku ja nigdy nie miałam tego w moczu . Czekam na moje wyniki , mąż pojechał po nie . Wyczytałam jedynie w necie to -

Ciała ketonowe to związki chemiczne stanowiące pośredni metabolit tłuszczów. Obecne w moczu oznaczają, że organizm zużywa tłuszcz do produkowania energii, zamiast wykorzystywać do tego celu glukozę. Przyczyną takiego stanu jest niedobór insuliny koniecznej do procesu przemiany glukozy w energię. Podwyższony poziom tych związków chemicznych najczęściej notuje się u osób cierpiących na cukrzycę typu 1, u których chorobowy proces autoimmunologiczny prowadzi do niszczenia produkujących insulinę komórek beta wysp trzustkowych.


 
reklama
czyli albo początki cukrzycy mi się robią albo nie wiem. Bo zjadam dość często, piję bardzo dużo, zmęczona nie jestem i się nie odchudzam - a to tez przyczyny pojawiania się ketonów. Tylko, że glukozy w moczu nie mam. Ojej, ciutek się martwię :(
 
Robaczek, wiem, że taka to praca. Ale wczoraj zszedł ze służby i liczyłam, ze kolejna będzie dopiero po majówce. Mówi się trudno. Wyjedziemy na weekend przed.
Co do ketonów - spróbuj w spokoju wytrzymać do jutra. A jutro lekarz Ci powie co i jak. Na pewno będzie dobrze.

Anilek – ma to dobre strony – kasa. Zawsze masz pewność, że 1- ego przyjdzie przelew i jak to w budżetówce są różne dodatki. Zdarzają się też tacy, co są zakochani w wojsku – to już w ogóle dla nich raj…

Ostatnie zakupy z listy szpitalnej zrobione - teraz już tylko poukładać odpowiednio rzeczy i zapiąć suwak - i gotowe. Uff...

Trochę z przymusu Aro zrobił mi kolacje - ale pycha: kasza manna na twardo (wolę sztywną niż "zupowatą") z cukrem waniliowym i rodzynkami. Mniam :-)
 
Palindromea Ty dopinasz wszystko na ostatni guzik, a ja dopiero rozpoczęłam zakupy. I muszę na dniach zrobić porządek i mijesce na nie, bo nie mam gdzie tego upychać. Widziasz, jak Twój Aro o Ciebie dba
flircik.gif
Ja wsunęłam pomidora z mozarellą.

Robaczku nie martw się! Lekarz pewnie zleci Ci powtórzyć badanie.
 
ja właśnei nie pamiętam co mówiła mi ginka, czy to chodziło właśnie o ciała ketonowe czy o coś innego, ale pamiętam że zobaczyła wyniki i strzeliła tekstem "je pani dużo nabiału i warzywa, a mało owoców i mięsa?" [a ja wtedy już byłam wege, a do owoców mnie nie ciągnęło]
może to tylko kwestia diety....

a ścignęłam męża i w końcu napompował koła wózka, teraz leżą i czekamy czy nie będzie schodzić powietrze, oby nie...
 
robaczku: niby nie powinno być, ale może ciąża to wyjątek? znalazłam takie coś:
"Inne przyczyny obecności ciał ketonowych w moczu to:


A więc nie pozostaje ci nic innego jak zapytać jutro lekarza. Daj znać co ci powiedział,ok? Sama jestem ciekawa.:tak:
 
Ja już po kosmetyczce. Czuje się super i w końcu moje brwi nabrały kształtu:D Objadłam się na kolację owocami... zrobiłam sałatkę z banana, pomarańczy, brzoskwini i 2 plastrów ananasa:))) mniam:)

Piękny wychodzi właśnie na siłkę. Marcysiowa mam tak samo jak Ty, mój jak idzie po 07:00 to wraca ok 18:00 i ok 20:00 znowu wychodzi na siłkę:/ także wiem co czujesz.

Co do macierzyńskiego to niestety tak jest, że idziemy na pół roku a później jak już ustawa wejdzie możemy sobie to przedłużyć. Mama mi dzisiaj tak powiedziała, bo u niej do pracy już pierwsze laski się deklarują:/ a szkoda, bo wolałabym dostawać cały czas te 80% a nie 100% i 60% :/

Co do majówki to my też w domu. Po 1 nie stać nas na wyjazd a po 2 Piękny nie ma urlopu, więc będzie w kratkę:/

W TV nic nie leci dzisiaj... co tu robić:(

Robaczku mam nadzieję, że te Twoje wyniki to jakaś pomyłka i wszystko będzie dobrze...
 
Palindromea Ty dopinasz wszystko na ostatni guzik, a ja dopiero rozpoczęłam zakupy. I muszę na dniach zrobić porządek i mijesce na nie, bo nie mam gdzie tego upychać. Widziasz, jak Twój Aro o Ciebie dba
flircik.gif
Ja wsunęłam pomidora z mozarellą.

Robaczku nie martw się! Lekarz pewnie zleci Ci powtórzyć badanie.

Kochana - dopiąć to mi się nigdy nie uda. Ciągle coś się okazuje, ze nie mam. Teraz to tylko torba będzie gotowa. Wolę już mieć, bo i tak teraz intensywnie będzie trzeba się przyszykować, żeby w połowie maja być ( w miarę ) gotową na pojawienie się Mikołaja.

Dba - ha, jak trochę pomarudzę to i się mogę doczekać kolacji. A kaszy to już nie pamiętam, kiedy jadłam, już za mną jakiś czas chodziła. I niby sycące, ale już mnie trochę ssie...

No zaraz meczyk Barcy... :cool2:
 
reklama
Smile super, że wizyta u kosmetyczki się udała! Ja też z chęcią bym sie wybrała i oddała w dobre ręce - uwielbiam jak ktoś się mną zajmuje.

Palindromea miłego wieczoru!

Natis
co u Ciebie?

Ja uprałam piżamy i bieliznę, a teraz chwila relaksu - nareszcie, bo padam po dzisiejszym dniu
mdlejepf8.gif
Jutro mam w planach się wyspać- chociaż do 8, bo znów czeka mnie pracowity dzień. Mam nadzieję, że większość spraw uda mi się załatwić telefonicznie i dzięki temu zaoszczędzę trochę czasu i będę mogła z Wami posiedzieć i spokojnie wypić kawkę
flircik.gif
 
Do góry