reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwiec 2013


Misianka
kciuki zaciskam, wytrzymaj jak najdłużej. Odzywaj się koniecznie.
Matka Ewa nie zazdroszczę atmosferki, a co do teściowania to witaj w klubie:baffled:
Robaczek ja już nie pamietam kiedy wyłaczyliśmy kaloryfery, u nas ogólnie zawsze jest ciepło a latem to już obłęd. To dlatego, ze mieszkamy "pod dachem" i słońce nas ogrzewa
 
reklama
Witam! U Nas z samego rana pięknie słoneczko świeciło a teraz niestety chmury. Mam nadzieję, że się wypogodzi. Jeśli chodzi o mnie to należę do tych mam, które niestety nie najlepiej znoszą ciąże. Pierwsza w dużej mierze przeleżana a w tej jest nie lepiej. Czytając jednak Wasze wpisy widzę, że jest więcej takich kobiet.
Mam do Was pytanie odnośnie twardnienia brzuszków i skurczy. U mnie wygląda to tak, że z reguły prawa połowa brzucha jest twarda (wygląda to tak jakby się dzidzior wypinał) natomiast lewa mięciutka. Pytałam swojego lekarza o to potwierdził, że to dziecko się tak wypina. Natomiast na jakimś forum wyczytałam, że tak właśnie wygląda napinanie macicy i skurcze. Powiem szczerze nie wiem co o tym myśleć.
 
misianka tez trzymam kciuki zeby maluszek posiedzial choc do maja.

Oj biedne dziewczyny z dieta, natis, fioletowa... ja bym nie dala rady, pwenie nic bym nie jadla juz. jestem strasznie wybredna.
A tak w ogole, z Adamem wszystko mialo taki intensywny i cudny smak, z rozczuleniem wspominam jak bardzo smakowaly mi lody bananowe czy pierogi z kapusta, czas kkiedy lubilam kakao z zimnym mlekiem i zajadalam sie ze smakiem wiekszoscia rzeczy. Teraz tak nie mam, nic tak wspaniale nie smakuje, pewnie dlatego tez tak malo przytylam do tej pory. Wcale nie mam apetytu.

U nas dzis pochmurno. Mi zgaga od wczoraj wrocila.... mysle co na obiad zrobic, Chyba zaczne sie opychac bigosami i pierogami z kapusta bo po porodzie sie przeciez skonczy :-(
 
misianka- zaciskaj nogi, dobrze że u Ciebie już 34 się zaczyna, wytrzymaj jeszcze trochę a ile waży dziecko?

Dziewczyny ja też wczoraj miałam intensywny dzień, pralka chodziła bez przerwy wyprałam wszystkie ciuchy Ewy i Niny tak do 6+, samych pajacyków chyba ze 30. Ale wyprasowałam tylko część. O dziwo nie wyszłam wczoraj z małą na spacer, mąz jeździł z nią na rowerze. Po południu jak leżałam rozbolał mnie brzuch dokładnie to nadbrzusze w momencie pościłam pawia, brzuch rozbolał jeszcze bardziej, później dostałam biegunki a za 20 min. przeszło mi wszystko. Na początku myślałam że to dziecko kopie w okolice żołądka lub wątroby stąd ten ból ale to raczej nie to. Wieczorem padłam na pysk, a jeszcze porządkuje w szafie Ewy, miałam dokupywać drugą ale jak tam poukładam to i Nina się zmieści.

A najlepsze jak mąż zobaczył ile jest ubrań po Ewie to skakał jak piłeczka że teraz znów dziewczynka i nie trzeba nic dokupywać.

Przed chwilą zeszłam z małą na spacer, wszystko wyszykowane a tu deszcz:wściekła/y:, zaraz będzie druga próba
 
MISIANKA - trzymaj się jak najdłużej!!!! Trzymamy mocno za Ciebie kciuki!!! Pisz proszę co się dzieje...

ANISIAJ - a co u Was???

MARCYSIOWA - ????

WISIENKO - u nas Darek mało soli z uwagi na nadciśnienie - np. jajecznica, jajka, frytki, sałatki - wszystko bez soli. Często z nim jadłam 'jego dania' i spoko. Ja lubię pikantne jedzonko i konkretne, a teraz same takie nic...
Co do rolet oglądałaś może rolety rzymskie? Zamawiałam już bardzo dużo na www.dekoria.pl . Wczoraj dostałam maila, że mają jakieś promocyjne ceny. Na takie standardowe okno taka roleta wychodzi ok. 150-180zł (w zależności od materiału, z tym, że ja zazwyczaj biorę jupitera białego). O tyle są fajne takie rolety, że fajnie ocieplają wnętrza, są praktyczne, jak się przybrudzą to piorę je w pralce jak firanki, wieszam i znów są jak nowe (piorę je ok. 2 razy w roku, wiec luzik).

MATKAEWA - mój teść tego samego pokroju co Twój, choć stawiam wszystko, że mój i tak gorszy ;-). Jest wszechwiedzący, ach nawet nie chcę się nad tym zastanawiać, bo zaraz podniosę sobie ciśnienie ;-). Na szczęście ostatnio udało nam się skutecznie od niego odseparować i jest OK. Dużo cierpliwości Ci życzę i asertywności dla męża ;-).

ROBACZEK, MATKAEWA - fotel baaaardzo wygodny, super! Już teraz super się sprawdza. Idealna wielkość i wysokość dla mnie, super wygodny, wysokie oparcie, nie wiem czy podłokietniki nie za niskie do karmienia, choć wydaje mi się, że będzie ok. Najwyżej podłożę poduchę :tak:.


ROBACZKU - oj coś widzę, że mój angielski jest zbliżony do Twojego ;-). Uczę się go całe życie i niewiele umiem, wprost nienawidzę tego języka. Poliglotką to ja nie jestem hihihi. Zawsze się zastanawiałam jak to jest, bo zawsze byłam dobrą uczennicą, szybko się uczyłam wszystkiego za wyjątkiem... języków. A z polskiego byłam bardzo dobra :).


ASIA - z tego co opisujesz to bardziej mi to wygląda na wypychanie się dzidziusia, ale pewnie nikt z nas nie powie Ci tego na 100%. U mnie skurcze zaczynają się bardziej na dole i od środka brzucha - promieniują na boki i w górę.


FIOLETOWA - dzięki za miłe słowa :). A są u Ciebie efekty braku soli??? U mnie obrzęki zdecydowanie mniejsze.:tak:


Dobra, zabieram się za prasowanie, bo od rana próbuję i zebrać się nie mogę :).
 
U nas na deszcz sie zanosi, Wy pierzecie, prasujecie, a ja jestem bez sił zupełnie, głowa mi pęka, mdli mnie i spac mi się chce. A miał byc taki fajny dzień:sorry2:

U mnie wreszcie trójeczka z przodu na suwaczku:-)
 
Ostatnia edycja:
Hej kobietki. Ja jestem na forum cały czas tylko jakoś weny na pisanie nie ma. W domu mi dobrze. Za żadne skarby nie chcę wracać do szpitala więc grzecznie wyleguje się na kanapie. Z ciążowych "przyjemności" to od wyjścia ze szpitala walczę z hemoroidami. A wszystko dzięki żelazu. Mówiłam lekarzom w szpitalu, że źle je znoszę i mam sprawdzony preparat, po którym mniej cierpię. Bo lekarze słuchają pacjenta... Wizytę mam przełożoną z poniedziałku na piątek więc będę miałczeć lekarzowi co coś na hemoroidy. Nie mam odwagi stosować nic bez jego wiedzy.
Jako, że nie wiadomo jak tam moja szyjka w ekspresowym tempie kończę wyprawkę. Najwyżej mąż będzie prał i prasował. Najważniejsze, żeby wszystko było kupione.
Tyle o mnie. :-)
 
wisienka natis ja też szukam rolet wrrr....:baffled::baffled: okna mam od południa, w sypialni mam 2,5mx1,4m a w salonie balkonowe plus drzwi latem to oddechu nie idzie u nas złapać, myślałam o zewnętrznych ale troche drogie :crazy::crazy:później wpadłam na podszyte gumą lub folią srebrną, ale byłam u cioci i mi baaardzo odradzała z gumą bo okna jej bardzo parowały i znowu nie wiem co brać, a lato coraz bliżej :no::no:
 
Natis - też tak myślę, że dzidziuś się wypina, zresztą jak już pisałam lekarz prowadzący również to potwierdził. Natis współczuję diety bezsolnej. Nie wiem czy bym dała radę tak jeść mimo, że ogólnie w domu używamy mało soli.
Robaczek, Natis - przypuszczam, że mój angielski jest jeszcze gorszy mimo, że uczyłam się go kilka lat. Na szczęście jak coś potrzebuję to proszę męża o przetłumaczenie, bo jest w tym dobry. Ja nigdy nie miałam głowy do języków i mam nadzieję, że dzieci nie odziedziczą tego po mnie :-D.
Misianka - trzymam mocno kciuki żebyś jak najdłużej wytrzymała.
Dziewczyny jak tak czytam o Waszych wyprawkach to jestem przerażona. Bo ja za wyjątkiem torby spakowanej (od grudnia) dla siebie do szpitala (w tym czasie raz była wykorzystana i mam nadzieję, że za wyjątkiem porodu już nie będzie) nie mam dla dziecka nic jeszcze przygotowanego. Zamierzam wziąć się za wyprawkę po weekendzie majowym. Mam nadzieję, że zdążę, bo w sumie większość rzeczy mam po Tomeczku i tylko niewiele muszę dokupić.
U Nas zaczyna się coś słoneczko ponownie przebijać przez chmury.
 
reklama
kochane ja tylko szybki meldunek. Słonko zaszło ale jest cieplutko ok 18 stopni, a że mi gorąco to nawet trochę mnie lekko zachmurzone niebo cieszy. Wiadomo słonka nigdy za wiele ale wczoraj się gotowałam przy 20 stopniach :p Dziś basen Tosi więc po powrocie padnę jak zwykle ehhhh za niedługo Luka będzie musiał sam z nią chodzic bo ja już tracę zapał i ogólnie sił już nie mam, żeby ją wycierać. Luka wyręcza mnie przy suszeniu włosów, a uwierzcie przy jej ilości i długości trochę to trwa :p
Nie miałam okazji, więc teraz witam nowe mamusie :) napiszcie coś o sobie, też jestem ciekawa :)
Marcysiowa - mi na ostatniej wizycie pani dr poleciła Posterisan maśc, bo też niestety ten bolesny i nieprzyjemny problem zaczął mnie męczyć :( Kazała smarować na zewnątrz - nie stosować do odbytniczo. Można kupić bez recepty. Ja się aż boję tych hemoroidów i mam nadzieję, że wyleczę :( Podczas porodu Tosi, w trakcie parcia (też w ciąży zażywałam ciągle żelazo) i mi wyszedł :( ale tak hamsko, że położna i lekarka go wpychała do środka i szwy założyli :( Sorki za opis - ale właśnie tego chcę uniknąć.
misianka - kciuki zaciśnięte, a Ty zaciskaj nogi :) Powiedz maluszkowi, że tu ciotki każą mu jeszcze trochę posiedzieć :)
fioletowa, natis, wisieńka - współczuję diet, ehhh ja bym nie wytrzymała chyba.
Asia - myślę, że jakby to faktycznie były skurcze, to cały brzuszek by Ci twardniał. U mnie właśnie niekiedy są te skurcze (ćwiczenia macicy), a czasem Karolek się wypina w jednej części brzucha. Tosia też tak robiła. Zdałabym się na zdanie Twojego lekarza :) i przede wszystkim no stress
asiulka, wisieńka - my mamy takie drewniane żaluzje z ikei LINDMON Żaluzje - brązowy, 60x155 cm - IKEA (mamy ten kolor naturalny), trochę nas kosztowały bo na dwa podwójne okna i balkon wyszło ok 600 zł ale jesteśmy zadowoleni.

ahhhh Ci teściowie .... mój też wszystko wie najlepiej :/ mój tata też ma dużo do powiedzenia. Ale powiem tak - jak mówi i wtrąca się mój tatulek - to to takie urocze bo on to z dobrego serca, żeby szczerze pomóc :) a jak wtrąca się teść ... on się wymądrza :/ wielokrotnie nie ma pojęcie na dany temat a udaje alfę i omegę i narzuca swoje zdanie. Na szczęście Luka ma z nim takie stosunki jak ja a może i gorsze więc go zawsze olewamy i stopujemy w jego zapędach co do urządzania nam np mieszkania czy czasem i życia ... heh zawsze jest kontratak :) i zawsze stawiamy na swoim i dajemy mu odczuć ze ma g.... do gadania :)
Ja pojadłam - zupa krem z groszku z wczoraj, i zrobiłam mini naleśniki (tzn na małej patelni :)) i Loli się wypina łoooo na górze pcha stópki po żebra, w na dole wypycha chyba łokieć ałłł
Słonka kochane - niech te chmury idą precz :)
 
Ostatnia edycja:
Do góry