reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwiec 2013

Witam się i Ja:-) Ostatnio jestem nie do życia - praktycznie nie śpię w nocy, takie mam wrażenie.. raczej jakieś drzemki tylko zaliczam :angry: Poza tym i w pt i sob widzieliśmy się ze znajomymi i za wcześnie nie poszłam spać.. a mimo to nie mogłam zasnąć i co chwilę budziłam się:angry: Dzisiaj to samo.. mam wrażenie, że całą noc przedrzemałam, a szkoda mi dnia, żeby go przeleżeć w łóżku, więc wstałam i planuję ogarnąć mieszkanie, bo moi panowie, to chyba myślą, że mają sprzątaczkę w domu, bo jak weszłam dziś do kuchni, to mnie szlag trafił.. jakbym małe wesele miała w domu, a to tylko ich śniadanie było:baffled:

Ostatnio Tymek mało aktywny jest.. w weekend prawie go nie czułam, ani w dzień ani w nocy - raz na jakiś czas takie delikatne ruchy. Jak już chciałam jechać na IP, to jakieś pajacyki zaczął robić i mnie uspokoił chociaż trwało to tylko pół godzinki:rofl2:

Dziś u nas słonecznie - wreszcie :-D Pytanie tylko, czy jest ciepło, bo wczoraj przez okno było ładnie, a jak wyszliśmy na spacer, to wiał strasznie zimny wiatr:baffled:
 
reklama
Palin mam nadzieję że szybko znajdą przyczynę tych bóli dadzą leki i szybko wyjdziesz do domku.
Pauluś widzę że nocka bardzo zła. Jak dużo wody wyszło to teraz napij się bo głowa z odwodnienia może boleć
Natis efekt końcowy pewnie będzie śliczny.

Dzisiaj w nocy też spać nie mogłam, mała przyszła do nas o 3:50 a ja zasnęłam o 5:30 (przed 5 już mi się oko zamykało a tu budzik i leki :szok:) pospałam do 8 i jakimś cudem czuje się dobrze a poszłam spać po 23.
 
Witam się dziewczynki!
Nie pisałam nic przez weekend, bo szlag mnie trafiał… znów ciurkiem wszystko wychodziło! :wściekła/y::angry:
Teraz piszę z innego kompa… mam nadzieję, że pomoże. Wtedy nawet zmiana przeglądarki nie pomogła…
Cieszę się, że historia moich rodziców Was zaintrygowała i dziękuję od razu za słowa otuchy w związku z moim M! :tak::-)

Aro fajnie, że informowałeś nas o stanie zdrowia swojej żony. Palin dużo zdrówka i cierpliwości życzę, aby szybko wszystko się wyjaśniło, skąd te bóle i żebyś szybko wyszłą do domku! :-)
Mikoto Twoje wypowiedzi są powalające z tymi buźkami. Uwielbiam je czytać! :-p
Dmuchawcu ja też czasem czuję się gorzej niż stara babcia. Nie dość, że wszystko robię wolno, to potem wieczorem ruszać się nie mogę… tak mnie bolą pachwiny i podbrzusze… Tak wię, to normalne kochana ;-)
Mama Kubulki mi też bardziej podoba się Antoś :tak:
Wisienka szybkiego powrotu do zdrowia! :-)
Wenusjanka z nami malutka też na początku będzie w sypialni. Gdy zacznie przesypiać noce, przeniesiemy ją do Marcela. Mam nadzieję, że nadal będzie ją chciał w pokoju. Jak na razie mówi, że Maja będzie z nim… ale boję się, że może zmienić zdanie. I co wtedy zrobimy? :baffled: Zastanawiam się też, czy teraz nie kupić łóżeczka (bo mamy kołyskę) i czy nie wstawić od razu mu do pokoju. Wtedy już nie będzie odwrotu… Co myślicie?!
Paulunia super, że masz już małą przy sobie. Spokojniejsza już pewnie jesteś i szczęśliwa :tak:
Natis pokój zapowiada się super. Pokaż nam fotki jak już będzie gotowy
Smile, Kingusia to razem czekamy na przesyłki

U mnie dziś też słoneczko za oknem :-):-):-) mam zamiar troszkę ogarnąć chałupę, poprasować, obiad w sumie mam (mama nam wczoraj dała), więc spokojny dzień się zapowiada :-)

Jutro wizyta u diabetologa. Ciekawe co powie... od jakiegoś czasu mierzę sobie cukier i wszystko wychodzi super... nie wiem skąd takie wyniki po glukozie :baffled:
 
marcelinoowa: a masz jakąś dietę czy jesz normalnie? Bo mi też na glukozie wyszło 159, a godz. po jedzeniu mam zazwyczaj cukier ok, czyli nie przekracza 120, rano na czczo: 84-87... W czwartek mam wizytę u mojej gin z tymi wynikami. U diabetologa jeszcze nie byłam, czekam co moja gin powie. Cukier mierzyłam glukometrem taty.
 
cześć dziewczynki u nas SŁONECZKO !!!!! ciepło nareszcie czuć wiosnę :-)

ja dopiero wróciłam z miasta byłam u fryzjera miały być ciemniejsze pasemka delikatnie a wyszły prawie jednolity ciemny kolor taki wpadający w brąz ale fajnie nawet dobrze się czuję twarz taka wyrazniejsza niż w tym blondzie który miałam od zawsze i szkoda mi było z niego zrezygnować ale co tam zmiany w życiu zamiany na głowie heh ciekawe tylko co mąż powie na taką zmianę zrobiłam jeszcze brwi i delikatną grzywkę na bok i naprawdę nie poznaje sie w lustrze muszę sie sama przyzwyczaić do siebie ale po tych ciemnych odrostach na pół głowy i jasnych końcach wszystko wygląda lepiej choć ciężko było przy nakładaniu farby było mi niedobrze ale jakoś dałam radę a jutro nasza rocznica ślubu to będę wyglądać jak człowiek ;-)
mimo że nie spałam dziś w nocy prawie wcale tylko takie drzemki jak pisze madzia to czuje się w miare ok chyba to słoneczko tak dobrze działa
zahaczyłam oczywiście o ciucholand wydałam 50 zł ale okupiłam jeszcze Darie i sobie nawet wygrzebałam 3 letnie tuniki ;-)

a teraz wcinam loda ostatnio mam znów faze na lody ;-)

natis mam znajomą która cierpi na migreny i ma identyczne objawy jak Twoja Natalka ale nie wiedziałam że to może spotkać tak małe dziecko współczuję Małej wiem że moja znajoma bardzo cierpi kiedy ma atak migreny oby to nie było to :-( a pokoik na pewno wyjdzie super moja siostra ma szary na ścianie i też wydawał sie taki szary ale jak dołożyła wszystkie dodatki to wyszło super efekt końcowy na pewno będzie Ci sie podobał zobaczysz :tak:

idę Was nadrobić
 
właśnie was nadrobiłam
ech u mnei dziś znów problemy z netem, ale za to robię mężowi rękawiczki -mitenki, tylko teraz trzeba jakiś obiad spreparować

ja dziś po honorowym oddawaniu krwi i moczu ;-)
wyniki mężuś mi odbierze, bo w pobliżu labo ma szkolenia do końca tygodnia

o jak mi się nic nie chce
najchętniej poszłabym spać, a dopiero co kawę wypiłam

wczoraj kuzynka przywiozła mi fotelik dla Filipa, właśnie się pierze :-D
 
Marcelinoowa mam nadzieję, że od diabeltologa wrócisz z dobrymi wieściami
bedzie_ok.gif


anula u mnie ostatnio tylko i wyłacznie kiepskie noce
Invision-Board-France-512.gif
mdlejepf8.gif


paulus to pocenie jak dla mnie jest niepokojące - może lepiej skonsultuj to z lekarzem
vieux-smiley.gif


Palindromea nie ważne ile dni będziesz jeszcze w szpitalu - najważniejsze, żeby pobyt był owocny i żebyś wróciła do nas wpełni sił
pedzi_dogaja.gif


Kingusia pochwal się co tam kupiłaś ładnego
popcorn.gif


Natis mnie też to wygląda na migreny, albo zapalenie zatok czaszkowych - neurolog da pewnie skierowanie na badania i wtedy wyjdzie, co tak męczy Natalkę. Najważniejsze, żeby tego nie zbagatelizować.

Teri ja tez się wybieram do fryzjera i wybrać sie nie mogę, a moje włosy już podciąć trzeba
wsciekly3.gif
 
Cześć :-). U nas wiosennie - miło :tak:. Byłam rankiem w sklepie i u mamy na kawce , poplotkowałyśmy sobie.

Natis - kciuki za badania i wizytę Natki &&&&&&. Mówisz , ze szary niedobrze wyglada na ścianach ????? Ja sobie wymyśliłam u Zosi w pokoju szary z pomarańczowym ale jesteśmy przed remontem więc mogę jeszcze zmienić zdanie . Kupowałaś kolor czy pigment i białą farbę ????
Pali- dobrze , ze się wzięli konkretnie do roboty w tym szpitalu . Oby szybko diagnozę stawiali i do domku wypuścili :tak:
Też czekam na przesyłkę - koszule do szpitala ;-).
Kurcze kobietki Wy już macie pranie , zakupy ( nawet pampersy !!!! ) . Wow :szok:. Ja jeszcze nic . Wczoraj siostra mi nawiozła ciuszków dla Jasia - kolejne dwa kartony . Kupować nie muszę , ale porządek z tym zrobić . Myślę , ze jeszcze dużo czasu ... Chyba zdążę :tak:
 
Anilek ja mierzę też gleukometrem, tylko 2h po posiłku i na czczo. Moja mama ma cukrzycę, więc pożyczyłam od niej. A wyniki glukozy miałam takie.. na czczo 92, po 1h 189 i po 2h 145 . Na razie nie mam diety, jem wszystko tylko w mniejszych porcjach… i wyniki są ok. Jutro się dowiem, co dalej…
Teri super, że zdecydowałaś się na zmianę kolorku! Zawsze to cosik nowego. Ja mam blond, ale nie zrezygnuję z niego… chcę tylko grzywkę sobie zrobić albo na prosto albo na bok… ale jeszcze poczekam do porodu, bo nie będę miała czasu jak małą się urodzi dbać o grzywę. A przy niej codziennie musiałam ją modelować i prostować :tak:
 
reklama
mikoto pozamawiałam sobie koszule do szpitala, szlafrok, biustonosze do karmienia, podkłady, majciochy wkładki laktacyjne itp :-p
A dla dzidzi ręczniczki, smoczki, butelki, szczotkę do włosów, do butelek, pojemniczki na mleko w proszku, pieluszki tetrowe.
Trochę się tego nazbierało :-)
 
Do góry