reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwiec 2013

Mój młodszy brat w podobnym wieku miał zdiagnozowaną migrenę. Wiązało się to z jeżdżeniem po specjalistach i robieniem sporej ilości badań neurologicznych (okulistyczne też miał). Miał masakryczne ataki, wymiotował, leżał półprzytomny. Z tego co pamiętam miał na pewno jakieś leki. Najpierw łykał coś regularnie, potem dawka była sporadyczna, a na koniec zostały mu takie, które zażywał jak tylko czuł zbliżający się atak. Mu się zaczynał typowo, od zaburzonego widzenia w jednym oku. Do dzisiaj nie je niczego z toffie, bo to akurat udało się zaobserwować, że wywołuje. Moja koleżanka miała migrenę po czerwonym winie i czekoladzie, ale jej bóle były mimo wszystko łagodniejsze - w sumie była już dorosła, jak się zaczęły, a to inaczej niż u dziecka.

Z dobrych wiadomości powiem, że mój brart teraz ma 22 lata i całkowicie z tego wyrósł. Migreny nie miał już ładnych parę lat.
 
reklama
Hejka. Jeszcze żyję :happy:

Dziś na obchodzie pierwszy raz lekarz (ordynator) obmacał mi brzuch! :szok: Jak tylko odsłoniłam brzuch to się zdziwił, że taki duży (mimo, że mówiłam przy przyjściu do szpitala, że to końcówka 30 tygodnia w papierach miałam wpisane 27). Sam stwierdził, że to nacisk na narządy. Brakowało mu wyniku bilirubiny i dla pewności zlecił jeszcze diastazę. Stwierdził, że skoro ktg wychodzą dobrze, nie spina się macica, nie boli, mały się wierci jakby miał ADHD, podawanie papawaryny jest zbędne (nie powiem, jak mnie to ucieszyło). Z tą nospą to stwierdził, że w razie czego lepiej, żeby zostało (chyba, że mi na żołądek będzie źle działała). Dodali mi Essenciale Forte (3x2 pigułki) i za 2-3 dni mają powtórzyć "wątrobowe" i wtedy się zobaczy. Nie wiem jeszcze jakie są wyniki trzustki, ale dziś dyżur ma lekarz, którego o nic nie chcę pytać, poczekam na jutrzejszy poranny obchód z ordynatorem.

Dzięki dziewczyny za kciuki i pamięć. Paulunia - dziękuję za przekazywanie info :happy:

Trzymajcie się :-)
 
Palin czyli w sumie wszystko ok i po prostu Mikołaj uciska?
Natis współczuję Natalce tych bóli... ja to nienawidzę jak małą coś boli :(
Pauluś a jak ty się czujesz po nocce? Ja mam tylko jedną pociechę a czasami nie wyrabiam a mój brzuch gigant (120cm) nie pozwala na zbyt wiele....
Korzystając dzisiaj z pięknej pogody chwilkę pospacerowałyśmy :) Teraz objadam się budyniem :) MNIAM :D
 
Palin czyli w sumie wszystko ok i po prostu Mikołaj uciska?
Natis współczuję Natalce tych bóli... ja to nienawidzę jak małą coś boli :(
Pauluś a jak ty się czujesz po nocce? Ja mam tylko jedną pociechę a czasami nie wyrabiam a mój brzuch gigant (120cm) nie pozwala na zbyt wiele....
Korzystając dzisiaj z pięknej pogody chwilkę pospacerowałyśmy :) Teraz objadam się budyniem :) MNIAM :D

Na to wychodzi, że Mikołaj mi dokucza, bo jest duży, a ja krótka. A że to już trochę trwa (bo od jakiegoś czasu pobolewało, potem coraz częściej, aż bolało ciągle), więc już narządy się pobuntowały. Na daną chwilę już jest wszytko oki (przynajmniej ja tak czuję). Dobrze, że ordynator jakiś inteligentny i słucha co się mówi, bo inni to tragedia; mówię, że boli Nadbrzusze, a do nich dociera "brzuch" i walą rozkurczowe... :no:
 
Gusiaczek - gratulacje dla pani inżynier :tak:. Trzymaj się w tym szpitalu , oby macica się uspokoiła .
Palin -no i niepotrzebnie faszerują tymi lekami :no:. Żeby tak bez powodu , na wszelki wypadek , podawać takie silne leki :crazy:. Przegięcie !!!!!!!. Dobrze , że odstawili :tak:.
Pauluś - moje dzieciaki już też samodzielne , aczkolwiek roboty przy nich non stop dużo i mam podobnie jak Ty - ze zmęczenia padam . Ale inaczej się nie da .
Natis - chętnie skorzystam ze wskazówek dotyczących szarości , jeżeli masz już wypróbowane:tak:. Chcę zagonić męża do roboty w nadchodzący weekend .
Fajnie , ze masz już całą wyprawkę , teraz tylko dzidzia potrzebna :tak:
Byliśmy w najbliższej okolicy oglądać te nieszczęsne samochody . Załamana jestem . Takie graty !!! I takie ceny :no: !!!! Masakra jakaś . Do takich śmierdzieli to ja dzieci nie włożę :no: !!!! Kurde nie wiem skąd my ten samochód wyczarujemy ....
 
natis rocznica ślubu kościelnego 1 :-D rok temu braliśmy ślub w Poniedziałek Wielkanocny :-)

właśnie zebrałam pranie z balkonu wyschło super a ten zapach świeżości mmnmnnnm:-) jutro prasowanie

oj Palin wymordują Cię tam kochana

mężuś na mój widok wystawił oczy i mówi to ja czy nie ja :-D
 
Palin a z ciekawości zapytam ile teraz Mikołaj waży?
Teri po cichu zazdroszczę ślubu kościelnego (my tylko cywilny) ale męża za nic w świecie nie da się namówić na kościelny.
MatkaEwa teraz ciężko o jakieś fajne autko, zazwyczaj jest tak że jak ktoś już coś sprzedaje to zazwyczaj z tym czymś jest coś ''nie tak'' :/
 
DZIEWCZYNY - ja też nienawidzę tego uczucia bezsilności, gdy nasze dziecko cierpi... Lekarka potwierdziła dzisiaj, że to wygląda na migreny. Czytałam wczoraj sporo o tym i dużo małych dzieci na nią cierpi... niestety. Widok straszny. Wczoraj to płakałam już z nią, nie wiedziałam co robić, a ona nie pozwala się dotknąć, przytulić.


JULLIX - dzięki za przytoczenie historii brata. Też liczę, że dostaniemy jakieś leki, które mniejszą częstotliwość napadów, zmniejszą ból i złagodzą przebieg. Mam wielką nadzieję, że wyrośnie z tego - podobno to się często zdarza.

TERI - faktycznie, pamiętałam, że to pierwsza rocznica ślubu :-), ale myślałam, że liczysz ogólne lata ;-) ich już sporo, prawda???

MATKAEWA - powodzenia w poszukiwaniach autka... może w jakiś komisach przy dużych salonach samochodowych??? Wiem, że Toyota ma używane autka na gwarancji, i przechodzą porządny przegląd przed sprzedażą.
 
Gusiaczek - gratulacje dla pani inżynier!!! Teraz zdaj egzamin w szpitalu i szybciutko do domciu.:tak:
Palin -dzięki za wieści, oby cię tam za długo nie trzymali i nie faszerowali niepotrzebnie...
Paulus - no jest co robić, tylko, że ty jeszcze takie drobiazgi masz. Moje już dosyć samodzielne- wręcz liczę na ich pomoc przy młodszym bracie- w sensie zrobienie małych zakupów, porządki domowe, itp. Teraz nie chodzę do pracy-to luzik, ale wolę nie myśleć co to będzie jak do niej wrócę... :baffled: Mam nadzieję, że nas nie wyrolują z tym rocznym macierzyńskim... :szok:
Teri: Ja się jutro do fryzjera wybieram. Ostatnio w sierpniu byłam...:zawstydzona/y: Mama mi odrosty farbowała, włosy sobie rosły i tak jakoś koncepcji na nie nie miałam.... Dziś stwierdziłam,że jadę do fachowca- niech mi doradzi, bo w tym, co mam na głowie nie czuję się w ogóle.
mikoto: fotki salonu wstawię jak skończymy. :tak: Już mi się zaczynają te kolorki podobać. Musiałam się przyzwyczaić i trochę zmienić koncepcję. Będzie dobrze. ;-)
 
reklama
Gusiaczek serdecznie gratuluję obrony!
uscisk1.gif
Z jakiego powodu jesteś w szpitalu? Mam nadzieję, że to nic poważnego

Natis najgorsze jest uczucie, gdy nie można ulżyć w bólu komuś bliskiemu, a zwłaszcza dziecku.

MatkaEwa teraz kupić dobry samochód w dobrej cenie graniczy z cudem
deprim2.gif
Jak już człowiek coś znajdzie, to odrazu trzeba jechać do blacharza (zeby sprawdzić, gdzie był bity) i na kanał (żeby potem nie włożyć w niego jeszcze kilku tysięcy)
wsciekly3.gif


Palindromea trzymaj się Kochana!
przytulanko.gif


teri gartulacje z okazji rocznicy ślubu, miłego świętowania
przytulanko.gif


A ja włączyłam tv
tiiiwiiiji9.gif
, zrobiłam sobie kolację i mam zamiar się trochę pofilmować
popcorn.gif
 
Do góry