jullix
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 2 Luty 2011
- Postów
- 490
Mój młodszy brat w podobnym wieku miał zdiagnozowaną migrenę. Wiązało się to z jeżdżeniem po specjalistach i robieniem sporej ilości badań neurologicznych (okulistyczne też miał). Miał masakryczne ataki, wymiotował, leżał półprzytomny. Z tego co pamiętam miał na pewno jakieś leki. Najpierw łykał coś regularnie, potem dawka była sporadyczna, a na koniec zostały mu takie, które zażywał jak tylko czuł zbliżający się atak. Mu się zaczynał typowo, od zaburzonego widzenia w jednym oku. Do dzisiaj nie je niczego z toffie, bo to akurat udało się zaobserwować, że wywołuje. Moja koleżanka miała migrenę po czerwonym winie i czekoladzie, ale jej bóle były mimo wszystko łagodniejsze - w sumie była już dorosła, jak się zaczęły, a to inaczej niż u dziecka.
Z dobrych wiadomości powiem, że mój brart teraz ma 22 lata i całkowicie z tego wyrósł. Migreny nie miał już ładnych parę lat.
Z dobrych wiadomości powiem, że mój brart teraz ma 22 lata i całkowicie z tego wyrósł. Migreny nie miał już ładnych parę lat.