RobaczekII
Fanka BB :)
Kochane Babeczki - Dużo słonka, sił i wytrwałości ! Niech faceci nam zazdroszczą, że jesteśmy Kobietami !
No i każdej z osobna przesyłam piękne czerwone goździki
Natis, jesteś już trzy dni w domu a ja jeszcze nic na ten temat nie napisałam Czytałam ale nie miałam kiedy odpisać. Ogromnie się cieszę, że masz już pesser, czyje się spokojniejsza o Ciebie. Nie wiem czy Cię pocieszę, ale kiedyś, kiedyś, jak też byliśmy młodzi i naiwni mieliśmy spółkę. Wydawało nam się, że z fajnymi ludźmi - tylko nam się wydawało. I też jak nie po rozumie to po kieszeni, słono na to kosztowało... Ale to tylko pieniądze, żyje się dalej i wyciąga wnioski. Ale jak się wkurzyłaś to doskonale mogę Cię zrozumieć, znam niestety ten ból.
Korba, mówiłam Ci wczoraj, że Hubert też leniwy - może Zośka się "zaraziła" ? Mam nadzieję, że po prostu jakoś inaczej leżą i że jest wszystko ok - musi być ! Dziś mnie uraczył może dwoma machnięciami rączki - bo kopniaczki to nie były. A najbardziej Go czuje gdy ma czkawkę. Aczkolwiek też mnie to martwi i zastanawiam się czy jakoś tego nie skonsultować. Od kiedy powinno się liczyć ruchy ??
Gratuluję 29 tygodnia !! Już za tydzień bedzie 30
Mi wczoraj zaczął się 7 miesiąc
No i każdej z osobna przesyłam piękne czerwone goździki
Natis, jesteś już trzy dni w domu a ja jeszcze nic na ten temat nie napisałam Czytałam ale nie miałam kiedy odpisać. Ogromnie się cieszę, że masz już pesser, czyje się spokojniejsza o Ciebie. Nie wiem czy Cię pocieszę, ale kiedyś, kiedyś, jak też byliśmy młodzi i naiwni mieliśmy spółkę. Wydawało nam się, że z fajnymi ludźmi - tylko nam się wydawało. I też jak nie po rozumie to po kieszeni, słono na to kosztowało... Ale to tylko pieniądze, żyje się dalej i wyciąga wnioski. Ale jak się wkurzyłaś to doskonale mogę Cię zrozumieć, znam niestety ten ból.
Kochana, uważaj na siebie. Mam nadzieję, że dziś jest już dobrze. Leż i leż...Do końca już tak blisko.Dziewczyny, u mnie znowu kryzys. Ok 13 krew na papierze. Pedem do sw.zofii, tam szczegolowe badanie gin, usg dopochwowe, przez brzuch, ktg. Wszystko lux, Zosienka bezpieczna. Brak sladow krwawienia, szyjka twarda, zamknieta.Przyjechalismy do domu znowu krew. I znowu tylko na papierze. Nie wiem, moze to po badaniu, juz nie wiem co myslec. Przepraszam,ze tak wbijam z tematem i tylko o sobie, ale chce mi sie wyc.
Mojego też niewiele mam, jak nie siedzi w biurze to pracuje w domu. I tylko praca i praca. Najgorsze teraz jest to, że wczoraj księgowa mnie uprzedziła o ewentualnej kontroli z zus i nie mogę nawet odbierac tel od klientów. Nie wiem jak S da sobie radę z tym wszystkim. Ma do pomocy pracownika ale on jeszcze się uczyMój niby już nie pracuje w delegacjach ale i tak całe dnie go nie ma. Ma taka pracę że nigdy nie wiem kiedy skończy. Wie tylko dzień czy dwa do przodu co będzie robił ale zawsze mu coś nawymyślają i kończy później niż miało być. Weekendy też często w pracy.
Jak się Laura urodzi to już wcale go nie będę widywać bo w sezonie letnim mają mase pracy. Mam dość tego wszystkiego. Dołuje mnie to:-(
Korba, mówiłam Ci wczoraj, że Hubert też leniwy - może Zośka się "zaraziła" ? Mam nadzieję, że po prostu jakoś inaczej leżą i że jest wszystko ok - musi być ! Dziś mnie uraczył może dwoma machnięciami rączki - bo kopniaczki to nie były. A najbardziej Go czuje gdy ma czkawkę. Aczkolwiek też mnie to martwi i zastanawiam się czy jakoś tego nie skonsultować. Od kiedy powinno się liczyć ruchy ??
Gratuluję 29 tygodnia !! Już za tydzień bedzie 30
Mi wczoraj zaczął się 7 miesiąc