reklama
Iwon tak, właśnie też zauważyłam
Dziewczyny z tym dokarmianiem to najlepiej poradźcie się specjalisty....nie żebym wszystkim pediatrą coś ujmowała, ale...mój Patryk "niby" też mało przybierał na wadze. Lekarz mi poradziła od razu bym go dokarmiała...wyszłam z gabinetu prawie w depresji, bo nie chciałam nawet myśleć o podawaniu butelki dziecku. Zadzwoniłam do poradni laktacyjnej, akurat ja w Instytucie Matki i Dziecka w Warszawie, bo tu miałam najbliżej i po wizycie okazało się że żadna butelka nie jest potrzebna, powiedziała mi tam pani co i jak, i zostaliśmy przy samym cycusiu. Niunio pięknie na wadze przybiera a ja po raz kolejny podważam kompetencje lekarzy...
Dziewczyny z tym dokarmianiem to najlepiej poradźcie się specjalisty....nie żebym wszystkim pediatrą coś ujmowała, ale...mój Patryk "niby" też mało przybierał na wadze. Lekarz mi poradziła od razu bym go dokarmiała...wyszłam z gabinetu prawie w depresji, bo nie chciałam nawet myśleć o podawaniu butelki dziecku. Zadzwoniłam do poradni laktacyjnej, akurat ja w Instytucie Matki i Dziecka w Warszawie, bo tu miałam najbliżej i po wizycie okazało się że żadna butelka nie jest potrzebna, powiedziała mi tam pani co i jak, i zostaliśmy przy samym cycusiu. Niunio pięknie na wadze przybiera a ja po raz kolejny podważam kompetencje lekarzy...
Iwon
Lipcowe Mamy '05
- Dołączył(a)
- 7 Marzec 2005
- Postów
- 7 810
Kurcze, dzisiaj spotkałam koleżankę z byłej pracy. W styczniu urodziła córeczkę. Nie wróciła do pracy bo malutka jest chora. Urodziła się zdrowiutka. Później dostała anemii, następnie okazało się że ma chore serduszko, a teraz że również nereczki. Tak mi smutno się zrobiło.
Uuuu, przykre :-(
Dziewczyny z tym dokarmianiem to najlepiej poradźcie się specjalisty....nie żebym wszystkim pediatrą coś ujmowała, ale...mój Patryk "niby" też mało przybierał na wadze. Lekarz mi poradziła od razu bym go dokarmiała...wyszłam z gabinetu prawie w depresji, bo nie chciałam nawet myśleć o podawaniu butelki dziecku. Zadzwoniłam do poradni laktacyjnej, akurat ja w Instytucie Matki i Dziecka w Warszawie, bo tu miałam najbliżej i po wizycie okazało się że żadna butelka nie jest potrzebna, powiedziała mi tam pani co i jak, i zostaliśmy przy samym cycusiu. Niunio pięknie na wadze przybiera a ja po raz kolejny podważam kompetencje lekarzy...
Anja, nie wiem od jak dawna sledzisz na watek, wiec napisze Ci, ze ja jakies dwa tygodnie temu mialam w domu wizyte miedzynarodowej konsultantki laktacyjnej, poniewaz mialam wrazenie, ze maly sie nie najada, a ja mam za malo pokarmu. Poza tym mialam straszne problemy z piersiami i byla to dla mnie ostatnia deska ratunku. Dodam, ze wizyta byla platna. Ta babka byla ze mna przez dwie godziny, zapewnila mnie, ze mam pokarm i w ogole bardzo mi pomogla. Jednak fakty sa takie, a nie inne - moj maly bardzo szybko robi sie glodny (ona kazala mi go karmic min. co trzy godziny), a jesc potrafi nawet godzine (i dluzej gdybym mu pozwolila).
Dlatego to, co powiedziala moja pediatra wydaje mi sie rozsadne. Byc moze okaze sie, ze maly nie bedzie chcial dojesc z butelki, ale musze sprobowac, zeby sie upewnic ze on nie "chodzi" glodny...
Uwierz mi, ze moja decyzja nie jest pochopna i nie wynika z niewiedzy. Zrobilam wszystko, co moglam, ale jesli dokarmianie bedzie nieuniknione, to trudno. Swiat sie nie zawali.
Ostatnia edycja:
TO JESTEM!!!
aż mi serce wali do teraz!!! nie nastawiałam się że zobaczę zarodek na 100% a tu nawet serducho słyszałam!!!
ponoć wszystko na medal, nawet cytologia okazała się niegroźna, niby II grupa, ale mam się niczym nie przejmować.
Mam odstawić duphaston, kwas 15mg i vit E 400mg. Pozostaje tylko Magnez B6 i femibion.
następna wizyta 25 października o 9 rano!
karta ciąży założona a tu foty:
Zobacz załącznik 502856Zobacz załącznik 502857Zobacz załącznik 502858
aż mi serce wali do teraz!!! nie nastawiałam się że zobaczę zarodek na 100% a tu nawet serducho słyszałam!!!
ponoć wszystko na medal, nawet cytologia okazała się niegroźna, niby II grupa, ale mam się niczym nie przejmować.
Mam odstawić duphaston, kwas 15mg i vit E 400mg. Pozostaje tylko Magnez B6 i femibion.
następna wizyta 25 października o 9 rano!
karta ciąży założona a tu foty:
Zobacz załącznik 502856Zobacz załącznik 502857Zobacz załącznik 502858
Iwon tak, właśnie też zauważyłam
Dziewczyny z tym dokarmianiem to najlepiej poradźcie się specjalisty....nie żebym wszystkim pediatrą coś ujmowała, ale...mój Patryk "niby" też mało przybierał na wadze. Lekarz mi poradziła od razu bym go dokarmiała...wyszłam z gabinetu prawie w depresji, bo nie chciałam nawet myśleć o podawaniu butelki dziecku. Zadzwoniłam do poradni laktacyjnej, akurat ja w Instytucie Matki i Dziecka w Warszawie, bo tu miałam najbliżej i po wizycie okazało się że żadna butelka nie jest potrzebna, powiedziała mi tam pani co i jak, i zostaliśmy przy samym cycusiu. Niunio pięknie na wadze przybiera a ja po raz kolejny podważam kompetencje lekarzy...
a co, jak można wiedzieć, poradzono Ci w poradni?? Ja zaczynam też mieć podejrzenia, że moja się nie najada, bo zaczyna coraz częściej się domagać, ale boję się podać jej butle, żeby się nie przyzwyczaiła, bo chcę jeszcze karmić cycem.
TO JESTEM!!!
aż mi serce wali do teraz!!! nie nastawiałam się że zobaczę zarodek na 100% a tu nawet serducho słyszałam!!!
ponoć wszystko na medal, nawet cytologia okazała się niegroźna, niby II grupa, ale mam się niczym nie przejmować.
Mam odstawić duphaston, kwas 15mg i vit E 400mg. Pozostaje tylko Magnez B6 i femibion.
następna wizyta 25 października o 9 rano!
karta ciąży założona a tu foty:
Zobacz załącznik 502856Zobacz załącznik 502857Zobacz załącznik 502858
Nanu, suuuper wieści!!!! Gratuluję i trzymam mocno kciuki!!!!
Niespodzianka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 2 Październik 2011
- Postów
- 1 413
Nanuuuu super! Bardzo piekna, dorodna fasolka (albo groszek) :-)
Witam nowa forumowiczke.
Hatszept to Ty pytalas o Przyjaciolki? Jest ten serial na onlinezadarmo.pl - ogladalam - wciagnelam sie
Iwon, Monika wspolczuje szczepien.
Iwon w sumie to nie karmie wiec moze sie nie znam, ale nie wydaje mi sie, zeby wprowadzenie butli bylo dobra rada... Od tego Ci sie laktacja nie rozkreci, a jak teraz przystawiasz co 2 h to moze wroci do normy? Zadzwon do poradni moze?
Witam nowa forumowiczke.
Hatszept to Ty pytalas o Przyjaciolki? Jest ten serial na onlinezadarmo.pl - ogladalam - wciagnelam sie
Iwon, Monika wspolczuje szczepien.
Iwon w sumie to nie karmie wiec moze sie nie znam, ale nie wydaje mi sie, zeby wprowadzenie butli bylo dobra rada... Od tego Ci sie laktacja nie rozkreci, a jak teraz przystawiasz co 2 h to moze wroci do normy? Zadzwon do poradni moze?
Iwon a nie proponowali CI sprawdzenia jakości pokarmu, czy jakoś tak? Wiem że w takich właśnie większych poradniach coś takiego wykonują. A co do postów to bardzo się nie cofałam w czytaniu...bo troszkę już tu piszecie, i nie ogarnęłabym tego.
Muńka pokazała mi jak przystawiać małego żeby dobrze ściągał pokarm z piersi, chodzi o to że jak nie chwyci odpowiednio to wtedy nie leci mu w pełni, i dlatego też dzieciaki sączą sobie to mleczko nawet do godziny. Mój tak 30-40 minut sobie "cyckał" , teraz to trwa ok. 10-15 max. Radziła też bym nie stosowała smoczka, bo to też zaburza karmienie.
Teraz mój Mały też ma fazę że je co 2-3 godziny, a w nocy czasem jak wściekły zdarza się że budzi się na jedzenie co godzinę nawet....teraz już wiem że to podobno ten boom rozwojowy.
'
Muńka pokazała mi jak przystawiać małego żeby dobrze ściągał pokarm z piersi, chodzi o to że jak nie chwyci odpowiednio to wtedy nie leci mu w pełni, i dlatego też dzieciaki sączą sobie to mleczko nawet do godziny. Mój tak 30-40 minut sobie "cyckał" , teraz to trwa ok. 10-15 max. Radziła też bym nie stosowała smoczka, bo to też zaburza karmienie.
Teraz mój Mały też ma fazę że je co 2-3 godziny, a w nocy czasem jak wściekły zdarza się że budzi się na jedzenie co godzinę nawet....teraz już wiem że to podobno ten boom rozwojowy.
'
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 18 tys
- Wyświetleń
- 1M
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 213 tys
Podziel się: