reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czerwiec 2012

MsMickey - bardzo mi przykro. To smutne:-(

December - moja zaczęła 4 tydzień, ja jem wszystko i póki co, odpukać, zero negatywnych reakcji.

Dzieki za rady co do oczka. Nie wiem czy to z jego winy ale jest dziś marudna. Poza tym mala się wycwaniła i chce by ją jak najwięcej brać na ręce. I to wszystko przez dziadków. Bo jak przychodzą to ją ciągle noszą. I teraz jak zje to chce być noszona. No i teraz trzeba twarda reką odzwyczaić bo to ma być przyjemność dla niej a nie metoda usypiania. Zreszta przez to że Zocha śpi dużo w nocy to potem w ciągu dnia nadrabia i ciągle je, czuwa albo marudzi. Zastanawiam się też czy jest najedzona bo ostatnio co karmienie to je minimum 2 cyce i trwa to bardzo długo. Smoka wypluwa a sutka uwielbia duldać. Coraz bardziej mam ją ochotę sztucznie dokarmiać...... Ehhh jakie to wszystko trudne.....:-(

Na dodatek spuchła jej prawa pierś
 
reklama
december
nie ma reguły, ja przy 1 dziecku jadłam wszystko i nic go nie bolało nigdy, teraz to już przeginam chyba bo jadłam nawet kalafior, kapustę, ostre potrawy a małemu kompletnie nic nie jest, je i śpi a płacze tylko kiedy jest głodny..Wprawdzie moje mleko dostaje tylko w ciągu dnia a na noc daję mu sztuczne bo muszę odciągać i nie wystarcza mojego

avo
ja mam podobne obawy bo u mnie nie udało się od początku małego przypiąć do cycka i jak już schudł 600 gram to kazali dokarmiać i odciągać, walczę więc z tą pompką przez cały dzień i całą noc praktycznie co 2 godziny ale produkcja mleka jakoś wielce nie wzrasta i nie wiem jak długo dam radę. Mój Maks właśnie jest przeziębiony, znowu coś przywlókł z przedszkola i ja już jestem w stresie co będzie dalej. Po fajki nie sięgam ale za to popijam sobie wieczorami, wtedy odpompowane mleko ląduje w zlewie...
 
esperanza mojemu jak ropiało oczko tez był bardziej marudny niż teraz więc wszysyko możliwe, ze u Twojej się zmieniło przez oczko:tak:
samą mnie by to drażniło a co opiero takiego maluszka
 
Ja na szopingu byłam w sobotę ale sama ;-) całe 2 godziny, wróciłam a mała jeszcze śpiochała aż musieliśmy ją wybudzić do kąpieli ;-)
Ciut się załamałam bo jak nosiłam rozmiar S to teraz mieszczę się w L no ale jeszcze chwila i zacznę odchudzanie ale nie bedę się głodziła tylko zamierzam zacząć się ruszać, może zacznę chodzić na basen.
 
Hajka :-)

My dziś byliśmy na pierwszej wizycie u pediatry. Wsio z Gabi jest oki, od porodu przybrała cały kilogram także rewelacja:-D:-D

Dzisiaj padło na mnie- mała nie śpi cały dzień.. mam dosyć:(

Dziewczyny czy Wasze Dzieciaczki mają takie błonki na gałkach ocznych, kóre w jednym lub kilku mijscach sa takie nierówne- nie wiem jak to dobrze opisać...hmmm To widac jak się patrzy na białko dziecka pod kątem.....ja wczoraj to zauwazyłam i nie wiem czy wczesniej to miała, bo jak była ropa to mogłam myslec że to fafołki ropne, bo to troche wygląda jakby sie jakaś biała wydzielinka, taką cieniuteń , ale nierówną warstwą na białku ułożyła. Mam nadzieję,że nie zamotałam.....trozszke się tym zmartwiłam, ale moze to jakas ochrobna pociązowa oczka....

Moja nic takiego nie ma, więc nie pomogę.

dziewczyny mam cholerny problem. Nie wiem co robić. Karmie cycem i moja mala strasznie ulewa. Nie jest to takie sobie wypłynięcie z kacika tylko ulanie do tego stopnia ze pół pieluszki tetrowej jest mokre. Do tego czasem zdarzają się jej zachłysniecia, chlustanie. Problem występuje tylko w dzień. W nocy - kiedy karmie ją praktycznie na spiąco nic sie nie uleje. A od karmienia poranneo ok 6 do wieczornego - masakra. Probowałam karmic jak w nocy - czyli na lezaco - nie pomaga...

Moja też bardzo ulewa, może nie tak, że od razu pól pieluchy mokre, ale jednak. W nocy tak samo jak u Twojej - raczej nie ulewa, bo więcej śpi, ale niezależnie od tego w jakiej pozycji ją karmię i czy po karmieniu odbije to i tak ulewa. Niestety trzeba to przetrwać, najczęściej kończy się ok. 3 miesiąca. Ja staram się ją kłaść na boczku, no i jeśli zaśnie to często chodzę ją kontrolować. Jeśli się zachłyśnie to od razu chwytam ją pod klatkę piersiową, klepię po pleckach i jest ok.

Dziewczyny co robicie na ropiejące oczko?

moja problemów nie ma, ale znajome zachwalają mleko matki. Koleżanka walczyła długo i nic nie pomagało. Jak zakropliła swoim mlekiem to na drugi dzień oko było zdrowe. Położna też nam o tym mówiła.

Witajcie,
u nas noc bez problemów: pobudka 02.00, 06.00 od karmienia o 20. Gosia była zmęczona wczorajszym bólem brzuszka.

U nas w domu smuta dziś: wczoraj zmarł ojciec mojego P zupełnie niespodziewanie nie leczył się na nic nie był chory.
Nie mogę w to uwierzyć ciągle.
Pojechaliśmy tam właśnie po 20 po telefonie z informacją, Z Gosią została moja siostra i mama bałam się strasznie, że będzie płacz bo całe popołudnie prężyła się, kupkała, pierdziukała i ciągle się źle czuła. Wróciliśmy dopiero po 23 a Gochania w najlepsze śpi na cioci (dodajmy całej zdrętwiałej od zastanej pozycji).

Wyrazy współczucia:-(

słuchajcie czy Wasze dzieci od początku - samych narodzin - reagowały na to co jecie? Ja jem naprawdę wszystko oprócz kalafiorów, brokuła czy fasoli - ale i smażone, i pieczone, wczoraj ostrzejsza chińszczyzna, wszystkie wędliny itd, wszystkie rodzaje mąki - nawet lody, słodycza jakiegoś czasem dziabnę - i nie ma kolek. Młody w ciągu dnia jest na moim mleku z cycka, w nocy na MM.

Czy te reakcje na pokarm matki tworzą się później? My mamy dopiero 2 tyg. Boję się, że nagle to ruszy wszystko jak lawina i będzie słabo...

Podobno ok. 6 tygodnia potrafi się wsio rozkręcić. Ja póki co jestem na diecie i nie jem nic ciężkiego. Siostra stosowała taką samą dietę i nie miała żadnych problemów z synkiem.
 
Ja na szopingu byłam w sobotę ale sama ;-) całe 2 godziny, wróciłam a mała jeszcze śpiochała aż musieliśmy ją wybudzić do kąpieli ;-)
Ciut się załamałam bo jak nosiłam rozmiar S to teraz mieszczę się w L no ale jeszcze chwila i zacznę odchudzanie ale nie bedę się głodziła tylko zamierzam zacząć się ruszać, może zacznę chodzić na basen.

Ja też zaliczyłam w weekend zakupy i nakupiłam pełno szmatek. Jeszcze w pasie mam wiecej niż normalnie ale i tak mega szybko spada:-)A takie zakupy to wspaniała odskocznia. W sobote, jak uśpie mała to chce ze znajomymi wyskoczyć wieieczorem na miasto. Zobaczymy co z tego wyjdzie.
 
No to melduję się po wizycie w poradni laktacyjnej :) teraz muszę tylko wytrzymać i się nie poddać, od dziś już nie odciągamy mleka i nie podajemy go z butelki tylko pierś- mam nadzieje, ze dam rade. Wiem gdzie robiłam błąd- mały za płyto łapał brodawkę i są trochę zmasakrowane :eek: dostałam specjalną maść która powinna szybko doprowadzić je do normalnego stanu. Dostałam instrukcję jak pobudzić laktację.
A i mały waży 4500gr czyli przybiera ponoć książkowo, a dokarmiany sztucznym był tylko raz na dobę.

Co do jedzenia to położna powiedziała wiadomo wszystko pomału z rozsądkiem wprowadzać, a jak jej powiedziałam, ze małemu nic nie było do tej pory to ona powiedziała, ze najczęściej zaczynają się problemy brzuszkowe około 4-6tyg. A i jedzenie które ja jem dziecko ma po 20min w pokarmie mamy.

Powiem Wam, ze strasznie mi zależy, aby karmić go cyckiem, jak wiecie ponad 13lat pracowałam jako opiekunka i moje zdanie jest takie, ze dzieci karmione piersią są odporniejsze, pewnie są wyjątki, ale natura to natura, a drugie to, ze ja mam tendencje do tycia, a dzieci na butelce często dziedziczą to po rodzicach więc może uda mi się synka uchronić.
 
reklama
Hej, dzieki dziewczyny za rady w sprawie ulewania. Niestety wszysko to juz testowalam. Najskuteczniej jednak działa oderwanie jej w trakcie karmienia od cyca i odbicie. A potem jeszcze raz przystawienie. Niestety młoda nie za bardzo chce współdziałąc - ryczy po odstawieniu.

Poszlam dzis z tym problemem do pediatry - powiedziała mi to co juz wiedzialam. Z tym ze mam srodek który się podaje przed karmieniem - jak sie nie poprawi to mam podawać. Aczkolwiek nie musze - mała w ciągu miesiąca przybrala 1100 g :) więc świetnie. I pediatra powiedziała ze moze je za duzo - mam ją spróbowac troszkę oszukiwać wodą. Tj teraz w dzień karmilam co 1,5 godz. I mam podac jej najpierw wode, a jeść po 1 h. Tak aby jadla co 2,5 - 3 h. I mówiła ze to tez moze pomóc.... Tylko młoda jest cwana i po podaniu wody wpadła w taka histerię ze tylko cyc ją uspokoił....
 
Do góry