reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czerwiec 2012

Cześć dziewczyny. Ale miałam do nadrobienia. I smutne wieści i dobre.
carla81 serdeczne gratulacje, cieszę się razem z Tobą.

Czytałam wpisy Nanulinki i normalnie łzy same do oczu napływały.

No i oczywiście wzrósł niepokój... bo ja to jeszcze nic na usg nie widziałam...
 
reklama
carla pewnie skaczesz ze szczęścia do sufitu , nie? :) tak sobie wyobrazam gdybym byla Tobą gdybym przeszla w zyciu to co Ty to bym chyba teraz eksplodowala ze szczęscia:)
 
Tylko że ja jak byłam dwa tygodnie temu to jeszcze nic nie było widać, nawet pęcherzyka... gin powiedziała tylko, że bardzo gruba błona śluzowa macicy.
 
Według moich obliczeń powinien być 8 tydzień. Na wizycie byłam dwa tygodnie temu a gin jakoś to inaczej liczyła i powiedziała, że to normalne jeszcze nie widać. Kazała tylko przyjść wcześniej jeśli wystąpiłoby krwawienie. A nie mam żadnych plamień.
 
Skoro nie masz plamień to jest ok nie martw sie niczym na zapas zeby nie zaszkodzic dzidziusiowi. Widze po suwaczku ze juz niedlugo masz usg wiec musisz byc cierpliwa i grzecznie odliczac dni:) ja bylam na pierwszym usg w 8 tygodniu i sluchalam juz serduszka mojego malenstwa oraz ogladalam raczki i nozki :) wiec Ty teraz jak pojdziesz to pewnie zobaczysz to co ja albo i wiecej :) nie martw sie niczym :) jak nie masz krwawienia to z dzidziusiem jest wszystko ok.
 
ja też sie tak bardzo martwilam stresowalam obgryzalam paznokcie ..... teraz żałuje ze przez moje jakieś paranoje dzidzius tez sie denerwowal a przeciez nie byl niczemu winny :) mam nauczke ze niema co wymyślać w glowie niestworzonych historii :) bo przeciez to ze komus cos przykrego sie przytrafilo wcale nie oznacza ze kazdemu sie przytrafia.. a często ten stres przed wizytami na usg czy u lekarza jest winny roznych niepowodzen . uszy do góry .. te 40 tygodni ciąży mają być najszczęśliwsze w życiu a nie stresujące::):))
 
reklama
YYY mogie dołączyć czytając TYLKO pobierznie te 216 stron, da rade :confused: (mam nadzieję, że nie jestem beszczelna :sorry2:, jestem dziewicą na tym babyboom, nawet nie umiem wkleić porządnie suwaków:baffled:)
 
Ostatnia edycja:
Do góry