Z dobrych newsów: młody już nie pije mleka w nocy
Ale to zasługa M., bo uparł się, że go oduczy i od ponad tygodnia ma dyżury. Przy nim bąbel nie strzela fochów i jest grzeczny.
No i młody już trzeci tydzień z moją kuzynką
Takie rozwiązanie się na razie bardzo fajnie sprawdza, młody nie choruje. Cieszę się, że się udało, bo trochę miałam obawy...
Kasia.natka zdrówka!
Ja też non stop łapałam jakieś niby niegroźne infekcje, ale zaczęło mnie to wkurzać (jak nie katar, to opryszczka przez wyziębienie organizmu) i poprosiłam M. żeby podpytał w aptece o coś na wzmocnienie odporności. Babka mu sprzedała Rekinoil i łykam sobie codziennie. Zobaczymy, czy odczuję jakąś poprawę.
Andzia no miałam nie znikać, miałam
Ale wiesz przecież, że jestem z Wami duchem i ... zawsze wracam ze spuszczonym łbem
;-)
Aylin mój też ma focha, jak czegoś nie dostanie. I ten "szantaż emocjonalny" jak mnie widzi
Przy M. jest grzeczny, a mnie wchodzi na głowę. Co do wieńca - zaraz wejdę na grupę pomocową i oczywiście dołożę się.
Asia zdrówka dla małej!
Polaa u nas bunt też już trochę trwa, od jakiegoś miesiąca?
Kasiek całus w bolącą główkę ;-)
Sunshine no to żeby serwer się szybko nie "podniósł", to sobie tu z nami chwilę poklikasz ;-)
Aga ale świetna sprawa z tymi wiejskimi pojazdami! Młody ma pewnie mega radochę? Mój J. ostatnio ponoć strasznie się cieszył jadąc autobusem, Kaśka opowiadała, że aż zaniemówił z wrażenia, hehe, dziecko "samochodowe"