reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwiec 2012

reklama
uff to mam nadzieje, ze gin teraz mi odejmie ten folik - dla mnie jedna tabletka mniej dziennie to duuuuza ulga i mniej odruchow wymiotnych :eek:
 
w femibionie jest już kwas foliowy tylko ze teraz w mniejszej dawce niż na początku ale ja kwas foliowy brałam już od lipca tamtego roku jak tylko przestałam brać tabletki anty
 
Swoją drogą powinnyście właśnie ćwiczyć mózg na tych połamańcach, skoro podobno obkurcza nam się mózg i z tygodnia na tydzień głupiejemy :-D

mój obkurczył sie juz na maxa:eek: czytałam Wasze posty i patrze:eek::eek: nie ma edycji ani nic - jedyne co to cytuj //ale pojedyncze wypowiedzi tylko ... juz sie zestresowałam co sie z forum dzieje i nagle sie okazało, ze mnie wylogowało:-D:-D:-D

a przy okazji mam pytanko-jak długo brałyście lub bierzecie kwas foliowy?
wiem, ze dziewczyny juz Ci odp, ale mi np moj gin nie kazał jeszcze odstawiac //nie zaszkodzi napewno;-)


.. Buziak, słyszałaś o emetofobii? Ja na nią cierpię od kilku lat. To strach przed wymiotowaniem swoim i wszystkich wokół Ciebie. U mnie przybrało to przez lata całkiem duże rozmiary, pamiętam właściwie wszystkie epizody, których byłam świadkiem, po zobaczeniu/usłyszeniu jak ktoś haftuje, serce mało nie wyskoczy mi z piersi, robi mi się niedobrze i to potrafi bardzo długo trwać.

ja az tak jak Ty nie mam;-) ale jak pomysle, ze zaraz bede wymiotowac to czuje strach, bezsilnosc i chce mi sie ryyyyyyyyyyyyyczec:eek: Boje sie tego jak ognia i nie powiem, bo zołądek mam wyjątkowy bo wymiotuje baaaaardzo rzadko. Ale problemem jest dla mnie tez jak ktos wymiotuje..:zawstydzona/y: A jak u mnie w domu cos takiego ma miejsce to wszystko musze wypucowac niemal odkazic.. Jedyne po kim jestem w stanie sprzątnąć to własne dzieci ale tez robie z żoładkiem i sercem w gardle.
Jak dzieciaki łapią jakas jelitówke to nie wiem co bym zrobiła bez P...
Za przeproszeniem gó**o mi mniej przeszkadza:happy2:
 
Ostatnia edycja:
w femibionie jest już kwas foliowy tylko ze teraz w mniejszej dawce niż na początku ale ja kwas foliowy brałam już od lipca tamtego roku jak tylko przestałam brać tabletki anty
dokładnie tak samo zaczęłam
buziak to ja też biorę dalej bo w końcu on się i tak wypłukuje a najwyżej zapytam gina na następnej wizycie
 
Ja kwas foliowy bralam od kilku lat regularnie z przerwami 3miesiecznymi a od maja non stop. Teraz juz biore tylko witaminy dla ciezarnych w ktorych jest juz kwasik ale chyba w mniejszej dawce.
 
witajcie

Ale sie rozpisałyście...

U Alinki kikut pępowiny odpadł po kilku dniach (może to był tydzień max), a wit. zaczęłam brać przed ciążą. Teraz tez zaczęłam brać wit. i kwas foliowy jakieś pól roku przed zajściem. A kwas foliowy przestałam brać po 14 tyg. - zgodnie z zaleceniami położnej.
 
buziak, to Ty też możesz mieć tę fobię, tylko może nie tak rozbrykaną jak moja. Ja się martwię, jak będę pomagać mojemu dziecku, gdy się rozchoruje, też mam dobrze o tyle, że mój P. zadeklarował pomoc. Tylko co on pomoże, kiedy będzie w pracy? Najlepsze, że to się leczy, oswajając wroga. Jak usłyszałam, na czym polega terapia, to podziękowałam i wolę unikać sytuacji potencjalnie niebezpiecznych, niż oglądać zdjęcia, słuchać odgłosów i przyjmować na klatę oddziaływanie terapeutycznych filmów z haftującymi ludźmi :D.

A co do obkurczającego się mózgu, to najlepsza była moja koleżanka. Ostatnie tygodnie przed porodem, jej mąż tłumaczy jakiś angielski tekst kolejną godzinę. W końcu pyta ją: - Ania, pomóż mi, bo ja już myślę po angielsku i brakuje mi słów. Jak się nazywa to, czym się wycierasz po wyjściu z wanny? Na co Ania odpowiada: - Oliwka?

:]]]] także kochane, wszystko przed nami!
 
reklama
co do mózgu to mi też już zdarzyło się włączyć pustą mikrofalówkę i zdziwiona byłam że coś dziwnie śmierdzi, a ostatnio obrywałam z kwiatów zaschnięte liście i nie wiem jakim cudem wchodząc do kuchni patrzę a one na środku podłogi rzucone zamiast być w kuble
 
Do góry