MatMaks
Zaangażowana w BB
No pewnie że malenstwo najważniejsze, dlatego mówiłam że strasznie z niego się cieszymy. Zresztą to była planowana fasolinka. No ale pracy trochę żal, zwłaszcza że takie maleństwo wcale nie jest tanie w utrzymaniu, a my przecież mamy jeszcze starszego łobuziaczka.
josevina, a twojemu szefowi wcale się nie dziwię. Gdyby mój wiedział czym ja się zajmuję w godzinach pracy
, no cóż raczej szczęśliwy by nie był. Ale jak to mówią - czego oczy nie widzą, tego sercu nie żal
.
josevina, a twojemu szefowi wcale się nie dziwię. Gdyby mój wiedział czym ja się zajmuję w godzinach pracy

