U mnie dziś od samego rana wojna z K na maksa, nie wiem o co kaman temu facetowi normalnie, mam dość dosłownie wszystkiego !!!!!!!! Najśmieszniejsze jest to że to on się ciągle czegoś czepia, a nie ja bo co tak mówisz, a czemu tak mówisz do małej, a czemu tak kładziesz ten kamień na ogrodzie, a czemu dziś nie ma rosołu a są ziemniaki itp itd dosłownie czepianie się o pierdoły i nic do niego nie dociera jak mu mówię i tym jak się do mnie odnosi, jak mu powiedziałam aby odwrócił ten kamień w drugą stronę to nim rzucił bo przecież jak ja mogę zwrócić mu uwagę, poszedł i już się nie odzywa, a do tego dobiło go jak powiedział że on wcale nie musi tu nic robić a ja mu odpowiedziałam że nikt mu tego nie każde robić.
Normalnie coraz częściej myślę aby się rozejść i że po co to wszystko ten ogród, dom i w ogóle rodzina jak i tak się ciągle żremy, a jesteśmy ze sobą dopiero 3.,5 roku a co będzie dalej ??????????????!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! a było tak pięknie bez żadnych kłótni, bezsensownych wymian zdań ehhhhhhhhhhhhhhh ja taka stara i głupia myślałam że będzie tak pięknie
Daj mi jeszcze szanse moze tez mial gorszy okres.... ale z doswiadczenia wiem, ze jak jest dluga/czesta rozlaka to sie czlowiek przyzwyczaja do dobrego, samodzielnego zycia i potem to juz kazdy maly drobiazg przeszkadza!!! a to talerz, ze odlozony itp.... Wczoraj rozmawialam z przyjaciolka z PL i jej maz pracuje jako zawodowy zolniez pod Warszawa a ona sama caly tydzien siedzi z Majka (5lat) w domu i jak J wraca na weekend to tez mowi, ze zamiast sie soba cieszyc to sie kloca bo np deski do krojenia nie umyl itp, taka rozlaka na pewno daje na psychike i to ciagle siedzenie z dzieckiem samemu..... Mam nadzieje, ze sie jakos dotrzecie! &&&&&
Bedzie chlopak
Jutro zaczynam 18tc. Lozysko przodujace i nisko. Ale powiedzial ze mam 90% szans ze sie podniesie bo juz nie zakrywa szyjki
Niestety moge jeszcze przez to plamic i leki do konca 20tc. Poza tym cud, miod, malina.
Super wiesci!!! wiem, ze chcialas dziewczyne ale przyzwyczaisz sie
a maz pewnie zachwycony co? P.S potwierdzisz teorie ze pod koniec owulacji bzyk bzyk i bedzie chlopak? :-)
Mnie dziś Szymek wykonania wykończył. Odkąd K poszedł do pracy (od 14) po prostu jakby go coś opętało. Wszystko robiłam nie tak, ciągły wrzask i krzyk, łzy jak grochy przy tym. Przed kąpielą liczyłam na poprawę bo lubi się kąpać przecież. I tak było do momentu odkręcenia wody..... Chciał trzymać słuchawkę. Wiec trzymał. Tyle że ja w pewnym momencie wodę zakrecilam..... No i zaczął od nowa. Nie chciał wejść pod prysznic, wsadzilam go. Ryk jeszcze większy. Więc umylam na szybko i wyjelam. Jeszcze większy ryk. Wył tak 15 minut. Nic nie pomagało. Tłumaczenie milczenie ani mój krzyk. Nic!
Jak już się uspokoił i ubrał i zjadł kolację tak postanowił nie myć zębów. Ryk od nowa.
Plus tego nie wszystkiego że usnal w 2 minuty.
No masakra. Teraz siedzę od 20 i płaczę co chwila bo mi źle....... Dlaczego mam tak mało cierpliwości? Przecież mam cudowne dziecko. Mało płacze jest grzeczne zdrowe przede wszystkim. Ale przy tych akcjach po prostu mam momentalnie przestaję wierzyć że jestem dobrą matką.
U nas podobnie, i tez nie wiem czemu na nia krzycze bo to super dzieciak! a mimo wszystko trace cierpliwosc
i nie panuje nad soba, dopiero po fakcie...... Nie zadreczaj sie, po prostu kazdy ma swoje granice.... tule!
A nie dawno dostałam propozycje opiekowania się chłopczykiem pół roku młodszym od mojego Szymka. No i kurde nie wiem, jakiś grosz by wpadł, ale jest tyle ale. Mój już nie śpi popołudniu a Karol(bo tak ma na imię ten chłopiec) jeszcze śpi i to trzy godzinki to mój Sz go będzie budził bo przecież go nie zamknę na strychu. No i nie wiem, czy sobie poradzę z dwójką takich małych dzieci, ponoć ten Karol jest też taki żywy jak mój Sz. to przecież nie nadąże za nimi, czasem już ledwo nadążam za moim. I nie wiem, mam dać dziewczynie odpowiedź a ja dalej nie wiem co zrobić
moze najpierw sprobuj bez zobowiazan i zobacz jak sobie radzisz i jak reaguje Sz i wtedy podejmij decyzje
Zimno u nas dzisiaj. tyłek mi przemarzł bo sie w spodenki krótkie ustroiłam bo jak to nogi przed wyjściem ogolić i dlugie miałam ubrać haha.
A no chcesz pieknie wygladac trzeba cierpiec
hej Kobiałki
Kurdę ale się dziś chłodno zrobiło, a ja z małą od rana na wysokich obrotach ale tym samym wybrałam się na badania :-):-):-):-) w pon mają być wyniki.
No i całe lato przeminęło a moja dziadyga dalej w pieluchach :-
-
-
-
-( normalnie nie wiem kiedy ona się odpielu****e 2 dni z rzędu rano osikała mi łóżko bo jej się tak pielucha przelała, a od 2 tyg robiła rano siku ładnie na kibelek ale tylko rano :-(
Grzeczna dziewczynka!!!
Co do odpieluchowania daj jej czas, jest madra dziewczynka wiec na pewno zaskoczy co i jak!
a chciałam Wam powiedzieć że mój K przyszedł dziś do mnie z przeprosinami
no i super!!! :-)
A mi sie dziecko juz calkowicie usamodzielnia!!!! Dzis SAMA sie ubrala!!!! od majtek, przez skarpetki, bluzke i spodnie!!!
:-
happy2: mieszane uczucia bo jestem z niej dumna, ze sama pofrafi a z drugiej strony juz nie czuje sie taka potrzebna.....