ooo, wszystkie jeszcze tuptaja w pochodach pierwszomajowych, ze na bb nie zaszly?
Ja nadrobilam forum z wczoraj i tak:
agaundpestka: gratuluje! chyba lepiej rozszyfrowalas niz ja :-) Wg. mnie "mama biba" znaczy "mama spiewa" ale moze "mama impreza" jest trafniejsze ;-)No i super, ze macie postepy w odpieluchowywaniu!
josie - odezwij sie, bo sie zaczynam martwic, czy Ty wczoraj ze stresu nie zaczelas rodzic!!!!
andzia - w naszej dziurze prawie nic ciekawego sie nie dzieje. Trzeba sie naszukac. W promieniu 80km od nas jest kilkanascie miast i miasteczek (od 10.000 do 100.000 mieszkancow) plus kilka wsi turystycznych lub z zakreconymi mieszkancami i trzezba wyczajac. Reklamuja sie glownie badziewne rzeczy, perelki trzeba lowic ;-)Nie kazdy ma do tego smykalke. Slowem: atrakcje same sie nie trafiaja
Dzis bylo chilloutowo w porownaniu do wczoraj, bo bylismy na zwyklej majowce. Do wyboru mielismy jeszcze 10km dalej zlot strazy pozarnej ale mysle, ze w tym wieku jednak majowka byla ciekawsza niz stanie w miejscu na rynku. Dziec poogladal lamy, karmil konie munciacia (pomysly co to jest? po bejbiszonkowemu to dmuchawiec :-)), byly tez kozki, owieczki, jarmark, plac zabaw, orkiestra deta, majowy taniec ludowy wokol brzozy. Hitem (i glownym powodem, dla ktorego tam pojechalismy) byl pokaz sokolnika. Dziec byl pod wrazeniem "pakow" (=ptakow), robil "huhu" do sowy i nawet znalazl pioro orla (orzel wytrzepal je z siebie nam pod nogi :-)) Najbardziej emocjonujacy moment byl jednak, kiedy jeden z najwiekszych orlow swiata (ktory spokojnie moze upolowac sarne

potrafi uniesc 120kg

) przelecial nam (mnie i m) tak nisko nad glowami, ze az musielismy kucnac, zeby nas nie musnal

:-) Jaka dziec mial mine w tym czasie (m mial go na reku i oslanial soba) nie wiem, bo na te sekunde wlaczyl sie nam instynkt ratowania skory a nie filozofowania ;-)Calosc imprezy ogolnie w milej atmosferze, sympatyczni ludzie, pogoda dopisala

No ale to nic w porownaniu do wczoraj.
Wczoraj bylismy na nocy Walpurgii na sredniowiecznym zamku. Plomienie ogniska wzbijaly sie na kilka pieter i sypaly iskrami (psa miala pietra). Wystepowala grupa teatralna z przedstawieniem: trzeba bylo wykupic "dziewice" (w tej roli mlody chlopak z wypchanymi cyckami

) z rak diabla. Nie brakowalo tez czarownic na miotlach :-):-) Dzieciaki piszczaly jak oszalale :-) Gral tez fajowy zespol na zywo calkiem niezlego rock and rolla. Diabel (dosc przystojny

) wyrywal do tanca babki, czarownice polowaly na facetow. Dziec nie mogl oderwac wzroku od tanczacych :-) Nawet sie troche wlaczal :-) Sprzedawano tez laserowe miecze i swiecace rogi, wiec biegaca dzieciarnia robila przy okazjo laserowe show :-) Do jedzenia serwowali pyszna i tania... dziczyzne (kotleciki z danieli, kielbaski z sarniny, zupa gulaszowa z dzika) No i oczywiscie byl tez pokaz polykania i plucia ogniem

Atmosfera rewelacyjna! Zadko kiedy udaje sie zrobic impreze, na ktorej bawia sie wszyscy dobrze - i dzieci i mlodziez i emeryci, wszystkie grupy wiekowe w jednakowych proporcjach i w pelnej komitywie. Bejbiszon klaskal i biegal od ogniska na tance i z tancow do ogniska :-) Wstep: 4zl, dziec i psa za darmo! Wyjatkowo udana impreza! i ze strony organizacyjnej (nie bylo nudy, dluzyzn, ciagle sie cos dzialo) i ze strony uczestnikow. Jak widac mozna w sumie prostymi srodkami zrobic ekstra klimat a muza taka, ze kazdemu, niezaleznie od gustow muzycznych podrywala nogi do tanca! (a ja w tej materii wbyredna

)