Aronia - sorki, zapomniałam. Z tego co pamietam,Twoja znajoma powiedziała,że wynika to z szybszego dojrzewania. Generalnie o tym procesie szybszego dojrzewania mówi się głównie w okresie młodzieńczym. To właśnie temu okresowi towarzyszy zjawisko tzw. "akceleracji rozwoju" - czyli przyspieszenie rozwoju młodzieży z pokolenia na pokolenie. Do czynników mających na to wpływ należy polepszenie warunków sanitarno-higienicznych, bytowych, obniżenie zachorowalności na choroby zakaźne związane ze szczepieniami, ale myślę,że głównie mają na to wpływ bodźce fizyczne, ktore wpływają pobudzająco na rozwój kory mózgowej, pośrednio stymulując przysadke, która pobudza gruczoły dokrewne decydujące o szybszym dojrzewaniu. Często się mówi, że rozwój płciowy jest teraz szybszy,młodzież wczesniej zaczyna współżyć - wlaśnie przez to,że jest latwiejszy dostęp do treści erotycznej (internet itp.), mózg zostsje wczesniej niż kiedys pobudzany. No ale jest to tylko przykład. Jeśli chodzi o maluchy to wydaje mi się, że odbywa się to dokładnie na tej samej zasadzie (oczywiscie nie mowimy tu o szybszym dojrzewaniu płciowym, ale ogólnie o dojrzewaniu) Dzieci mają coraz więcej bodźców, bo nasze życie staje się coraz "bogatsze", a czynniki środowiskowe mają coraz większe znaczenie na rozwoj mózgu. Aktualnie wiedza jest taka,że mózg jest "zaprojektowany" tak, aby srodowisko do modelowalo. Mam nadzieje,że w miarę jasno się wypowiedziałam...
Całe szczęście, że zanim wysłałam te wywody, skopiowalam część, bo oczywiscie mnie wywaliło jak chcialam wyslac. Napisalam jeszcze do Kasienki, ale trgo juz nie skopiowalam,więc zaraz dokończę.
Kasienka - najważniejsze przy wyjmowaniu malucha po kąpieli jest to, żeby był dobrze w coś zawinięty i pozostawiony w tym kokonie przez chwilkę, najlepiej na boku. Takie maluszki jeszcze nie potrafia kontrolować swojego ciała, więc "latające" kończyny (zwłaszcza bez ubrania) bardzo je stresuja. W trakcie ubierania też warto postarać się, zeby było to jak najmniej stresujace np.okryć czymś nieubraną część ciała.