reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwiec 2012

december- ja pierwsze badANIE serca tez mialam tyle co ty a teraz chyba 159 i jest ok wiec na "mylion" procent sie walnal:))

No coz ja jakos przezylam domestosa... nalalam po czym wyszlam i potem poszlam splukac i szczota przetegowac wc wiec chyba duzo sie nie nawdychalam ;)) plyn do podlogi pachnie ale to chyba nic szkodliwego;)) mam ajaxa ;p
A posprzatac musze bo moj ma jutro 1 cz, kawalerskiego u nas w domu i porzadek musi byc :) potem przenosza sie do klubu...ale juz zapowiedzialam ze po czesci domowej nie mam zamiaru sprzatac ;))
 
reklama
Kamila ja właśnie kończę ogórkową, ale też za mną chodziła i chodziła. Dziś ryba smażona z ryżem i surówka z kiszonej kapusty. Pyszotka... Jutro pomidorowa i gulasz :)
A na kolację zrobię sobie naleśniki z serem białym i danio :-D. Namówiłyście mnie.
Dorotka faktycznie za tydzień ślubuje...Będziemy trzymać za Was kciuki. U mnie podczas ślubu okazało się, że moja obrączka jest na mnie za mała :-D, ale mój L. dzielnie mi ją wcisnął na palec. Nie wiem jak to się stało, bo jak odbieraliśmy obrączki dzień wcześniej, to były ok. Gdzieś czytałam, że to podobna wróżba :happy2:, więc jak chcesz to Tobie też mogę tego życzyć :happy2:
 
Dziewczyny ...wzielam sie po 2 tygodniach nieobecnosci w domu ( po szpitalu pojechalam odpoczac do rodzicow) do gruntownych porządków : mycie podłóg, wanny, umywalek, zlewu, wc odkurzanie mycie luster.. no wszystko... oczywiscie staram sie robić to na raty i jak skoncze 1 pomieszczenie siadam na pol godziny i dalej....
Moje pytanie brzmi czy w ciazy tez uzywacie domestosów itp.... bo ja nawet nie mam rekawiczek i gabką szoruje gola reka ... no i boje sie oparow chemikalii... teraz to juz w sumie musztarda po obiedzie.... ale jak to u Was jest podczas sprzatania... moj oprocz tego ze ma firme pracuej na etat wiec praktycznie 20/24 h go nie ma wiec na pomoc nie mam co liczyc moi i jego rodzice pracuja wiec tu tez nie mam na co liczyc... a nie wyobrazam sobie nie sprzatac... przedtem o tym nie myslalam... dopiero teraz mi sie na to wpadlo. Wiec...??

Ps. 3mam kciuki za dzisiejsze wizyty!!

dziewczyny juz wszystko napisały, dodam tylko, ze ja nie dałabym rady długo tego wdychac bo mnie od razu boli głowa. Od razu:szok:

a wentylacje zlikwidowali dla tego, że stwierdzili, że w razie ulatniania się gazu to wszystko idzie do góry do mieszkańców i jest bardzo niebezpieczne ( mieszkam na 4 piętrze w wiezowcu 12 piętrowym) ... budynek ma już 40 lat i jakoś wentylacja byla i nic sie zlego nie stalo - teraz cos im odwaliło..

moze jakies pisemko do spółdzielni??? pogadaj z sąsiadami czy maja podobny problem i jakby co to zebrac sie w kupe i skrobnąć petycje!!!

a`propos wdychania chemikaliów to ja w pon idę do fryzjera. Poszłam się umówić na farbę bez amoniaku ale powiedziała, że nie chwyci mi taka i namówiła mnie na zwykłą, mówiąc, że mnóstwo kobiet w ciąży farbuje włosy i nic się nie dzieje a ona sama w ciąży co miesiąc farbowała. Kurczę waham się jeszcze ale to będzie już koniec 12 tygodnia..Jak myślicie??
Wyglądam już koszmarnie i bardzo źle się czuję ale wiem że to nie jest najistotniejsze...

alijenka
ja też dziś z rańca naleśniki smażyłam i z nutellą zjadłam :)

mi sie wydaje, ze nie ma co przesadzac, takze trzymam kciuki za nowy kolor!!!

december- ja pierwsze badANIE serca tez mialam tyle co ty a teraz chyba 159 i jest ok wiec na "mylion" procent sie walnal:))A posprzatac musze bo moj ma jutro 1 cz, kawalerskiego u nas w domu i porzadek musi byc :) potem przenosza sie do klubu...ale juz zapowiedzialam ze po czesci domowej nie mam zamiaru sprzatac ;))

przed męską imprezą sie nie sprząta :-):-)

dzieki dziewczynki za miłe słowa ;-)
ciesze sie, ze wszystkie wizytki ok!

apropos

macku - dzieciaczki rosną w roznym tempie, niczym sie nie martw!

głowkowałam jak to jest z tymi cytatami...;-)

dzis mnie boli głowa:sorry:
 
Ostatnia edycja:
Kamila - powiem Ci ze w ogole w zaden sposob sie nie stresuje... powiem Ci ze nawet jeszcze przez chwile nie myslalam o slubie...bo i u nas niewiele sie zmieni... mieszkamy juz pare lat ze soba...wiec po slubie jedyne co sie zmieni to moje nazwisko;) teraz bierzemy cywilny i robimy przyjecie weselne dla rodziny na 30 os. a w sierpniu bierzemy koscielny ;))

Buziak- nie no byla masakra trzeba bylo posprzatac... ale chyba sie troche narobilam bo mnie tak plecy bola;/;/ leze i zdycham;///:))
 
Kamila - powiem Ci ze w ogole w zaden sposob sie nie stresuje... powiem Ci ze nawet jeszcze przez chwile nie myslalam o slubie...bo i u nas niewiele sie zmieni... mieszkamy juz pare lat ze soba...wiec po slubie jedyne co sie zmieni to moje nazwisko;) teraz bierzemy cywilny i robimy przyjecie weselne dla rodziny na 30 os. a w sierpniu bierzemy koscielny ;))

Buziak- nie no byla masakra trzeba bylo posprzatac... ale chyba sie troche narobilam bo mnie tak plecy bola;/;/ leze i zdycham;///:))

oficjalnie co jego to twoje ;-):-)

faceci poki w cos nie wdepną nie widza bałaganu :blink:
za duzo naraz, poodpoczywaj!
 
ja bralam w lipcu tego roku koscielny i tez wcale sie nie stresowalam - robilismy wesele na 75 osób.


Jestem sama z syniem w domu i zamowilismy sobie pizze którą wlasnie pożeraaaaaaaaaamy ze smakiem:D


A co do spoldzielni to u mnie w bloku mieszkają sami emeryci i renciści i skoro spółdzielnia tak mowi to tak ma byc ! :/ :/ :/ ale oni grzyba nie mają :/
 
Mój to nawet jakby się o syf przewrócił nic by nie powiedział:-D Kury za żonę nie brał, a żona musi mieć nastrój :-p

Mam nadzieję, ze do świat mnie weźmie, bo jak na razie bałagan totalny:eek:
 
Ja byłam dzisiaj podglądnąć mojego robaczka i ma już 3,75 cm i widziałam jak się rusza.:-)Boski to widok.USG genetyczne 15 grudnia :tak:Gratuluję dziewczyny wszystkich pomyślnych wieści z USG :-). Nie wchodzę za często gdyż mam teraz bardzo mało czasu ale staram się czytać kiedy mogę i za wszystkie trzymam kciuki ile sił.
 
reklama
Ja byłam dzisiaj podglądnąć mojego robaczka i ma już 3,75 cm i widziałam jak się rusza.:-)Boski to widok.USG genetyczne 15 grudnia :tak:Gratuluję dziewczyny wszystkich pomyślnych wieści z USG :-). Nie wchodzę za często gdyż mam teraz bardzo mało czasu ale staram się czytać kiedy mogę i za wszystkie trzymam kciuki ile sił.
To super :) KAzda z nas kocha te chwile kiedy widzi swoje malenstwo na ekranie usg :)
 
Do góry