reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwiec 2012

o kurcze to w automacie nie uzywa sie lewej nogi? hehe ale dziwnie. ale slyszalam ze jak sie czlowiek przesiadzie na automat to pozniej juz nie wsiadzie do manuala. wiec pewnie bedzie pani zadowolona :tak:

poszalalam na allegro, teraz ide spac, dobranoc!
 
reklama
Pola wstała o 6.00 (a poszła spać dopiero o 21.30)! Powiedziałam M, że nie ruszam się i przetrzymałam ją do 7.30 w sypialni, aż zasnęła na jeszcze 45min.

Poza tym po 2 godz. od zjedzenia kaszy obudziła się z płaczem (oczywiście chciała cyca), ale twardo odmówiłam i w końcu po 10min. jęczenia zasnęła. M zły i obrażony, że nie chciałam dać dziecku jeść...normalnie weźmie mnie z nim nerwica. On nie kuma, że inaczej Pola nie oduczy się jeść w nocy i w ogóle 'cyckować', bo budzi się z przyzwyczajenia na pociumkanie, a nie z głodu!

Poszukuję jakiś fajnych ciepłych kapci na zimę dla P:)

aylin
to teraz masz wygodę, w korkach szczególnie!

hatszept właśnie, u mnie też było kilka ledwo widocznych krostek i poszłam do lekarza. Czekoladę je, jogurty też i nic nie wysypuje, więc nie mam pojęcia od czego to było. W każdym bądź razie nie zaszkodzi ci dać mu na noc esputicon czy inne krople i wapno. U na jak ręką odjął. A na zęby też ciągle czekam!!!

atinka zazdroszczę ci tych przespanych nocy. Dobrze ci, że teściowa cię odciążyła (jak już syn ją pouczył:p). M też ciągle narzeka na mój ton:D:D
 
Ostatnia edycja:
szybko się przyzwyczaisz. Mój tatko ma automat i kiedyś jak byłam u rodziców musiałam wziąć jego auto. Chwila moment i się przyzwyczaiłam. Wygodny wynalazek ;-)

wygodny aczkolwiek przyzwyczaić sie trzeba :)

Aylin kupiliście automat bo przegapiła. Też kiedyś jechałam i nie ma tak źle. Podobno jest taka rada : usiąść za kierownicą na lewej nodze co by za bardzo nie przeszkadzała:-D:-D:-D

to rada dla mojego :) bo jak sam powiedział juz co najmniej 4 razy by sobie zeby o kierownice wybił kiedy to lewa noga szukając sprzęgła na hamulec trafiła :)

Ja mam problem nie z noga a z ręką - szuka biegów co by sobie pozmieniać :p

o kurcze to w automacie nie uzywa sie lewej nogi? hehe ale dziwnie. ale slyszalam ze jak sie czlowiek przesiadzie na automat to pozniej juz nie wsiadzie do manuala. wiec pewnie bedzie pani zadowolona :tak:

poszalalam na allegro, teraz ide spac, dobranoc!

No własnie nie uzywa się. I tak głupio po 15 latach wciskania sprzęgła nagle tej nogi do niczego nie uzywać :)

Coś kupiła? Pochwal się bo ja oglądać bardzo lubię :)
 
Aylin

43d8c454440b4d7cmed.jpg81EciqZk45L._SL1500_.jpg3511420782.jpg3490011902.jpg
3503495007.jpg
kurtka za 25zl ale z tylu ma jakas wade, zobacze na zywo jak to wyglada...
jeszcze sie czaje na to :

2041.jpg
 

Załączniki

  • 43d8c454440b4d7cmed.jpg
    43d8c454440b4d7cmed.jpg
    24,1 KB · Wyświetleń: 32
  • 81EciqZk45L._SL1500_.jpg
    81EciqZk45L._SL1500_.jpg
    26 KB · Wyświetleń: 27
  • 3511420782.jpg
    3511420782.jpg
    34,1 KB · Wyświetleń: 33
  • 3490011902.jpg
    3490011902.jpg
    35 KB · Wyświetleń: 28
  • 2041.jpg
    2041.jpg
    42,4 KB · Wyświetleń: 32
  • 3503495007.jpg
    3503495007.jpg
    23,9 KB · Wyświetleń: 30
Ostatnia edycja:
Hej baby :-)

Bez nadrabiania, bo zaglądam z pracy - ktoś streści ostatnie dni? :sorry2:

Mamy kolejny ząbek! Dolna dwójka, która chyba była sprawczynią ostatnich kupek, nocnych wrzasków i marudzenia. Bo od kilku dni dziecię jakby grzeczniejsze. Tylko katarek złapał ...

Dzisiaj J. pierwszy dzień w żłobku. Zaraz się zrywam z pracy, bo odbieram go wcześniej. Jutro już na cały etat.

Ja w ferworze załatwiania różnych spraw, bo jutro wielki powrót mojego M. :happy2: Oczywiście biorę urlop i świętujemy ;-):cool2:


Przepraszam, że egoistycznie tylko o sobie, obiecuję poczytać co u Was, jak tylko znajdę moment. Całuję!


edek: hatszept jak znajdziesz sposób na nie dawanie mleka w nocy, to szybko się nim ze mną podziel, bo u nas podobna masakra! Był czas, kiedy zjadł kolację i budził się na mleko o 4,5 (co uważałam za sukces), a od kilku tygodni znowu jazda - pobudka albo o 23.30 albo o 2.30 albo, jak ostatnio o 21.30! Wypija 210 ml. Próbowałam dawać ciepłą wodę, herbatkę, a gdzie tam. Tak się drze, że mi się synapsy w mózgu plączą. Nie mogę sobie pozwolić na takie wrzaski, bo mam drugie dziecko, które idzie do szkoły i nie chcę mu co noc serwować nagłych pobudek. Trudno, na razie nie mam pomysłu i będę mu dawała to mleko. O próchnicę też się boję i wiem, że nie wolno, że się nie powinno. Tylko jak to zrobić, się pytam? Tak samo przed spaniem - butla mleka musi być. Próbowałam już wszystkiego - na kolację a to kanapki, a to gęsta kaszka. A gdzie tam. Potrafił zjeść łyżeczką 180 ml gęstej kaszki mlecznej i za pół godz. po kąpieli zawołać mleko w butelce. Zaczynam podejrzewac, że on się po prostu do niej przyzwyczaił. Dla niego to taki smoczek, relaks i sposób na wyciszenie. Ech, nie umiem się zabrać za to oduczanie go, bo ze starszakiem w ogóle nie było takiego problemu. Oduczyliśmy go szybko i jak miał 4,5 miesiąca to już przesypiał całe noce.
 
Ostatnia edycja:
Muńka prawda z tym żłobkiem, że tam dzieciaki "normalnie" żywią, to znaczy tak się nie cackają. Ja np. boję się dawać bąblowi jakieś większe kawałki, a tam w żłobku patrzę, a w miseczce wielkie kawały arbuza (jak dla mnie wielkie ;) ). I kilkoro rodziców miało minę podobną do mojej ;) Panie na to: spokojnie, dadzą sobie radę. A ja i tak je podzieliłam na mniejsze ;)

Sunshine
gratulejszyn studentko :)

Andzia
fajnie, że pierwsze koty za płoty. A płacz tak jak piszesz jest normalny, nas też na to przygotowywali na spotkaniach z rodzicami. Grunt, to być twardym i nie okazywać stresu przy dziecku, choć pewnie lekko nie jest.

Na razie tyle z nadrabiania ;)
 
odnosnie zywienia to wczoraj rozmawialam z tesciowa, i pyta mnie czy jas lepiej je. mowie ze ze je, spaghetti , codziennie. nic innego nie je wiec juz nawet nie probuje. a ona ze moze chociaz troche mieska do teg spaghetti mu dodac:confused: no przeciez wiadomo ze z miesem daje, heloł.... i mowi ze ja tak pilnowalam zeby mu dawac zdrowe, ze inne matki juz dawno wszystko by dawaly, i on po prostu nie ma tych smakow jeszcze...:szok: WTF ze niby to ze on nie je to przez to ze ja sie uparlam na zdrowe zywienie, zamiast mu dac kielbache parowe i smazone ziemniaki??? i jeszcze mowi ze zrobila dzemy malinowe, i ze ja mu tego slodkiego nie daje to moze chociaz troche dzemu domowego by zjadl :szok: DŻIZAS!!!!!! robi ze mnie jakas eko-mame ktora dziecko karmi jalowa kasza i woda!!!!!!!!


no i przyjezdza na poczatku pazdziernika na kilka dni
 
heloł

nie wiem ile dam radać odpisać, bo dziś przyjechał nowy szef z Włoch :/ znaczy się stary, bo już tu kiedyś rządził i wcale mi się pomysł jego powrotu nie podoba, bo mogą mi BB zablokować, bo on ma fioła na punkcie sprawdzania historii neta pracownikom :( poza tym straszny szowinista z niego :/





Uważaj bo spełni się Twoje życzenie! Mod czuwa! :cool2:;-)
na to liczę:-p

I powiem wam że wakacje trochę dziecia mi popsuły - stąd maruda. Zimno w nocy było i się mi mała zaziebila - na stan podgorączknowy i brzydki kaszel. ZacZęłam podawać lipomal a jutro mniszka dodam i miodny antybiotyk
zdrówka dla Martynki! i niech się naprawi prędko!
i oczywiście gratulacje nowego zakupu! hmm ciekawe jak to tym automatem się jeździ? nigdy nie miałam jeszcze tej przyjemności

A ja sobie leże jeszcze w łózku,bo taka byla umowa,ze dzis S rano zajmuje sie G :-) zamierzam dzis trzymac sie z boku:-) musze ciuszki G posegregowac,odlozyc te mniejsze itp; posprzątac w swooim kompie,bo juz mam w nim zdecydowanie zaduzy balagan!
ale ci fajnie, chyba muszę coś takiego u siebie wprowadzić :)



Druga sprawa - ostatnie noce P. TRAGICZNE...budzi się co godzina z płaczem...mleko go uspokaja, ale wypija go w sumie w nocy nawet 300ml!!!! Mimo dawania mu kilku łyczków za kazdym razem na takiej ilosci sie w sumie konczy...:((( abstrahując od 210ml na kolacje...:/ wszystkie czwórki mu wyszły, trójek nie widzę...Wczoraj i dzis podałam mu nurofen około północy i chyba nie pomógł - tzn. mały obudził sie z płaczem znowu po 1,5h...
JAKIES POMYSŁY CO TO MOZE BYC???????
Meczące to bardzo bo tez sie boje, ze odbije sie to na Małej...wstaję do P. co godzina i czuje, jak malutka tez sie wybudza i zaczyna harcowac...matka nie jest w stanie zafundowac jej nawet 3h nieprzerwanego snu :/ tym tez sie martwie :(
małej to raczej nie zaszkodzi... chyba... ale to nocki to rzeczywiście nieciekawe :( może weź zobliguj P, żeby tylko on wstawał do Piterka :) chociaż przez kilka dni, a ty sobie odpoczniesz
a przyczyna??? jesli nie zęby to nie wiem co :( niestety nie pomogę...

No i po imprezie :baffled: wyjechalismy po 11.00, bo msza miała być o 11.00, a P. ma drzemkę 2,5-3h od ok. 11.30-12.00 więc liczylismy na to, ze mały usnie w drodze i pospi 1-2h w aucie...mrzonki...obudził się po 30min i przez 2h maksymalne jęczenie...no to impreza dla nas sie skonczyła...nie usnał w aucie w drodze do domu, a teraz słyszę, ze histeria sie odbywa sie sypialni...P. próbuje uspic P...:/// ja leze na sofie, bo konkretnie rozbolał mnie dół brzucha z tego wszystkiego...:/
Dalismy w koncu 250zł ;)
szkoda, że się impreza nie udała, ale u nas wypady do znajomych też często kończą się przedwcześnie z powodu drzemki



u nas odwrotnie- mój T się nie odzywa do mnie bo mój ton rozmowy mu się nie spodobał:-D Jego problem widziały gały co brały :-D
:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D



Ja w ferworze załatwiania różnych spraw, bo jutro wielki powrót mojego M. :happy2: Oczywiście biorę urlop i świętujemy ;-):cool2:
to już??? ale zleciało :)
 
Josie super ciuszki :) gadaniem sie nie przejmuj tesciowki ... byleby Jas jadl :)

Iwon hehe z tymi kawalkami jedzenia mnie rozwalilas :D ... no i strasznie szybko ten czas leci

Hatszept trzymam kciuki zeby sie oduczyl picia tego mleka ... jak dzisiejsza nocka ?

Zaza oby nie zablokowal... pelna inwigilacja

Aylin ja moj mi powiedzial ze w tym chryslerze jest tylko automat zmienilam zdanie i chce inny samochod :p bpo jak to nie mozna pomachac sobie drazkiem

jutro polowkowe ... uffff jakbym sie jeszcze nie zjawila trzymajcie kciiiiuuuuki ... rany mam takiego cykora jak nigdy


w lidlu KALOSZE ... :) co prawda numery od 24 najmniejsze ale nogi dzieciom rosna :) nabyl maz takie na wiosne i koncowke zimy bedzie jak znalazl tym bardziej ze ocieplane i jeszcze mniejsze na teraz bez ocieplania
 
reklama
Hatszept u nas nocki identyczne. Dziś może 3 h spalam. W dzień też koszmar. Z lekka mam dość. A Tobie współczuję tym bardziej hi z brzuszkiem na pewno jest dużo trudniej ogarnąć jeczącego dziecia.
Ja stawiam na zęby. Widzę krwiaka przy przebijajacej się do końca 4.

Iwon żebyś zobaczyła jedzenie w szpitalu. Młody dostawał dietę po roku. Kolega z sali też tyle że on bezglutenowiec. I tak śniadanie np. chleb 3 kromki, 2 plastry wędliny z koszmarna ilością tłuszczu, masło, zupa mleczna z makaronem kolanka. I do tego na deser kawał arbuza. Jak dziecko mające 7 zębów ma sobie z tym poradzic to nie wiem.
Bezglutenowiec zamiast chleba dostawał pieczywo ryzowe. Absurd jak dla mnie.

Josie moja teściowa też tak o mnie myśli bo.... nie daje Szymkowi nic slodkiego. Dla niej to niewyobrażalne dawać pić wodę bez cukru. No i w ogóle że woda. Ona by herbatę slodzona dawała i swoje kompociki słodkie jak ulepek.
Więcej nie napisze bo maruda się zalączyla.
 
Ostatnia edycja:
Do góry