Hej
my po przedostatnim dniu adaptacyjnym, z tym że dzisiaj praktycznie nas nie było z dzieciakami na sali. Wszystko ok, mały nawet zaczął siedzieć na stołówce przy stoliku, jeść i pić ze "zwykłego" kubeczka

Jestem w szoku, jak szybko bąble pod wpływem innych dzieci się usamodzielniają. I to najbardziej lubię w żłobku

Ja też się podłączam do pytania
kasiek o te grzyby, to znaczy w sumie o
pieczarki, bo tylko takie w mojej kuchni. Można np. zupę pieczarkową dawać?
Co do garderoby na jesień, to właśnie dzisiaj zajrzałam do szafki, w której mam większe ciuchy dla bąbla po synku koleżanki i okazuje się, że mam: dwie kurtki, dwa kombinezony i jedną pikowaną kamizelkę

Wygląda na to, że mam "problem" z głowy
Msmickey ja też po nieprzespanej nocce

Tylko, że u nas takie pobudki z płaczem już od 1,5 tygodnia, a ja w domu bez M. W dodatku od kilku dni o szóstej wstaje na równe nogi i potem pada już o 10-tej.
Muńka mój też z tych, co wyczuwa smakołyki, np. jak raz brat uraczył go chipsem, to bąbel zaczął wyciągać rękę po paczkę, a na zwykłe chrupki kukurydziane kręcił nosem :/ Czekoladę gorzką już mu czasem daję, tak z jedną kosteczkę raz w tygodniu
Kasiekz masz rację z tym tranem! Że też o nim zapomniałam, przecież mojemu starszakowi zawsze na jesień dajemy. Nie wpadłam na to, że Julo też już może go pić
Asik wczoraj dzwoniła do mnie jakaś koordynatorka i na szczęście książki wychodzą już jutro, a na przeprosiny dostanę jakiś gratis

Zgadzam się, że zakupy w księgarniach są bezpieczniejsze, ale ja jakoś tak się przyzwyczaiłam do internetu, że mi czasu szkoda na bieganie po sklepach (bo pewnie w jednej księgarni bym wszystkiego nie dostała, bo u nas jeszcze muzyczne). No i teraz jak jestem sama z dziećmi, to też wygodniej zamówić on-line
Alijenka i jak tam wczorajszy wieczór, do której buszowała? :-)
Aylin aaaa czyli się Twoja nuna urlopuje :-) Jak tak, to pewnie, niech korzysta z uciech
Sunshine gratuluję kolejnych postępów :-)
Aga pewnie, ze wybaczymy, przecież wiemy jaki z Ciebie pracuś

Pokażesz fotki?
Zaza uuu, to współczuję chorego faceta w domu, trzymaj się!
