reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Czerwiec 2012

U nas nocka do dooopy. Młody spał grzecznie do 0:15 a potem to pobudki co pól godziny i kwęki. Dopiero od 5do 7:20 pospał bez przerw. Czuję się jak przejechana przez walec.

Tak jak myślałam z zabiegu K dzisiaj znów nici. Owszem nie dostał śniadania (wczoraj też nie), ale też nie bylou niego anastejologa, więc wiadomo że zgody na zabieg nie mają, więc nie planują dziś go operować. Mam coraz większą ochotę powiedzieć mu żeby wracać bo nic dobrego z jego pobytu tam nie wynika.
I k.....wa dziwić się że szpitale mają takie zadłużenia jak trzymają pacjentów bez powodu przez zabiegami kilka dni. Może myślą że to odpoczynek dla nich, ale po tym co K mi powiedział o wyglądzie tego oddziału to nie wytrzymałabym tam jednego dnia i na pewno nie dałabym się tam kroić. Ale K mamusia namówiła na ten szpital bo tam jego siostra pracuje. Też mi argument - osoba która gdy Szymek po pierwszej kąpieli zachłysnął się jedzeniem to nie wiedziała co robić i kazala dzwonić po pogotowie.

A z tymi woreczkami na mocz to nie jest tak że tylko na 1 godzinę można go przykleić maksymalnie? Na tych co ja przyklejałam Szymkow to tak było napisane.
 
reklama
no i nie było tak żle :-)
młody obudził się o 4.20 , dostała butle i spał do 7.30 :-)

dziś dzień napawa optymizmem :-) w końcu słońce :-) będzie więc długi spacer :tak:
no i niestety coś czego nie lubię strasznie czyli mycie okien , niestety muszę bo okno w kuchni to już dramat :zawstydzona/y::no:

Waris - zdrówka dla malutkiej
Młodak współczuje nocki, co do woreczków to nie wiem bo nigdy jeszcze nie miałam z nimi do czynienia :tak:
MsMikey - gratuluje udanego zakupu no i widać że Gosi się też spodobała :-)
Zaza - oby tak dalej , bo wyspana mama to zadowolona mama :-)
Iwon - no to następnym razem nie zapomnisz o kaszce :-)
 
Witam się i ja.
U nas pobudka dopiero o 6.30 potem aktywność do 8 i zaś spanie. Ogólnie mała wstała po 9.
Dziś ostatnie szczepienie na pneumokoki a za 2 tyg żółtaczka.

maćku a jaki masz ten śpiworek ??? ja małą już wożę w spacerówce i chyba muszę się zaopatrzyć w coś cieplejszego :szok:

Klusia ja też jestem na etapie szukania krzesełka do karmienia i za cholerę nie wiem jakie kupić, niestety już na takie drogie jak chicco mnie nie stać i szukam czegoś tańszego :-(

ja dopiero zaczęłam podawać kaszę mannę Iwon ile Ty podajesz tej kaszy na raz ??
 
Z woreczkiem to pediatra powiedziała, zęby "tak ok 4 rano przykleic, zęby nie całą noc"... więc za pierwszym razem tak zrobiłam ale faktycznie przykleilam źle. Za drugim, czyli dziś, już ok 10, al myślę, ze się po prostu przelalo i dlatego się oderwał czy odparzyl. Pierwszy raz byłam u tej pediatry i jak widzę, to ja chyba muszę ją uświadomić co do woreczkow :-(
W każdym razie: forum górą :-):-):-):-):-)

A o sobie później;-)
 
hej,
od 2 dni internet mnie nie lubi. Chyba zaczne w wiadrze przynosic to moze na odpisanie starczy....

Więc o sobie:
teoretycznie zimna krew. Tj w sytuacjach stresowych typu zadławienia, wypadki samochodowe itd działam, oceniam "na zimno" bez uczuć i bez myslenia. Taki automat. Ale jak stres minie... to ze mnie wylazi. Roztrzęsienie, potrzeba zapalenia, kieliszek wódki itp. NIe lubie byc krytykowana, i nie potafie krytyki przyjmować. Tj nie dre się ale wewnętrznie sie zalamuje. Wtrącam się do wielu rzeczy bo lubie wiedzieć najlepiej wszystko. Z drugiej strony naprawde staram się byc zorientowana w tym co robie jak najlepiej. Niezaleznie czy to jest szkolenie które mam przeprowadzic, analiza obrotów czy tez wyprawa do indonezji.
Jetem typowym holerykiem, dre się niemiłosiernie, lubie sobie popłakać, i walcze do upadlego o swoje. Ale tez jestem niesmiała i o podwyżkę cięzo mi iść prosic :)
zapał mam słomiany :) wiele rzeczy zaczynam i cięzko mi je potem kończyć. Dlatego uwilbiam prace w grupie - bo przeważnie ja cos wymyslam, zaczynam robić a reszta pilnuje aby sprawa została zakończona.
Ja w ogóle uwielbiam czas oczekiwania i przygotowań. Na urlop chodze ostatnia - wysłu****e wszystkich planow urlopowych, relacji a sama jade na końcu juz przed wyjazdem planując następny. Dlatego uwielbiałam okres ciaży. 9 msc planowania :)
uwielbiam czytać i tak jak część z was napisała - nie pamietam tytułow bohaterów ale wiem ze to czytalam juz kiedyś.
Nie znosze krzywdy mniejszych. Tj dzieci, zwierzaków. Przygarnełabym każdeo futrzaka z naciskiem na mruczące z okolicy. O moją pusie walke z teściową toczyłam pół roku. Szło już na noże - ale puski nie oddałam.
I tak samo pewnie będę walczyc o niunie.
Nie znosze zakupów, tj chodzenia po sklepach, mierzenia itd. Uwielbiam allegro i kupować dla niuni. Fascynuje mnie licytacja, targowanie (byłam w egipcie - mnie wyganiali ze sklepów :)) i polowanie na okazje.
Krzesełko dla małej miesiąc wybieram - i bedzie to jedyna nowa rzecz z tych wiekszych jakie moje dziecię posiada.
A i namiętnie gotuje i piekę :) z przetworami w tym roku przystopowałam. Ale potrawy i tak tworze, kombinuje. Nie lubie monotoni w kuchni. Na czym cierpi mój T. bo schabowy jest u nas raz na 2 msc :)
I wkurza mnie moja klawiatura na której literki coraz cięzej wchodzą :)


Dziecię wstało - ide zabawiać
 
w spawie nocki.

Dalam małej mieszankę typu: 90 ml mojego + 60 ml kaszki manny waniliowej marki babydream + łyzka kaszki kukurydzianej bananowej. Zjadła 130 ml. I padła lekko po północy. 2.30 pobudka. Miałam przygotowaną butelkę z wodą ale niestety omyliły mi sie butle i dałam 20 ml kaszki tej co została. Wciągneła, padła. O 4 jeść - dałam cycka - ocyckała 3 minutki i odleciała. kolejne karmienie przed 6. Głodne dziecie 15 minut jadło i spało do 7.40.

Zobaczymy jak dzisiejsza noc :)
 
O jeju! MsMickey całą noc? Bidulka. Przyklej sobie taki woreczek na noc i wczuj się w jej położenie ;-).
Zwykle dziecko sika jak wstanie, a potem zaraz po karmieniu, więc najlepiej przykleić przed karmieniem, a później do 15min już jest co badać. :happy:

Kaszę manną wczoraj dałam w południe i przynajmniej nie było cyrków wieczorem, chociaż nie smakuje jej ewidentnie.. :-p
Noc spokojna. Spała od 19. Karmienia o 1 i 4. Wstała około 6 jak tatuś szedł do pracy..
Teraz poszła z dziadkiem na spacer, a ja ogarniam chatkę i siebie, bo przyjeżdżają laski ze szpitala do mnie z dzieciaczkami :happy:. Narobię wam jeszcze ochoty - muffinkami już ślicznie pachnie w całym domu :-D
 
Kurcze Wy wszystkie chyba już gluten wprowadzacie, a ja jakoś się boję. Dziś kupiłam kaszkę mannę bobovity, ona na meku modyfikwanym jest i to następnym jak wyczytałam to chyba jednak tego podać nie mogę. Chociaż następne niby po 6 miesiącu się wprowadza już a młody 5 i pół już skończył.... ech nie wiem co robić.
No i jutro mamy szczepienia ale chyba nie pójdę, poczekam aż K ze szpitala wyjdzie bo boję się że coś z młodym może być nie halo a ja sama.
 
Witam
a ja wczoraj nabazgrałam trochę o sobie z komórki i telefon mi się zawiesił

byliśmy wczoraj z małą po 21 na pogotowiu aby dali jej ten zastrzyk, jak ona się darła,zero delikatności aż się popłakałam razem z nią a ona miała całe poliki we łzach....

Nocka nieprzespana bo obudziła się po 3 cała rozpalona znowu z gorączką 39 i marudziła więc podałam jej paracetamol, zrobiłam okład na czółko i po godzince temp spadała bo robiła się coraz zimniejsza. Natomiast dziś z rana przyszła już znajoma pielegniarka płakała jak jej podawała i chwilkę po już przestała.Dałam cyca i zasnęła, obudziła się przed 10 znowu dałam cyca i znowu zasnęła, chyba dobrze że dużo śpi???

A o sobie, hmmm... lubię porządek ale nie jestem pedantką - wszystko musi być na swoim miejscu, lubię prostotę i elegancję, mam talent do drogich rzeczy np. z trzech zegarków wybiorę ten najdroższy nie wiedząc jaka jest ich cena, nie znoszę kłamstwa i obłudy, nie lubię gdy ktoś ciągnie 10 srok za ogon stąd mam wąskie grono przyjaciół,ani jak ktoś wyżej sra niż d..ę ma za przeproszeniem, jestem pamiętliwa szczególnie jak ktoś mi zajdzie za skórę, dokładna - nie lubię czegoś poprawiać x razy, uwielbiam psiaki oraz podróżować ( może jeszcze kiedyś mnie bedzie stać - marzy mi się wyjazd do Brazylii ), jestem też raczej skromna i torchę nieśmiała.
 
reklama
Kurcze Wy wszystkie chyba już gluten wprowadzacie, a ja jakoś się boję. Dziś kupiłam kaszkę mannę bobovity, ona na meku modyfikwanym jest i to następnym jak wyczytałam to chyba jednak tego podać nie mogę. Chociaż następne niby po 6 miesiącu się wprowadza już a młody 5 i pół już skończył.... ech nie wiem co robić.
No i jutro mamy szczepienia ale chyba nie pójdę, poczekam aż K ze szpitala wyjdzie bo boję się że coś z młodym może być nie halo a ja sama.

nie wszystkie, chyba głównie mamy UU :-)ja zamierzam dopiero po 6 (tak lekarka kazała), ale jak to będzie to wyjdzie w praktyce :-) może troszkę wcześniej , choć pierwszą marchewkę dostał po 4 :tak:
 
Do góry