reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czerwiec 2012

Młodak, a moze ząbki? ale nie łam się! przecież Szymek idealny do tej pory, więc może to tylko wybryk i jutro będzie ok! :tak:
Pamka, niania znaleziona juz chyba 2 miesiące temu :) polecona przez moją bliską przyjaciółkę - znają się kilkanaście lat i Kasia mówi, że jest suuuuuuper, więc wierzę (oczywiście widziałysmy się wczesniej) :) 3 grudnia przychodzi do nas, będziemy razem 2 tygodnie i ja póżniej (17.12) do pracy.
Iwon, kupuję takie:
Bebilon 1 w płynie 90ml RTF płyn ZESTAW x 24 (2762551309) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej.
Dali nam takie w szpitalu i sie przyzwyczailiśmy...a skoro mały głównie na piersi i tylko dokarmiany mm, wiec szczególnie w lato było nam wygodniej brać tylko do torby taką buteleczkę i ruszać w podróż...nawet podgrzewać jej nie trzeba - tylko przelać do butelki i już. Mam tez w domu puszkę bebilonu i robię co jakiś czas, ale nie ukrywam, ze rozpiesciły nas te buteleczki ;)
A jeśli chodzi o kłótnię to Cię rozumiem - chodzi o zasadę...
Josie, niezłe przygody ;) ale super, że wszystko się dobrze skończyło...no i chyba juz nigdy nie będziesz ciasta woziła na siedzeniu ;)
Młodak, niezła akcja z tą pieluchą...uśmiałam się...:-D
Rysica, u nas brak kuzynostwa :/ dopiero w czerwcu się pojawi! :)

Piter usnął o 20.00!!! wybudził się po 21.00, ale dał się ululac...no ciekawa jestem, jak ta noc będzie wyglądać...pewnie będę wyglądać jak zombie rano...
Będę donosić o naszych postępach w miarę możliwości ;)
 
reklama
hatszept ja obstawiam jedna z 3 rzeczy: zabki, moje zdenerwowanie lub skok rozwojowy bo dzis zaczal 25 tydzien a urodzil sie 2 tygodnie przed terminem wiec by sie zgadzalo.
Ale masz racje ze ogolnie to jest bardzo grzecznym dzieckiem- nie placze raczej, rzadko marudzi, w dzien szybko zasypia. No kurna tylko te jego jazdy nocne.... czasami mam ochote dac mu maku.....

hatszept, pamka cos czuje ze i ja dzisiaj sobie nie pospie. Wiec z tego powodu rozlozylam sobie poslanie z kocy na podlodze u mlodego w pokoju. Chociaz latac przez chalupe nie bede.
Na brak towarzystwa nie narzekam bo oba koty lezaly na tym poslaniu szybciej niz ja :)

iwon ja tez bym sie wkurzyla na Twoim miejscu. No w koncu cos ustaliliscie i kazda strona powinna o tym pamietac.

josie no przezycia niezle ale takie sie najlepiej pamieta i najmilej wspomina.
 
Iwon ja bym sie tez wkurzyla o ta butelke, dokladnie te same problemy mam z mezem, on nie ma pojecia co to jest sentyment! I tez sie na niego wkurzylam dzis bo walnal jakims tekstem ze moi rodzice dali mniej kasy na chrzest i widac ze z poznania :wściekła/y: a dal mnie wlasnie liczy sie to ze moja mama nie wlozyla tylko kasy do koperty tylko pomyslala co by tu fajnego kupic i oprocz kasy dostal tez sliczna ksiazke z wierszykami dla dzieci i piekny kocyk :dry: no ale facet nie zrozumie po co ksiazka a tym bardziej kawalek szmatki :no:


Iwon ja - jak widzę nie tylko - Cię rozumiem. To miała być TA butelka. To przecież jasne.

Josie - niezły tekst o Poznaniakach...:dry:miło ze strony męża nie ma co... Ja jestem z Łodzi, ale wolę kupować prezenty niż dawać kasę. Po pierwsze, czasem coś taniej się znajdzie ;), a po drugie jest jakaś pamiątka, a kasa to kasa. Bezososbowo to ja mogę sobie z konta wypłacić.
Zawsze, gdy idę na wesele np to kupuję prezent. Przemyślany za to i dopasowany do obdarowywanych ludzi. Chyba, że są mi bardziej obcy, że ich nie znam aż tak, to wtedy kasa. Ale nie lubię tego.

Jestem na siebie tak wqurwiona, że aż mi siebie żal dosłownie. Gosia usnęła o 9, o 9.45 już się obudziła. Posiedziała z nami trochę - cała wesoła i zainteresowana bo Pe przybijał obrazki na ścianie skoro już się obudziła - i zaczęła marudzić. Starała się wycisnąć kupsko i nie poszło niestety. Płacz był pod koniec już solidny. Jakoś ją uśpiłam na leżąco z cycem. No i spojrzałam na zegarek: 11.00. O 11.30 mam jej wsadzić kolejnego czopka !!!!!!:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
No na stówę się rozbudzi przecież a ja padnę bo dziś pół dnia na rękach... myślałam, że jest wcześniej po prostu ... głupota poziom 10. Trochę to przedłużę, ale nie wiem, czy to ma jakiś sens. Naprawdę aż usiadłam, gdy zdałam sobie z tego sprawę.

Młodak, widzę, że podobny wieczór za nami;) Trzymajmy za siebie kciuki:)
Miałam podobne (l.mn) sytuacje, gdy kąpałam Gosię po raz pierwszy z kimś. Tzn kąpałam sama ale ktoś się przypatrywał, np moja siostra lub mama. Przy ubieraniu, zawsze ale to zawsze najpierw sięgałam po pajaca i zaczynałam go zakładać, dopiero łagodne pytania: A nie zakładasz pamapersa...? naprowadzały mnie na ścieżkę rozumu... Tak więc, Młodak, no stress;);):)


Gosia ewidentnie potrafi czytać i to z pokoju obok... gdy tylko skończyłam pisać tego posta, zaczęła coś marudzić, poszłam tam z czopem, załadowałam, lekkie marudzenie uspokojone cycem i już śpi znów. I jak tu nie kochać;)
 
Ostatnia edycja:
Haha msmickey zdolniacha z twojej gosi :)
ja tez bliskim zawsze cos kupuje zamiast dawac kase

no mysle ze chrzest bedziemy dlugo wspominac, no i na pewno juz nogdy tortu na siedzeniu w aucie nie poloze :))))
 
Dziękuję za miłe przyjęcie :)

Miałam Wam podopisywać ale jest tego tyle ;) a ja was jeszcze nie znam więc ciężko :p Poza tym Kacper dzisiaj pobił rekord marudzenia podczas usypiania i poszedł spać o 22:30 :cool: więc padam :(
 
Kuba zaczyna mi się "regulować". Spanie co 2 godzinki po 15 minut. (w porywach do 20). Ale za to wieczorem i w nocy dziecka nie ma.
Jak wypije kaszkę o 21-wszej, to o północy jeszcze raz przed spaniem (ale przez sen) i do rana śpi. Około 24-tej zaczyna się troszkę kręcić, to znak, że jest głodny, dotankowuję go i słoneczko dalej spokojnie śpi.

koni - witaj! zdarza się, że dziecko nie toleruje laktozy i niestety, ale mm odpada
 
Josie, kiepski ten tekst męża...te prezenty/kasa to są jakieś zawody??? w sensie kto da wiecej??? no błagam...

Niniejszym donoszę co u nas...Peter zsynchronizował się z Gosią MsMickey :)-pobudka o 23.30, karmienie, wziecie do nas do lozka po nieudanych x probach odłozenia go jego lozeczka, pozniej 2.00 i karmienie i nieudana proba odłozenia, cyckolenie na lezaco o 3 i 4 i teraz juz na siedzaco...sprobuje go odlozyc do lozeczka...nie wiem jaki blad popełniam, ze te noce takie....?????
 
Hej ;*


u nas nocka nie ciekawa bo Milan się ciągle budzi eh pewnie suche powietrze + zęby + jakiś skok rozwojowy i mam wesoło.


hatszept
macie chyba ten sam skok co i my . . eh ja jak tylko odkładam do łóżeczka to pośpi 2 minuty i ryk . A ze mną w łóżku relaxik śpi sobie.


katrina zazdroszcze Ci tych nocek :)
 
Ostatnia edycja:
reklama
bry!
pogoda do ....a ja muszę iść na zakupy:no:dziecko mi się zepsuło i wstało o 6.00.Na szczęście już śpi.Ale ja jestem niepozbierana i ciągle w piżamie latam...

czytałam co u was,ale już nie wiem co komu odpisać:zawstydzona/y:

miłego dzionka
 
Do góry