Rysica
Mama Szymusia i Monisi :)
Lecialam Wizzair z Gdanska. A butelik i mleko bo stwierdzil ze za duzo tego i nie wolno mi tyle wniesc na poklad
, mimo ze tlumaczylam jelopowi ze ja Z Ustki jade i ze juz 4 godz w podrozy jestem no i ze na Glasgow moja podroz sie nie konczy i ze jeszcze bede nastepne 3 godz
do tego doliczyc czas na lotnisku
no ale on swoje i juz. Najsmieszniejsze jest to ze na odprawie nie mieli problemu z iloscia butelek i mleka, tylko ten jelop przy bramce
.
Ja bym kazała zawołać jego przełożonego czy kierownika, zarzuciła niekompetencję itd... Chyba bym tego tak nie zostawiła....
Moja przyjaciółka pojechała rodzic!!!!!!
trzymam kciuki!
UWAGA!!! MAMY PIERWSZY ZĄBEK!!!!!!!!!!!!!!!
dolna lewa jedynka